Jak przedłużyć żywotność akumulatora samochodowego? Jak często trzeba wymieniać akumulator? Wiele zależy od jego eksploatacji oraz okresowej „pielęgnacji”. O tym co zrobić, aby wydłużyć życie akumulatora i czas jego pracy nawet o kilka lat, dowiecie się z naszego poradnika na konkretnych przykładach.
Żyjemy w czasach, w których coraz więcej osób stara się żyć ekologicznie. Mimo to, gdy w samochodzie dojdzie do rozładowania akumulatora, te same osoby beznamiętnie wymieniają go na nowy, nie bacząc na to, że jest to urządzenie mocno obciążające środowisko z uwagi na metale ciężkie z jakich jest zbudowany. Mimo że technologia pozwala odzyskać nawet 100% materiałów z jakich powstał akumulator, to proces ten pochłania energię (podobnie jak wyprodukowanie nowego). Dlatego wiedząc jak przedłużyć żywotność akumulatora, nie tylko można zaoszczędzić pieniądze na jego wymianie, ale przede wszystkim zadbać o środowisko. Odpowiednio dbając o akumulator, można przedłużyć jego życie nawet o kilka lat.
Kontrola napięcia spoczynkowego na akumulatorze
Brzmi to poważnie, w gruncie rzeczy jest to banalnie prosta czynność. Żeby sprawdzić napięcie spoczynkowe akumulatora, nie trzeba go nawet odłączać od instalacji. Wystarczy pożyczyć lub kupić multimetr (koszt 20-30 zł), podłączać jego końcówki do biegów akumulatora i sprawdzić napięcie baterii.
Prawidłowe napięcie spoczynkowe akumulatora powinno wahać się w przedziale od 12,5 do 12,8 V. Dlaczego spoczynkowe? Bo mierzone na zgaszonym silniku po kilkugodzinnym postoju. Jeśli napięcie jest niższe niż 12,5 V, należy doładować akumulator prostownikiem.
Spadek napięcia podczas odpalania silnika
Weryfikacja napięcia akumulatora powinna obejmować także moment uruchamiania silnika. Zbyt duży spadek napięcia w układzie, może spowodować problemy z uruchomieniem jednostki napędowej. O ile latem wysokie temperatury mogą skutecznie ukrywać ten mankament, o tyle po pierwszej, mroźnej zimie uderzy on ze zdwojoną siłą, często unieruchamiając auto.
Jeśli po podłączeniu multimetru do biegunów akumulatora, podczas odpalania silnika napięcie na jego wyświetlaczu spadnie poniżej 8,5 V, to układ rozruchowy silnika (rozrusznik, akumulator) powinien zostać zdiagnozowany przez elektro-mechanika. Warto zrobić to przed nadejściem chłodniejszych dni, aby auto nie zawiodło po pierwszych jesiennych przymrozkach.
Czyszczenie klem i biegunów akumulatora
Ta banalna czynność, jaką jest czyszczenie klem i biegunów akumulatora jest często pomijana nawet przez doświadczonych kierowców. Warto to robić nie tylko przy każdej wymianie akumulatora, czy przed jego montażem po procesie doładowywania, ale także okresowo co 3-6 miesięcy.
Zaśniedziałe bieguny akumulatora i klemy, które na nie nakładamy, należy oczyszczać z charakterystycznego biało-zielonego nalotu (tlenek cynku), bowiem ogranicza on przewodzenie prądu, co przekłada się na słabsze ładowanie akumulatora w trakcie jazdy. Można do tego wykorzystać albo specjalny zestaw szczotek (ok. 50 zł), albo po prostu papier ścierny o niskiej gradacji (P180).
Kontrola i uzupełnianie elektrolitu
W przypadku niektórych akumulatorów, nadal można samodzielnie kontrolować stan elektrolitu i uzupełniać jego braki wodą destylowaną. Wymaga to odkręcenia korków i zmierzenia poziomu elektrolitu. Można od razu ocenić też jego gęstość, która optymalna powinna wynosić 1,28 g/cm3 (mierzona za pomocą areometru).
W przypadku jego niedoborów, należy uzupełnić braki wodą destylowaną pamiętając, że elektrolit to żrący i niebezpieczny kwas. Dlatego proces ten powinny przeprowadzać tylko doświadczone osoby. Są na rynku także specjalne zestawy z elektrolitem przeznaczone do konkretnych akumulatorów typu AGM.
