Dlaczego po wymianie akumulatora auto nie odpala?

Dlaczego po wymianie akumulatora lub jego wyjęciu i ponownym podłączeniu silnik nie odpala? Przyczyny mogą być różne. Nie ma jednak co panikować, bowiem problem może być naprawdę łatwy do rozwiązania. Zdarza się jednak, że usterka ma znacznie poważniejsze przyczyny, a w rezultacie też i konsekwencje.

Wymiana akumulatora to czynność pozornie łatwa, zwłaszcza w starszych konstrukcyjnie samochodach. Im jednak nowocześniejsze auto, tym większe stają się problemy z jego wymianą. Są one przede wszystkim dużo bardziej zabudowane akumulatory, co utrudnia do nich dostęp. Do tego często trzeba ich szukać nie w komorze silnika a np. w bagażniku (BMW X5 e53, Alfa Romeo Giulia) czy pod fotelem kierowcy (Audi Q7). Najwięcej problemów dostarcza jednak układ Start&Stop, który często wymaga odpowiedniej kalibracji systemu po wymianie akumulatora. Ale nadal w większości aut, wymiana akumulatora jest dość łatwa i nieskomplikowana. Zatem co może być powodem, że po wymianie akumulatora silnik nie chce odpalić?

Podłączenie akumulatora

Jeśli po wymianie akumulatora silnik nie odpala, nie warto od razu zakładać najgorszego. Wszystko zależy od tego, czy silnik kręci, czy nie. Jeśli rozrusznik nie jest w stanie kręcić silnikiem, to bardzo często winne temu stanu rzeczy są luźne klemy akumulatora. Zdarza się, że jedna z klem, najczęściej „plusowa”, jest za słabo dokręcona. W rezultacie przepływ prądu jest niewystarczający, często w ogóle obwód nie jest zamknięty i dlatego auto nie chce odpalić.

Zobacz: Migająca kontrolka świec żarowych – co oznacza? Jakie są tego przyczyny?

W takim przypadku zanik prądu jest zupełny i żadne kontrolki na desce się nie świecą. Jeśli jednak jest pewne przewodzenie prądu, to niektóre kontrolki będą jakby lekko przygaszone, mogą też świecić się żarówki w reflektorach (choć niepełną mocą). Rozrusznik w takim przypadku zazwyczaj jednak nie kręci, zwłaszcza zimą, bowiem potrzebuje znacznie większego prądu (natężenia), aby zacząć pracować. Ale bywa, że jest inaczej.

Zobacz: Po wymianie rozrusznika słychać dziwne dźwięki podczas odpalania

W niektórych samochodach, rozrusznik może nawet pracować, ale nie być w stanie zakręcić silnikiem. Zbyt słaby prąd może uniemożliwić pracę elektromagnesu i bendiksu, odpowiedzialnych za zazębienie się rozrusznika z wałem korbowym. W takiej sytuacji rozrusznik się kręci, ale nie jest połączony z silnikiem. To także często efekt niedokręconej klemy. Jeśli jednak taka sytuacja ma miejsce mimo właściwie podłączonego akumulatora (i naładowanego), to równie dobrze takie objawy daje uszkodzony rozrusznik.

Silnik nie odpala? Brak masy

Zdarza się, że mimo właściwego podłączenia akumulatora, auto nadal nie chce odpalić. Przy założeniu, że rozrusznik samochodu jest sprawny, a akumulator naładowany (zdarza się, że mimo naładowania, akumulator nie trzyma napięcia lub ma za niski prąd rozruchowy), to winna tego stanu rzeczy może być masa, a w zasadzie jej brak. Przewód masowy (rozrusznika, akumulatora, komputera itd.) może być poluźniony (niedokręcona nakrętka) lub uszkodzony i już pojawią się problemy z odpalaniem silnika.

Zobacz: Płukanka do silnika – jak ją stosować?

Często zdarza, że przy demontażu akumulatora zostanie on szarpnięty, co powoduje brak masy, a to przekłada się na problemy z działaniem układu rozruchowego samochodu. Koszt takiej naprawy może być albo żaden (często wystarczy dokręcić nakrętkę/śrubkę przewodu), albo niski (zakup nowego przewodu to kilkanaście złotych). Ale większy problem sprawia właściwa diagnostyka i odnalezienie źródła problemu. Dobry mechanik jako jedno z pierwszych działań jakie podejmie to będzie sprawdzenie masy.

Zwarcie w instalacji elektrycznej

Choć wymiana akumulatora, czy jego demontaż na potrzeby doładowania, są pozornie prostymi czynnościami, to istnieje szansa, że użytkownik nie wykonana ich prawidłowo. Wystarczy chwila nieuwagi lub drobna pomyłka, aby doprowadzić do zwarcia. W takim wypadku należy zweryfikować bezpieczniki. Zazwyczaj umieszczone są albo po lewej stronie kierownicy (np. Peugeot 406), w dolnej części deski rozdzielczej, albo po maską w specjalnej skrzynce, najczęściej w okolicach akumulatora (np. Citroen C2).

Niestety zdarza się, że zwarcie w instalacji uszkodzi m.in. sterownik silnika. W takim przypadku trzeba oddać go do naprawy, lub wymienić na nowy. Niestety koszty tej usterki są wysokie, a cena za używany sterownik kształtuje się na poziomie 500-4000 zł w zależności od modelu auta. Co więcej, problem z rozrusznikiem też bywa efektem takiego zwarcia. W tym przypadku można jednak odpalić silnik na pych, bo rozrusznik jest urządzeniem niezbędnym tylko do uruchomienia silnika.

Wymiana akumulatora a immobiliser

Jeśli odłączamy akumulator w celu jego doładowania lub wymiany, zdarza się, że auto nie będzie chciało zapalić, z uwagi na źle działający immobiliser. Zdarza się w zależności od auta, że trzeba go ponownie zakodować. Czasem wystarczy kilkukrotnie zamknąć i otworzyć auto pilotem. Z kolei jeśli auto ma kartę (Nissan, Renault) warto zbliżyć ją do czytnika logiem auta w jego kierunku, aby system wykrył kartę i odłączył immobiliser.

Zobacz: Odpalanie auta na pych – jak to zrobić poprawnie?

W przypadku problemów z immobiliserem silnik kręci, ale nie odpala, bo odcina dopływ paliwa. Zdarza się jednak, że za problem odpowiada pompa paliwa. Jeśli jednak mimo wszelkich opcji auto nie odpala, musisz skonsultować się z mechanikiem. Jeśli chcesz, możesz umówić się do jednego z naszych mechaników pod adresem redakcja@dailydriver.pl.

Zobacz: Jak i czym ładować akumulator AGM?