REKLAMA

Czwarte światło stop pojawi się z przodu auta, ale nie będzie czerwone?!

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: DailyDriver.pl · Dodane: 4 sierpnia 2025
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Przednie światła hamowania mogą znacząco poprawić bezpieczeństwo na skrzyżowaniach, skracając czas reakcji kierowców i zmniejszając ryzyko kolizji. Najnowsze badania TU Graz pokazują, że dzięki takiemu rozwiązaniu nawet 17% wypadków można by uniknąć, a w wielu przypadkach złagodzić skutki zderz

Pomysł umieszczenia światła stop także z przodu pojazdu nie jest nowy, lecz żaden producent samochodów nie wdrożył go na szeroką skalę. Zespół badawczy z Uniwersytetu Technologicznego w Graz (TU Graz), prowadzony przez Ernsta Tomascha z Instytutu Bezpieczeństwa Pojazdów, we współpracy z Instytutem Prawa i Psychologii Ruchu Drogowego z Bonn, przeanalizował właśnie wpływ takiego rozwiązania na poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniach. 

Jakie korzyści daje przednie światło stop?

W badaniu odtworzono przebieg 200 rzeczywistych wypadków na skrzyżowaniach w Austrii, korzystając z bazy CEDATU (Central Database for In‑Depth Accident Study). Następnie symulowano te sytuacje ponownie, zakładając, że pojazdy wjeżdżające z dróg podporządkowanych były wyposażone w przednie zielone światło hamowania (FBL – Front Brake Light). Jeżeli światło było widoczne dla kierowców z drogi z pierwszeństwem, symulacja uwzględniała skrócenie czasu reakcji – co przekładało się na zmniejszony dystans hamowania. 

Rezultaty są znaczące: w zależności od przyjętego czasu reakcji (od 0,5 do 1,5 sekundy), od 7,5 % do 17 % wypadków mogłoby zostać całkowicie unikniętych. W kolejnych 9 % do 25,5 % przypadków przednie światło spowodowałoby redukcję prędkości zderzenia – co oznaczałoby mniejsze obrażenia. Gdy światła FBL były widoczne dla kierujących z drogi z pierwszeństwem, procenty te wzrastały do 11,5–26,2 % dla uniknięcia kolizji oraz do 13,8–39,2 % dla zmniejszenia skutków wypadku.

Dlaczego światło z przodu działa?

Zielone przednie światło sygnalizuje nadjeżdżającym pojazdom i – w pewnym zakresie – uczestnikom ruchu z boku, że auto zwalnia. Jeśli światło gaśnie, sugeruje, że pojazd może ruszyć. To wizualne ostrzeżenie może znacząco skrócić czas reakcji innych użytkowników drogi, co skutkuje krótszą drogą hamowania i mniejszym ryzykiem kolizjiJak podkreśla Tomasch, dotychczasowe testy — np. w Słowacji w latach 2022–2023 — wykazały, że większość kierowców oceniła technologię pozytywnie i uznała ją za intuicyjną i przydatną. Wśród uczestników ponad 75 % poparło wprowadzenie takiego rozwiązania do produkcji.

Problemem pozostaje jednak widoczność: w około jednej trzeciej analizowanych wypadków światła nie były widoczne ze względu na niekorzystne kąty ustawienia pojazdów. Dlatego autorzy zalecają również montaż side‑brake light – bocznych świateł hamowania – które zwiększyłyby skuteczność systemu. Technologia FBL jest relatywnie tania, łatwa do wbudowania w nowoczesnym designie pojazdu, a także może być zainstalowana w używanych autach (retrofitting).

Zobacz: Tesla nie respektuje znaków STOP! Wadę wykryło amerykańskie NHTSA

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Aktualności