Okresowe ładowanie akumulatora prostownikiem
Kluczowy element właściwej pielęgnacji akumulatora to okresowe jego doładowywanie. Wbrew pozorom, alternator nie zawsze jest w stanie zrobić to właściwie, bo auta coraz częściej używane są na krótkich trasach, a to oznacza też krótkie ładowanie. Im rzadziej używany jest samochód, tym częściej akumulator powinien być doładowywany. Czym? Oczywiście prostownikiem. Jak często?
W większości przypadków trwałość akumulatora wydłuży się wyraźnie, jeśli będzie ładowany prostownikiem chociaż 2 razy w roku – przed zimą i po zimie. Te dwa ładowania pozwolą zregenerować możliwości akumulatora i wydłużą jego żywotność nawet o kilka lat. Istotny jest oczywiście wybór samego prostownika – te renomowane mogą pracować z różnymi typami akumulatorów i dopasowywać do nich proces ładowania.
Lepsze modele działają w pełni automatycznie, czyli same dostosowują prąd i czas ładowania, dlatego nie ma ryzyka, że dojdzie do przeładowania akumulatora. Prostownik samodzielnie zakończy proces ładowania nawet jeśli będzie cały czas podłączony do gniazdka i do akumulatora. Co ważne, jeśli podłączymy do takiego automatycznego prostownika nawet w pełni naładowany akumulator, także nic się złego nie stanie.
Do tego niektóre prostowniki jak np. używany przez nas BPower YBC-800 mają także tryb zimowy oznaczony najczęściej za pomocą „śnieżki”, który pozwala ładować akumulator w niższych temperaturach otoczenia. Dobry prostownik potrafi też to, czego nie zrobi ten tani „marketowy” – naładuje nawet głęboko rozładowany akumulator, który często kierowcy spisują już na straty. Specjalny tryb regeneracji często przywraca sprawność takiemu akumulatorowi. Mimo wszystko tryb regeneracji to ostateczność. Jeśli akumulator będzie doładowywany przynajmniej 2 razy w roku dobrym prostownikiem, nie będzie trzeba z tej opcji korzystać.
Materiał powstał w ramach kampanii ekologicznej promującej racjonalne korzystanie z akumulatorów, na zlecenie firmy Baterie Przemysłowe.
Miałem taki radziecki prostownik ale syn sprzedał. Szukam czegoś tak do 300 zl. Mialem prostownik z Lidla i nie nadaje się. On naladuje tylko nowe akukualtory a starych nie naładujesz w pełni. Na hwile i zaraz napięcia nie ma.
Ja wyladowałem już drugi raz od września i znowu stracił napięcie. Tylko że teraz do 9V. Jest sens go znowu ładować?
Kwestia jaki masz prostownik. Marketowym często nie naładujesz, bowiem mimo uzyskania napięcia, elektrolit ma za niską gęstość. Tryb regeneracji, 2-3 ładowania, w międzyczasie kontrola gęstości elektrolitu za pomocą areometru.
sprawdz napięcie ładowania, może alternator nie pracuje właściwie.
Ja ładuje akumulator zawsze przed zimą żeby działał dłużej i moim zdaniem to sie sprawdza. Akumulator średnio wymieniam w autach co 4-5 lat. A w zasadzie w jednym bo ostatnio to raczej prędzej sprzedaję auto niż muszę wymienić akumulator. Polecam ładować chociaż 1-2 razy w roku i będzie duża różnica. Ładowanie akumualatora przed zimą to podstawa.
Robię raz na kwartał
U mnie padl akumilator do zera.
Do zera to nierealne
Do wymiany, nie ma aco czekać… Miałem to samo. Teraz mam japońca YUASO….. SUPER!
Ja laduje 2-3 razy w roku i jest spokoj od 5 lat z akumulatorem. uzywam CTEK 5.0 i daje rade
To cos czesto ładujesz. 2 razy to max jak jest dobry prostownik. i 1 raz powinno starczyc
Nie ma czegoś takiego jak „1 raz powinno starczyć”. Nawet w artykule napisano na ten temat – wszystko zależy od tego jak eksploatowany jest samochód. Zdecydowanie lepiej często doładowywać go do pełna, niż choćby odrobinę zbyt rzadko. Jeżeli ktoś ma garaż i nie musi wyjmować akumulatora i tachać kilkaset metrów, a potem na 3 piętro bez windy, to niech doładowuje raz w miesiącu. Akumulatorowi to napewno nie zaszkodzi.
I tu się zgodzę ja doładowuje 1 raz w miesiącu mija 9 lat i mój banner agm jest w idealnym stanie. Mierząc prąd rozruchowy powinien mieć 720A naklejka a ma 743A a napięcie stałe między 12,6 a 12,9. Jak dbasz tak masz używam cetek 5,0 Jest w komorze silnika odizolowany od temperatury.
Golf v 1,9 TDI