Nieoficjalnie, udoskonalona Tesla S ustanowiła rekordowy czas okrążenia toru Nurburgring, miażdżąc tym samym wynik Porsche Taycana. Choć na chwilę obecną nie ma oficjalnego potwierdzenia, to zdaniem obserwatorów Tesla S bez problemu potwierdzi lada moment ten rezultat. Sęk w tym, że auto biorące udział w próbie rekordu, to wyraźnie zmodyfikowana wersja Tesli S, który na chwilę obecną nie jest dostępny na rynku.
Wiele osób nie wierzy, że Tesla S może pokonać na Nordschleife nowe Porsche Taycan, z uwagi na ogromne doświadczenie niemieckiej marki w motosporcie. Ale moim zdaniem to błędne założenie. Wystarczy bowiem zwrócić uwagę na czas uzyskany przez Taycana – 7 minut i 42 sekund. Moim zdaniem jest on słaby, zwłaszcza jak na Porsche, i pisałem o tym w dniu kiedy oficjalnie zakomunikowano o tym „sukcesie”. Owszem, w kategorii pojazdów elektrycznych Taycan nie dał szans nikomu, ale w szerszym spektrum, jego wynik okazał się gorszy od Renault Megane R.S. Trophy-R i tylko nieznacznie lepszy od Hondy Civic Type-R. A przecież mówimy o samochodzie dysponującym mocą ponad 600 KM, na dodatek o egzemplarzu prototypowym, więc ciężko powiedzieć, czy nie był w jakimś stopniu „udoskonalony” względem serii na potrzeby jazdy po Nurburgring. Bo zauważalnie różnił się od seryjnych wersji Turbo i Turbo S.
Tesla S na torze Nurburgring
Wracając do Tesli S, to uzyskała ona czas 7 minut i 23 sekund pokonując nieoficjalnie Taycana o prawie 20 sekund. Gdyby ten wynik się potwierdził, to osiągnęłaby ona poziom Ferrari Enzo sprzed 11 lat! Jak na markę bez historii i doświadczenie w motosporcie to byłoby coś. Trzeba mieć jednak na uwadze drobny, acz wyraźny szczegół – Tesla S z Zielonego Piekła to egzemplarz wyraźnie zmodyfikowany i niedostępny jeszcze w oficjalnej sprzedaży. Model ten oznaczony jako Tesla S P100D+ posiada zwiększony rozstaw kół na obu osiach, nowe zawieszenie, poprawiony układ hamulcowy i … spoiler na klapie bagażnika.
Zmodyfikowana Tesla S na torze Nurburgring
Duża różnica zaszła także w ogumieniu. Jak informują brytyjskie i amerykańskie serwisy, Tesla S otrzymała nowe opony Goodyear Eagle F1 Supersport RS. Są to typowo torowe opony, tzw. półslicki, które co prawda mają homologację drogową, ale są przeznaczone w zasadzie tylko do jazdy po autodromie. Posiadają je seryjnie m.in. nowe modele Porsche GT3 RS i GT2 RS. W jeździe na czas dają one ogromną przewagę. Ale trzeba dodać, że nie tylko Tesla korzysta z torowych opon do jazdy po torze…I to w zasadzie tyle.
Tesla S na Nurburgring
Być może, jeśli warunki pogodowe na to pozwolą, jeszcze dziś Tesla S spróbuje podjąć próbę w oficjalnym biciu rekordu toru Nurburgring. Jeśli jej się to uda, to będzie potrójne zwycięstwo – pokona Porsche, ustanowi rekord dla aut elektrycznych na Nordschleife, a jednocześnie będzie też najszybszym, 7-osobowym autem na tym torze! Tak, Tesla S posiada 7 miejsc!
Zobacz: Porsche Taycan bije rekord toru Nurburgring! Ale czas ma słaby!
Dowalili