Kolejna akcja serwisowa Porsche dotycząca wahaczy. Wada jest równie poważna jak w przypadku pękających wahaczy w Taycanie, ale tym razem winne są mocowania wahaczy. W razie awarii może dojść do tragedii, dlatego Porsche wzywa kierowców do serwisów.
W ostatnich miesiącach Porsche ma spore problemy jakościowe ze swoimi samochodami. Prawdopodobnie wina leży po stronie podwykonawców, u których firma zamawia części. Słaba dostępność podzespołów sprawia, że szukani są alternatywni dostawcy. Być może z takim problemem boryka się i Porsche, bo to już kolejna akcja serwisowa niemieckiego koncernu w krótkim okresie czasu. I co gorsza, znowu problem dotyczy wahaczy i bezpieczeństwa jazdy.
Wadliwe mocowanie wahaczy w Porsche
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że elektryczne Porsche Taycan ma pękające wahacze. Sprawa była poważna, ale wyglądało to na pojedynczy incydent. Ale problemy z zawieszeniami okazały się poważniejsze. Niemiecki przedstawiciel Porsche w Polsce poinformował, że odkrył w swoich samochodach poważną wadę. Okazuje się, że modele Porsche Boxster (981) i Cayman (981), które zostały wyprodukowane w Niemczech mają wadliwe mocowania wahaczy w części bocznej wspornika. W rezultacie może dojść do ich złamania.
Gdyby doszło do tego, że oba mocowania ulegną uszkodzeniu, będzie to skutkowało zaburzeniem prowadzenia kół. W takiej sytuacji może dojść do utraty panowania nad pojazdem a w konsekwencji poważnego wypadku. Akcja serwisowa na szczęście obejmuje relatywnie niedyżą liczbę samochodów, ale tylko na rynku polskim kampanią naprawczą objęte są 32 auta. Przedsiębiorca zadeklarował, że właściciele objętych kampanią samochodów będą zapraszani do Autoryzowanych Stacji Obsługi, w celu wymiany części bocznych wspornika z lewej i prawej strony.
Zobacz: Porsche 718 Cayman GT4 RS to niska masa, wielka moc i pakiet Weissach!
Dodaj komentarz