REKLAMA

Oszuści wykorzystują maseczki, aby zdać egzamin na prawo jazdy!

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: · Dodane: 25 lutego 2022
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Maski FFP2. jakie Niemcy używają w ramach rzekomej ochrony przed koronawirusem, wykorzystują oszuści w trakcie egzaminów na prawo jazdy. Obowiązkowe maseczki FP2 są w użyciu od

Od 17 stycznia 2022 roku na terenie Bawarii obowiązuje nakaz noszenia masek ochronnych FFP2 na terenie sklepów i w komunikacji miejskiej. Z obowiązku zwolnione są osoby poniżej 15 lat. Okazuje się, że obowiązek ten jest wykorzystywany przez oszustów, którzy chcą nielegalnie zdać egzamin na prawo jazdy w Niemczech. Wrażenie robi pomysłowość kandydatów na kierowców.

W Niemczech oszuści wykorzystują maseczki

Jak donoszą przedstawiciele niemieckiej jednostki certyfikującej TUV Rheinland, 134 kandydatów na kierowców zostało przyłapanych w 2021 roku i 96 w 2020 roku na próbie oszukiwania podczas egzaminów na prawo jazdy w Nadrenii-Palatynacie. Ich patent na uzyskanie pozytywnego wyniku testu był co gorsza stosowany w całym kraju. Skala problemu rośnie, bowiem zmienione niedawno przepisy ułatwiają popełnianie przestępstwa. W 2021 roku doszło do 2640 prób dokonania oszustwa (zostały udaremnione), podczas gdy 5 lat temu było tylko 1100 przypadków. Metoda stosowana przez oszustów jest obecnie jeszcze łatwiejsza do stosowania z uwagi na nowe prawo.

Maseczka FFP2 jest podstawą oszustów chcących zdać egzamin na prawo jazdy w Niemczech. 

Niemieccy oszuści wykorzystują do łamania prawa przepisy dotyczące stosowania obowiązkowego nowego typu maseczek FFP2. Wszywają oni w maskę FFP2 mini kamerę, którą zdający musi nosić podczas egzaminu teoretycznego na prawo jazdy. Obraz z pytaniami prezentowanymi na ekranie komputera jest przesyłany strumieniowo do wspólnika oszusta. Jeśli zdający najedzie myszką na poprawną odpowiedź, odbiornik na ciele zacznie wibrować lub wibruje telefon komórkowy.

To już są działania zorganizowane

Sprawa jest poważna, a rzecznik TUV Rheinland powiedział nawet, że mamy do czynienia z gangiem, który rozprowadza i sprzedaję technologię będącą podstawą oszustwa. Oczywiście patent ten nie jest zupełnie nowy, tyle że wcześniej trudniej było ukryć kamerę. Dziś ułatwiają to maseczki. Oszuści muszą jednak wiedzieć, że TUV zaczął już stosować detektory, które są w stanie wykryć urządzenia służące przestępstwu.

Zobacz: Niemcy przeciwko zakazowi sprzedaży aut spalinowych

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Aktualności