Kolejna akcja serwisowa Toyoty w 2020 roku. Tym razem wadę fabryczną ma Toyota Camry, która może mieć poważne problemy z pasami bezpieczeństwa. Japoński koncern wzywa do salonów w samej tylko Polsce ponad 100 egzemplarzy.
Mamy dopiero styczeń, a Toyota ogłasza już drugą akcję serwisową dotycząca bezpieczeństwa jej samochodów. Po zaskakującej akcji przywoławczej Yarisa, które ma problemy z poduszkami powietrznymi, Toyota informuje, że jej najnowsza limuzyna, Camry, również ma poważne błędy techniczne mogące zagrażać bezpieczeństwu jej pasażerów.
Toyota Camry ma wadliwe pasy bezpieczeństwa
Przedsiębiorca Toyota Motor Poland powiadomił Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że jego samochody marki Toyota Camry mają wadę techniczną. W egzemplarzach wyprodukowanych w Japonii od 21.08. do 06.09.2019 r., znajdują się pasy bezpieczeństwa, które posiadają dwa rodzaje mechanizmów blokujących. Istnieje potwierdzone ryzyko, że jeden z nich mógł zostać nieprawidłowo zmontowany. A to może mieć poważne konsekwencje. W przypadku określonego rodzaju wypadku, sytuacja taka może powodować niewłaściwie unieruchomienie pasażera, zwiększając tym samym ryzyko odniesienia obrażeń.
Nie da się ukryć, że problem jest poważny, bo dotyczy rozwiązania mającego bezpośredni wpływ na działanie pozostałych systemów bezpieczeństwa pojazdu. Trzeba bowiem pamiętać, że skuteczność działania np. poduszek powietrznych czy układów przedkolizyjnych zależy od tego czy w aucie są sprawne pasy. O tym, że bez pasów nawet gwałtowne hamowanie może zakończyć się poważnymi obrażeniami pasażerów, nie trzeba już wspominać. Jak poinformowała Toyota Motor Poland, akcja przywoławcza dotyczy w samej tylko Polsce 111 samochodów. A problem ten nie dotyczy wyłącznie naszego kraju.
Zobacz: Toyota Yaris znowu ma problemy z poduszkami powietrznymi!
Dodaj komentarz