Mercedes-AMG GT, Klasa C oraz GLC mają wadliwie działający system ESP, którego wadliwe działania może spowodować wypadek drogowy. Niemiecki koncern rozpoczął już akcję serwisową, która w samej tylko Polsce obejmie kilkaset samochodów.
System stabilizacja toru jazdy ESP pojawił się pierwszy raz w samochodach marki Mercedes-Benz. Przełomowym modelem okazał się Mercedes S600 Coupe z typoszeregu W140, który był pierwszym seryjnym modelem wyposażonym w ten układ. Mimo tak ogromnego doświadczenia niemieckich konstruktorów, nie udało im się jednak popełnić błędu. Okazuje się, że niektóre nowe Mercedesy mają istotny problem z działaniem systemu ESP, który może niespodziewanie i zupełnie niepotrzebnie się uaktywnić w trakcie jazdy, doprowadzając do wypadku.
Źle działający system ESP w Mercedesach
Firma Mercedes-Benz Polska poinformowała, że w samochodach marki Mercedes Klasa C (Typ 205), Mercedes GLC (Typ 253) oraz Mercedes-AMG GT (Typ 290) system ESP może nie być dostosowany do zainstalowanego rodzaju hamulców i nie reagować prawidłowo na ewentualne odchylenie czujnika stopnia odchylenia od kursu jazdy lub awarię podciśnieniowego przewodu hamulcowego. Może to prowadzić do ingerencji ESP, która nie odpowiada sytuacji na drodze, zwiększając ryzyko wypadku.
Zobacz: Silniki V8 Mercedesa mają problem przy dynamicznej jeździe!
Mercedes-Benz przyznał, że akcja dotyczyć szerokiej liczby egzemplarzy. W samej tylko Polsce do autoryzowanych serwisów Mercedesa musi trafić 346 samochodów. Wadliwe egzemplarze zostały wyprodukowane w okresie od 24 kwietnia 2018 roku do 6 listopada 2019 roku. Właściciele samochodów zostaną poinformowani o prowadzonej kampanii i konieczności zgłoszenia się do punktu serwisowego, w celu aktualizacji oprogramowania modułu sterującego zespołu ESP.
Zobacz: Mercedes budował 18-cylindrowy silnik dla Klasy S, ale zrezygnował!
Dodaj komentarz