Rusza potężna akcja serwisowa Toyoty. Okazuje się, że systemy bezpieczeństwa zamontowane w kilku modelach nie działają i stanowią niebezpieczeństwo dla użytkowników japońskich aut. Do serwisów w samej tylko Polsce musi trafić ponad 18 tysięcy samochodów!
Kolejna potężna akcja serwisowa dotycząca aut na horyzoncie. Ostatnio Mercedes wzywał do serwisów prawie 10 tysięcy swoich aut, a chwilę wcześniej Mazda (ponad 6 tysięcy samochodów). Ale prawdziwy „rekord” ustanowić próbuje Toyota, która wezwać musi do naprawy więcej niż obie wspomniane firmy razem wzięte – ponad 18 tysięcy samochodów. I mówimy tu tylko o polskim rynku, a kampania serwisowa ma charakter ogólnoświatowy. Co gorsza, zagrożeniem dla użytkowników są systemy … bezpieczeństwa.
Wadliwe Toyoty stanowią zagrożenie dla użytkowników
Toyota Motor Poland organizuje akcję naprawczą w Polsce na ogromną skalę. Japoński koncern poinformował, że w samochodach marki Toyota Yaris, GR Yaris i C-HR, wyposażonych w czujnik fal milimetrowych (czujnik radarowy) oraz kamerę w celu wykrycia przed sobą obiektów takich jak inny pojazd, inicjacja czujnika radarowego mogła nie zostać prawidłowo zakończona w zakładzie produkcyjnym pojazdu. W takiej sytuacji czujnik radarowy nie zostanie aktywowany, a system PCS (Pre-Collision System) pojazdu nie będzie w stanie wykryć innego pojazdu przed sobą oraz nie zapewni ostrzeżenia o przeszkodzie lub wspomagania hamowania zgodnie z założeniami projektowymi w sytuacjach drogowych, które w normalnych warunkach spowodowałyby aktywację systemu PCS. Dodatkowo pojazd nie wyświetli kierowcy lampki kontrolnej ani komunikatu, że system PCS nie działa.
Wadliwe samochody zostały wyprodukowane w Japonii, Francji i Turcji pomiędzy 20 marca 2020 roku a 02 sierpnia 2021 roku. Akcja serwisowa tylko w Polsce obejmuje łącznie 18 284 samochody. Problem ma jednak charakter ogólnoświatowy. Toyota zapewnia, że właściciele objętych kampanią samochodów będą zapraszani do Autoryzowanych Stacji Obsługi, w celu sprawdzenia czujnika fal milimetrowych (czujnika radarowego) i, w razie potrzeby, jego inicjacji. Takie problemy to jednak nie pierwszyzna dla Toyoty. Jakiś czas temu wykryto wadę techniczną w prawie 750-tysiącach hybrydowych Toyot. Więcej na ten temat w artykule poniżej:
Zobacz: Hybrydowe Toyoty z wadą napędu! 750 tysięcy aut wezwanych do ASO!
Dodaj komentarz