Volkswagen i Toyota przestają produkować samochody w Rosji i zawieszają sprzedaż i import aut do tego kraju. Sankcje mają zmusić Putina do zaprzestania wojny na Ukrainie. Ale niestety uderzą także w oba koncerny.
W ostatnich dniach branża motoryzacyjna przeżywa olbrzymie kłopoty na skutek wojny na Ukrainie. Niemiecki koncern Audi od 7 marca wstrzymuje produkcję kilku swoich modeli aut, a Porsche już zatrzymało niektóre taśmy produkcyjne. Wszystko z powodu braku komponentów do produkcji samochodów, które są wytwarzane na Ukrainie lub w Rosji. Teraz okazuje, że kolejne firmy motoryzacyjne mają problemy produkcyjne, a inne nie chcą sprzedawać w Rosji samochodów.
Volkswagen zatrzymuje produkcję aut w Rosji
Według naszych informacji, Volkswagen zawiesza działalność w Rosji z powodu wojny z Ukrainą. W związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę, zarząd Grupy Volkswagena (VAG) podjął decyzję o wstrzymaniu produkcji pojazdów na terenie Rosji do odwołania. Co więcej samochody nie będę także trafiały na rynek rosyjski, co jest efektem decyzji podjętej w trybie natychmiastowego wykonania.
Zobacz: Odkryliśmy, że Volkswagen zamienia koła dwumasowe na jednomasowe!
Warto zauważyć, że Volkswagen prowadzi własne fabryki samochodów w Kałudze, zlokalizowanej na południowy zachód od Moskwy oraz w Niżnym Nowogrodzie, położonym nieco dalej na wschód. Według naszych informacji, produkcja samochodów w obu fabrykach Volkswagena zostanie na ten moment zakończona.
Toyota wstrzymuje produkcję i sprzedaż w Rosji
Na podobne działania zdecydowała się Toyota. Japoński koncern liczy na to, że sytuacja się uspokoi na dniach, jednak równie dobrze, może potrwać jeszcze wiele tygodni. Chcąc zaprotestować przeciwko wojnie na Ukrainie, Toyota wstrzymała produkcję samochodów w Rosji. Koncern ma swoją fabrykę w Sankt Petersburgu. Od dziś, czyli 4 marca Toyota wstrzymuję produkcję modeli RAV4 i Camry w tym zakładzie. Decyzja ma charakter ostateczny i będzie obowiązywać do odwołania.
Konsekwencje dla obu koncerów
Zatrzymanie produkcji aut w Rosji przez Volkswagena i Toyotę będzie mieć niestety poważne skutki także dla samych firm. Rosja to ogromny rynek, na którym nie brakuje klientów, gotowych dobrze zapłacić za auto. Wiemy też już, że podobną decyzję podjął Lexus, w którym Rosjanie są zakochani. To ciężki orzech do zgryzienia dla Japończyków, bo w europejskich krajach Lexusy nie osiągają tak spektakularnych wyników sprzedażowych. Nie da się przy tym ukryć, że problemy z produkcją odbiją się wydłużonym terminem dostaw nowych aut oraz na wzroście ich cen. A już obecne są na tyle wysokie, że zniechęcają coraz szerszą grupę kierowców do zmiany samochodów.
Zobacz: Porsche wstrzymuje produkcję swoich niektórych samochodów
Dodaj komentarz