REKLAMA

Ford zwalnia tysiące pracowników w Europie i przenosi produkcję do USA

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Ford · Dodane: 23 lutego 2023
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Ogromne straty Forda i trudna sytuacja na rynku sprawia, że w Europie rozpoczęły się masowe zwolnienia jego pracowników. Kosztem Starego Kontynentu, produkcja Forda jest przenoszona do USA, gdzie amerykański koncern zainwestuje kilka miliardów dolarów w produkcję akumulatorów do aut elektrycznych.

Ford, amerykański producent samochodów, ogłosił swoje plany redukcji etatów w Europie. Uderzą one najbardziej w Niemcy, gdzie do 2025 roku może zniknąć aż 2300 miejsc pracy. Mimo tego w swojej ojczyźnie, firma inwestuje i buduje nową fabrykę baterii o wartości 3,5 miliarda dolarów, która da zatrudnienie 2500 osobom. Ponadto, Ford zamierza stać się globalnym producentem samochodów elektrycznych i planuje inwestycje w wysokości 50 miliardów dolarów w przyszłych latach na całym świecie, o ile pozwoli mu na to sytuacja ekonomiczna.

Grupowe zwolnienia Forda w Niemczech i Wielkiej Brytanii

Już wiadomo, że Ford będzie masowo zwalniał pracowników w Europie, a jednocześnie tworzył nowe miejsca pracy w swojej ojczyźnie. Obecnie Ford zatrudnia w samych tylko Niemczech około 19 000 osób, jednak w najbliższych miesiącach z pracą pożegna się kilka tysięcy osób. W całej Europie Ford zwolni 3800 pracowników, w tym 2300 w Köln i Aachen w Niemczech oraz 1500 w Wielkiej Brytanii i pozostałych krajach europejskich. Jednocześnie Ford otworzył nową fabrykę baterii w Stanach Zjednoczonych za bagatela 3,5 miliard dolarów, co stworzy 2 500 nowych miejsc pracy.

Jeśli ktoś łudzi się, że kapitał nie ma narodowości, to każdy kolejny kryzys weryfikuję tę teorię. Stany Zjednoczone są ważnym rynkiem dla Forda bo to jego ojczyzna, a nowe fabryki baterii umożliwią firmie produkcję samochodów elektrycznych na dużą skalę, co jest zgodne z celami firmy dotyczącymi elektromobilności. Pomimo redukcji miejsc pracy w Europie, Ford utrzymuje swoje plany dotyczące produkcji samochodów elektrycznych na rynku europejskim.

Ford notuje gigantyczne straty

Zwolnienia w Europie wynikają z trudnej sytuacji finansowej Forda, który w zeszłym roku odnotował ponad 2 miliardy dolarów straty, w tym około 400 milionów w Europie. Ograniczenie kosztów stało się priorytetem dla firmy, a redukcja zatrudnienia jest jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu. Mimo że fabryki Forda w Köln i Aachen tracą na znaczeniu, nadal będą zatrudniać około 3 400 pracowników zajmujących się projektowaniem i produkcją samochodów. Ford pracuje nad nowymi modelami samochodów elektrycznych, które zostaną wprowadzone na rynek w ciągu najbliższych kilku lat. Dodatkowo, amerykański producent samochodów oraz przedstawiciele pracowników osiągnęli porozumienie, na mocy którego wykluczone zostały dalsze zwolnienia w zakładach zlokalizowanych w Kolonii i Akwizgranie aż do końca 2032 roku.

Gdyby nie silne związki zawodowe, który brakuje w Polsce, skala zwolnień mogłaby być jeszcze większa. Współpraca z związkami zawodowymi była kluczowa dla osiągnięcia porozumienia w sprawie redukcji miejsc pracy w Europie. Ford i IG Metall porozumieli się co do planów socjalnego zabezpieczenia pracowników, w tym programów dobrowolnego odejścia na emeryturę i dobrowolnych programów odpraw.

Zobacz: Nowa fabryka elektrycznych Volkswagenów ID.4 w USA

Sytuację Forda utrudnia model biznesowy, w którym marka nastawiła się na modele elektryczne, które są kosztowne w produkcji. Ogłoszenie cięć pracy nastąpiło prawie rok po tym, jak Ford poinformował, że zainwestuje dwa miliardy dolarów w swoją nową lokalizację w Kolonii. To tam ma zjeżdżać z taśm elektryczny crossover oparty na platformie MEB. Z kolei fabryka w Saarlouis, w której Ford będzie produkował Focusa do 2025 roku, też jest na krawędzi. Sytuacja jest na tyle zła, że w grę wchodzi jej sprzedanie. Oprócz Kolonii trzon przyszłej europejskiej sieci produkcyjnej mają tworzyć lokalizacje w Walencji w Hiszpanii, w Halewood (Wielka Brytania), w Turcji oraz w Craiova (Rumunia).

Dlaczego Ford inwestuje w rodzinne USA?

Warto zaznaczyć, że Ford nie planuje zwolnień pracowników w Stanach Zjednoczonych. Przeciwnie, w swojej rodzinnej siedzibie w Michigan firma buduje nową fabrykę akumulatorów o wartości 3,5 miliarda dolarów (około 3,26 miliarda euro) o nazwie „Blue-Oval Battery Park” w mieście Marshall. Ta gigafabryka ma rozpocząć działalność w 2026 roku i stworzyć 2500 miejsc pracy. To jednak nie koniec dobrych wieści: w sumie Ford planuje utworzyć 18 000 nowych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz: Recykling baterii samochodowych pozwala odzyskać 95% materiałów!

Dlaczego Ford buduje fabrykę baterii w USA a nie w Europie? Bo jest to konsekwencją uchwalonej przez rząd USA „Ustawy o redukcji inflacji”, która udziela dotacji rządowych tylko dla samochodów elektrycznych produkowanych w Ameryce Północnej oraz dla akumulatorów i surowców pochodzących stamtąd lub z krajów, które mają umowę o wolnym handlu z USA. Nowa fabryka ma na celu zwiększenie niezależności Forda od dostawców akumulatorów. Jak się zatem okazuje, bez dotacji rządowych (pochodzących z podatków od obywateli) rentowność produkcji aut elektrycznych nie jest wystarczająca, przy bardzo wysokich kosztach technologii i pozyskiwania surowców. Ale w najbliższych latach amerykański koncern zamierza zainwestować ponad 50 miliardów dolarów w rozwój nowych, wydajniejszych akumulatorów. Więcej na ten temat już niebawem.

Zobacz: Ukradli z fabryki Mercedesa ponad 100 silników i 500 skrzyń biegów!

1
Dodaj komentarz

avatar
1 Comment threads
0 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
1 Comment authors
Pawelek Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Pawelek
Gość
Pawelek

Ekoteror trwa w najlepsze. Przez te elektryki będziemy mieć ogromne bezrobocie i biede. A wszystkiemu winne korporacje, koncerny i UE.

Aktualności