Najnowszy Mercedes CLE 53 od AMG ma sześciocylindrowy silnik, a nie napęd hybrydowy na bazie 2-litrowego motoru M139L. Do tego zmodyfikowane zawieszenie, potężne hamulce i regulowany napęd AWD/RWD. Czy to oznacza, że Niemcy zrezygnowali z małej hybrydy, w modelach sportowych, bo tego chcieli klienci? Niekoniecznie.
Europę obiegła jakiś czas temu informacja, że Mercedes-AMG C63 słabo się sprzedaje na tle BMW M3, bo jest to hybryda plug-in bazująca na 2-litrowym silniku M139L. Fakt, że samochód ma moc aż 680 KM nie robił rzekomo wielkiego wrażenia na klientach, bowiem po rozładowaniu akumulatora, samochód tracił ok. 200 KM. Dlatego prawdziwą sensacją jest dla niektórych informacja, że CLE 53 otrzymał silnik sześciocylindrowy. Niestety, mamy wrażenie, że to nie oznacza końca sagi z dwulitrową hybrydą. Mimo tego, Mercedes-AMG CLE 53 to naprawdę ciekawy od strony technicznej samochód.
Silnik M256M czyli 3.0 R6 z elektryczną turbosprężarką
Sercem CLE 53 od AMG jest rzędowy, turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 3,0 litrów z serii M 256. W tym przypadku mówimy jednak o jednostce M256M czyli dodatkowo zmodernizowanej. Wyróżniają ją nowe pierścienie tłokowe, przeprojektowane kanały dolotowe i wydechowe oraz przede wszystkim dodatkowa, elektryczna turbosprężarka. W rezultacie silnik M256M cechuje podwyższone ciśnienie doładowania z 0,4 na 1,5 bara co przekłada się na moc aż 449 KM i 560 Nm.
Silnik M256M ma 2 turbosprężarki – spalinową i elektryczną.
Co więcej, motor spalinowy jest wspierany przez rozrusznikoalternator (ISG), zintegrowany z obudową skrzyni biegów, który pozwala chwilowo zwiększyć moc o 23 KM i momentu obrotowego o 205 Nm, łącznie do 600 Nm, w ramach funkcji overboost. W rezultacie Mercedes-AMG CLE 53 zdolny jest przyspieszać 0-100 km/h w 4,2 s a maksymalnie do 250 km/h (lub 270 km/h po wykupieniu dodatkowego pakietu). Jest to zasługa też 9-biegowego automatu i napędu na wszystkie koła, o bardzo wyrafinowanej konstrukcji.
CLE 53 z regulowanym napędem AWD lud RWD
Seryjnie montowany, w pełni zmienny napęd na wszystkie koła AMG Performance 4MATIC+ umożliwia dynamiczną zmianę pomiędzy napędem tylnym a 4×4 bez konieczności zatrzymywania pojazdu. Podczas spokojnej jazdy lub w sytuacjach, gdy pełny napęd na wszystkie koła nie jest wymagany, przednia oś jest całkowicie odłączana, co przyczynia się do zwiększenia efektywności. W trybie ESP Sport konfiguracja koncentruje się na napędzie kół tylnej osi, natomiast tryb Drift w nowym modelu Mercedes-AMG CLE Coupé ustawia samochód jako pojazd z napędem tylnym w całym zakresie prędkości.
Zobacz: Test Alfa Romeo Giulia Competizione
Jakby tego było mało, CLE 53 otrzymał też tylną oś skrętną. Do prędkości 100 km/h (zmienna wartość w zależności od ustawienia AMG DYNAMICS) tylne koła skręcają w kierunku przeciwnym do przednich, pod kątem maksymalnie 2,5 stopnia, co zmniejsza promień skrętu na parkingach. Po przekroczeniu 100 km/h tylne koła skręcają się równolegle do przednich – maksymalnie do 0,7 stopnia. Takie wirtualne zwiększenie rozstawu osi pozytywnie wpływa na stabilność jazdy: pozwala szybciej budować siłę poprzeczną przy zmianie kierunku, dzięki czemu samochód może bardziej bezpośrednio reagować na polecenia ze strony układu kierowniczego.
Do mocy i osiągów CLE 53 Coupé dostosowano wysokowydajny układ hamulcowy AMG. Na przedniej osi zastosowano perforowane i wewnętrznie wentylowane tarcze o wymiarach 370 x 36 mm z czterotłoczkowymi stałymi zaciskami oraz napisem AMG, a na tylnej – wentylowane wewnętrznie tarcze o wymiarach 360 x 26 mm z jednotłoczkowymi zaciskami pływającymi.
Po czym poznać CLE 53 od AMG?
Niemieckie auto kipi temperamentem. Efektowny przedni zderzak został wyprofilowany na kształt litery A. Duży wlot w połączeniu z bocznymi otworami zapewnia lepszy przepływ powietrza. Poszerzone przednie i tylne błotniki, zwiększony rozstaw kół (w porównaniu do modeli Mercedes-Benz: +58 mm z przodu, +75 mm z tyłu) a do tego muskularny tył, podwójne końcówki układu wydechowego i subtelny spojler na pokrywie bagażnika. Wygląda CLE 53 będzie można modyfikować według własnego uznania. Niestety, nie znamy jeszcze ceny niemieckiego coupe. Te mamy poznać w przyszłym roku, kiedy auto trafi do polskich salonów.
Czy wprowadzenie do CLE 53 sześciocylindrowego silnika oznacza, że Mercedes zrozumiał swój błąd w kontekście 2-litrowej hybrydy w C 63? Raczej nie. Wszystko bowiem wskazuje na to, że mocniejszy CLE 63 otrzyma właśnie napęd hybrydowy tożsamy z tym z C 63. Co prawda E 63 ma otrzymać hybrydę opartą na jednostce sześciocylindrowej, ale nasze źródło wskazuje, że CLE 63 takowej nie dostanie. Czas pokaże.
Zobacz: Nowy Mercedes Klasy E W214 – technika poszła mocno do przodu
Dodaj komentarz