REKLAMA

Czy można stracić auto za jazdę po pijanemu?

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Daily Driver · Dodane: 23 października 2019
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Odebranie auta pijanemu kierowcy jest możliwe? Okazuje się, że nie, a konfiskata samochodu jest niezgodna z prawem. Taką decyzję wydał Sąd Najwyższy odwołując się do konkretnego przypadku, w którym nietrzeźwy kierowca, będący recydywistą, po raz kolejny prowadził auto po pijanemu. Do takiej decyzji przyczynił się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, który wniósł kasację do poprzedniego wyroku sądu, który nakazał odebrać auto pijanemu kierowcy.

W 2007 roku policja zatrzymała pijanego kierowcę, który miał 0,92 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (czyli niecałe 2 promile). Szybko okazało się, że miał on już wcześniej orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W przeszłości został skazany na 6 miesięcy więzienia za jazdę w stanie nietrzeźwości. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości Kodeks Karny (art. 178a) przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo do 2 lat pozbawienia wolności. Ale za  niestosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów ten sam Kodeks przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W rezultacie Sąd rejonowy uznał obywatela za winnego obu zarzucanych mu przestępstw i skazał go na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zakazał mu też na 10 lat prowadzenia wszelkich pojazdów. I co najważniejsze w tej sprawie, orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa jego samochodu. I w tym momencie do sprawy włączył się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Rzecznik Praw Obywatelskich przeciwny konfiskacie auta pijanego kierowcy

Na wniosek oskarżonego Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł kasację, która okazała się skuteczna. Dlaczego? Sąd rejonowy za podstawę przepadku auta przyjął art. 44 § 2 Kodeksu karnego, który stanowi, że sąd może orzec, a w przypadkach wskazanych w ustawie orzeka, przepadek przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa. RPO uznał to za rażące naruszenie przepisu prawa karnego materialnego, tj. art. 44 § 2 Kk. („rażące naruszenie” stosowania prawa jest przesłanką wniesienia kasacji, bez tego wniosku o kasację nie ma). Samochód jest bowiem tylko przedmiotem czynności wykonawczej przestępstwa prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Nie należy zatem do kategorii przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa.

Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, RPO wniósł o uchylenie rozstrzygnięcia o przepadku samochodu jako bezzasadnego (w takiej sytuacji, gdyby auto już zostało np. zlicytowane, jego właściciel mógłby pozwać Państwo o odszkodowanie).

Sąd Najwyższy nie zgadza się na konfiskatę auta

Na posiedzeniu 3 października 2019 roku troje sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego uznało kasację (sygn. akt II KK 91/19) za „oczywiście zasadną”. Uchylono część wyroku dotyczącą przepadku pojazdu. SN stwierdził naruszenie przez sąd prawa materialnego, polegające na orzeczeniu przepadku samochodu nienależącego do kategorii przedmiotów, które służą lub są przeznaczone do przestępstwa z art. 178a § 1 Kk. W związku z tym sąd rejonowy nie mógł orzec przepadku auta. Według SN w chwili wyroku sądu z 2007 r. można było jeszcze mówić o rozbieżnościach w orzecznictwie sądów co do interpretacji art. 44 § 2 Kk w kontekście prowadzenia aut w stanie nietrzeźwości.

Zobacz: Ile czasu potrzeba żeby wytrzeźwieć? Sprawdziliśmy to!

Co ciekawe, prokuratorzy także są zdania, że pijanym kierowcom należy odbierać samochody. W okresie pomiędzy 2006 a 2008 rokiem prokuratorzy ponad 1,5 tysiąca razy żądali konfiskaty pojazdów, którymi poruszali się nietrzeźwi kierowcy. Decyzje sądów były różne. Ok. 500 wniosków sądy uwzględniły, choć czasami zasądzały tylko nawiązki na rzecz Skarbu Państwa, uznając że orzeczenie przepadku byłoby środkiem zbyt surowym. Sądy przyjmowały też, że samochód w ogóle nie może być przedmiotem służącym do przestępstwa prowadzenia go po pijanemu, bo jest koniecznym warunkiem jego popełnienia.

Zobacz: Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów jest niekonstytucyjny?

W związku z rozbieżnościami sądów Prokurator Generalny wystąpił w 2008 r. o rozstrzygnięcie tej kwestii w drodze uchwały 7 sędziów SN. Dania 30 października 2008 roku Sąd Najwyższy wskazał w takiej uchwale (sygn. akt I KZP 20/08), że pojazd mechaniczny jest jedynie przedmiotem czynności wykonawczej przestępstwa prowadzenia go w stanie nietrzeźwości. Nie należy tym samym do kategorii przedmiotów, które „służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa”. Od października 2008 r. nie ma już zatem wątpliwości w tej sprawie. Pogląd ten utrwalił się w orzecznictwie SN. Z orzeczenia SN wynika, że przepadku samochodu nie można orzec także w przypadku popełnienia przestępstwa niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Zobacz: Dopuszczalny poziom alkoholu w wydychanym powietrzu w Polsce

PS. A jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? Sąd Najwyższy słusznie broni prawa własności w przypadku pijanych kierowców?

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Aktualności