Oprogramowanie fałszujące wyniki emisji spalin w silnikach Diesla stosowane było w całym koncernie Volkswagena, także w samochodach Audi. Akcja serwisowa tego producenta objąć ma nawet 850 tysięcy pojazdów tego producenta. Co najdziwniejsze, klienci w Europie mają otrzymać tylko nową wersję oprogramowania, podczas gdy w USA i Kanadzie właścicielom tych aut oferowane są rekompensaty finansowane. Czyżby w Audi obowiązywały podwójne standardy?
Tak zwana „afera spalinowa Volkswagena” odbiła ogromne piętno na niemieckim koncernie. Klienci dowiedzieli się bowiem, że w samochodach należących do grupy VAG (Volkswagen, Audi, Skoda, Seat) stosowane było specjalne oprogramowanie, które fałszowało wyniki emisji spalin w trakcie badań homologacyjnych. Sprawa dotyczyła silników TDI z serii EA 189 o pojemności do 2,0-litrów. Później cień padł na większe jednostki V6 i V8 TDI stosowane w autach Audi i Porsche. Według przedstawicieli obu marek, w większych motorach nie było jednak montowanego fałszywego oprogramowania. Mimo to zostały one ostatnio objęte akcją serwisową, która ma poprawić ich wyniki emisji spalin…Dlaczego? Bo według agencji EPA przekraczają one normy emisji spalin aż 9-krotnie! Poniżej znajdziecie dokładniejsze informacje na ten temat:
Zobacz: EPA – silniki 3.0 TDI nie spełniają norm emisji spalin
Silnik 3.0 TDI stosowany na szeroką skalę w Audi A6 musi zostać zmodernizowany. Czy to koniec problemów Audi z normami emisji spalin? Trudno powiedzieć. Śledztwo KBA cały czas trwa.
Audi zaproponuje swym klientom w Europie i na innych rynkach (poza USA i Kanadą) program modernizacyjny silników Diesla stosowanych w ich pojazdach, które teoretycznie miały spełniać normy EU5 i EU6. W rezultacie do serwisów Audi trafi nawet 850 tysięcy samochodów na całym świecie, w których zamontowano wysokoprężne silniki V6 i V8 z serii TDI (EU5 i EU6). Zainstalowanie w nich nowego oprogramowania ma zmniejszyć emisję substancji szkodliwych w realnych warunkach drogowych, do poziomu poniżej określonego przez obecne przepisy prawne. Akcja przeprowadzona zostanie w ścisłej współpracy z niemieckim Federalnym Urzędem Transportu Samochodowego (KBA) i obejmie także samochody marki Porsche i Volkswagen wyposażonych w tego typu silniki. Wizyta w stacji serwisowej jest dla wszystkich klientów całkowicie bezpłatna.
Zobacz: Zakaz jazdy Volkswagenem z wadliwym silnikiem Diesla EA189!
Dodaj komentarz