Czy rekord Renault Megane RS Trophy-R uzyskany na torze Nurburgring został ustanowiony w pełni uczciwie? Dziennikarze z magazynu Sport Auto przetestowali francuskie auto na niemieckim torze i uzyskali czas aż o 15 sekund gorszy od tego rekordowego, uzyskanego przez Renault Sport. Wiele osób uważa, że to kwestia gorszego kierowcy, ale … to raczej mało prawdopodobne.
Dla wielu osób miarą tego jak dobrze jeździ dane auto sportowe, jest czas uzyskany na torze Nurburgring. Ma on bowiem bardzo zróżnicowaną konfigurację, a sama nitka toru przypomina bardziej pas jezdni niż klasyczny tor wyścigowy z szerokimi, równymi jak tafla lodu zakrętami. Uważa się zatem, że jeśli auto dobrze jeździ po Nurburgringu, to wszędzie indziej również. Stąd wiele osób zarzuca koncernom samochodowym, że naciągają czasy uzyskiwane przez ich auta testowe, montując w nich rozwiązania, których nie posiadają później seryjne modele, podnosząc moc ich silników, bądź opracowując specjalne programy optymalizujące działania skrzyń biegów, silników i systemów stabilizacji jazdy (w tym kontroli trakcji). Obecnie cień padł na rekordowy czas przejazdu Nurburgring uzyskany przez Renault Megane RS Trophy-R. W maju 2019 roku francuski hot hatch uzyskał czas 7 minut i 40 sekund osiągając najlepszy wynik wśród seryjnych aut z przednim napędem. Honda Civic Type-R była o 3,7 s wolniejsza. Tylko czy czas Renault naprawdę jest możliwy do osiągnięcia?
Seryjne Trophy-R o 15 sekund wolniejsze od „rekordowego”?
W ostatnich dniach sporo emocji wzbudził materiał przygotowany przez prestiżowy magazyn Sport Auto, specjalizujący się w samochodach sportowych. Niemiecka redakcja zorganizowała bowiem własne testy Renault Megane RS Trophy-R na Nurburgringu. Ich wyniki okazały się zaskoczeniem. Trophy-R uzyskało bowiem czas aż o 15 sekund gorszy od tego rekordowego (7 minut i 55 sekund). Wywołało to lawinę komentarzy. Pierwszy na celownik trafił kierowca. Niektórzy zarzucają mu kiepskie umiejętności, a już na pewno gorsze od kierowcy Renault Laurenta Hurgona, który bił rekordowy czas. Sęk w tym, że za kierownicą Megane usiadł Christian Gebhardt, regularny kierowca Sport Auto, który wielokrotnie udowadniał, że Nurburgring nie ma przed nim tajemnic. Za kierownicą tylnonapędowego, 720-konnego Ferrari 488 Pista uzyskał czas równych 7 minut, podczas gdy podobno przedsprzedażowe testy Ferrari zatrzymywały stoper na 7 minutach i 8 sekundach. Z resztą wystarczy zobaczyć, jak Christian panuje nad innymi mocnymi autami na Północnej Pętli by ocenić, jakim jest kierowcą. Jego czasy robią wrażenie. Nawet jeśli nie jest aż tak szybki jak fabryczny kierowca Renault, to jednak strata na poziomie 15 s jest zbyt duża, aby wynikała tylko z różnic między kierowcami.
Zobacz: Limitowane Renault Megane RS Trophy-R dla totalnych purystów!
I tu otwierają się wrota do różnych teorii mających zdyskredytować Renault i uzyskany przez koncern rekordowy czas przejazdu toru. Wiele osób zauważa, że fabryczne Trophy-R musiało mieć wyższą moc silnika, bo uzyskiwało ono większe prędkości na prostych. Niektórzy mają też wątpliwości co do faktycznego rodzaju ogumienia jakim dysponował „rekordowy” egzemplarz. Ale z drugiej strony nie brakuje też opinii broniących rekordu Renault. Podkreśla się np. fakt, że nie wiadomo jak ustawione było zawieszenie Ohlinsa, które posiada każde Trophy-R. A to potrafi wypracować nawet kilka sekund na jednym okrążeniu. Co więcej, trzeba mieć na uwadze fakt, że Renault testowało swoje Megane podczas wielu okrążeń. Natomiast Christian standardowo robi 3 okrążenia „kwalifikacyjne” czyli te mierzalne. Dlatego zapewne nie mógł skorzystać z możliwości jakie daje personalizacja ustawień technicznych samochodu w zależności od preferencji kierowcy czy charakterystyki dane toru wyścigowego. I być może właśnie te powody przeważyły o tak dużej różnicy w czasach okrążeń. A jak według Was należy ocenić czas uzyskany przez Sport Auto? Co mogło mieć na niego największy wpływ?
Zobacz: Najlepiej sprzedające się hot hatche w Polsce! MEGA Raport 2019!
Pewnie opony były zupełnie inne plus program na 330 KM. Nie wiadomo czy i szpera nie była zmieniona