Rusza potężna akcja serwisowa Maserati dotycząca modeli MC20, Levante, Quattroporte i Ghibli. Samochody mają wadę fabryczną, przez którą może dojść do wycieku paliwa i pożaru samochodu. Póki co akcja obejmuje Stany Zjednoczone i niektóre rynki w Europie. Sprawa ma jednak charakter rozwojowy.
Akcje serwisowe dotyczące ryzyka pożaru samochodu są jednymi z najczęstszych, jakie opisujemy w ostatnich miesiącach na łamach naszego portalu. Dosłownie tydzień temu o zagrożeniu samozapłonem informował Lexus, a wcześniej akcje serwisowe tego typu ogłaszano np. w elektrycznym Mercedesie EQC czy Hyundaiu Kona EV. Ogólnie najczęściej problem z pożarem dotyczy aut elektrycznych, ale zdarzają się wyjątki. Przykładem może być Maserati.
Maserati zagrożone pożarem
Okazuje się, że włoski producent sportowych samochodów, dostrzegł problem w niewielkim elemencie układu paliwowego. Ten drobiazg może mieć jednak jednak teoretyczny wpływ na bezpieczeństwo. Amerykański Urząd ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) nakazał wycofanie czterech modeli Maserati i objęcie ich akcją serwisową. Dotyczy to także 630-konnego, sportowego Maserati MC20 z roku modelowego 2022. Oprócz niego wadę wykryto także w SUV-ie Levante z roku modelowego 2021/2022 oraz dwóch czterodrzwiowych limuzynach: Quattroporte i Ghibli (oba modele z roku 2021).
Zobacz: Nowe Maserati MC20 z najmocniejszym V6 na rynku!
Jak wynika z ustaleń NHTSA problem jest niewielki, ale może spowodować ogromne zagrożenie. Okazuje się, że obudowa czujnika przewodu paliwowego może rozerwać się, tracąc tym samym szczelność. Jeśli do tego dojdzie może to doprowadzić do zgaśnięcia silnika, a w skrajnych przypadkach nawet do wybuchu pożaru.
Problem nie tylko w USA
Akcja serwisowa w USA dotyczy 409 samochodów. Dealerzy Maserati bezpłatnie wymienią problematyczny element. Akcja naprawcza nie dotyczy jednak tylko Stanów Zjednoczonych. Na ten moment wiemy już, że także u nas zachodnich sąsiadów będzie prowadzana naprawa włoskich samochodów. W Niemczech Maserati objęła akcją przywoławczą 184 samochody. Wiele samochodów, których dotyczy ten problem, nadal znajduje się jeszcze w salonach sprzedaży, dlatego wadliwa obudowa czujnika jest wymieniana przed dostawą do klienta.
Zobacz: Twoje Volvo może nie dojechać do celu! Rusza akcja naprawcza!
Dodaj komentarz