Matowe i żółte reflektory to typowy problem takich aut jak Opel Astra, Peugeot 206, BMW 5 E39 czy Ford Focus. Ich naprawa, czyli regeneracja, kosztuje często tyle, co wymiana reflektorów na nowe. Modne ostatnio jest także polerowanie reflektorów, które błędnie traktowane jest tożsamo z ich regeneracją. Co zatem wybrać – nowy, oryginalny reflektor lub jego zamiennik, a może polerowanie lampy?
Starsze samochody, bądź te trzymane pod chmurką na intensywnym słońcu, bardzo często zmagają się z efektami nadmiernego promieniowania UV. To ono w największym stopniu niszczy lakier pojazdu, plastikowe elementy na nadwoziu czy ogumienie auta. Ale jednym z bardziej widocznych skutków promieniowa UV są zmatowiałe klosze lamp pojazdu. Większość obecnie produkowanych reflektorów samochodowych ma klosze wykonane z poliwęglanu. Mimo że ich powierzchnie są zabezpieczane przed promieniowaniem UV, to pod wpływem czasu i czynników zewnętrznych warstwa ochronna ulega zniszczeniu a powierzchnia klosza zaczyna się utleniać, w wyniku czego zaczyna on matowieć i żółknąć. Nie dość, że wygląda to nieestetycznie, to przede wszystkim reflektor traci swoje właściwości. Spada zasięg i jasność emitowanego światła, co wyraźnie pogarsza widoczność, a tym samym bezpieczeństwo jazdy. W pewnym momencie kierowca dochodzi do punktu, w którym musi podjąć decyzję co zrobić z takimi reflektorami. Zwłaszcza, jeśli jest właścicielem Opla Astry II, Peugeota 206 czy Opla Vectry C, w których problem ten jest powszechnie spotykany.
Polerowanie reflektora
Ostatnio duże sieci warsztatów samochodowych wprowadziły usługę polerowania reflektorów. Polega ona na zeszlifowaniu zmatowiałej warstwy UV klosza i przywróceniu mu dawnej przejrzystości. Trzeba jednak zauważyć, że usługa ta, choć pozornie atrakcyjna cenowo, to nie to samo co regeneracja reflektora. Polerowanie lampy skupia się wyłącznie na jej zewnętrznej części i nie obejmuje wewnętrznej strony klosza, która także potrafi być zmatowiała. Co więcej polerowanie reflektora nie wpływa też w żaden sposób na jego odbłyśnik, zatem jeśli i ten jest uszkodzony lub zabrudzony, to efekt będzie rozczarowujący.
Lampa nie będzie dobrze się prezentować, a problemy z oświetleniem drogi będą nadal (choć zapewne mniejsze). Polerowanie wiąże się też z ryzykiem powtórnego zmatowienia klosza po upływie znacznie krótszego czasu niż w przypadku nowego reflektora (często nawet po niespełna roku). Trudno też pominąć fakt, że polerując powierzchnię klosza, zmienia się optykę lampy, co może skutkować np. oślepianiem innych kierowców i wypaczeniem wiązki światła (wzrost tzw. olśnienia i zmiana geometrii wiązki).
Wymiana reflektora na nowy
Alternatywą może być zakup nowych reflektorów. Oryginalne z serwisu ASO danej marki aut są drogie. Do Opla Astry II jeden kosztuje 588 zł, do Peugeota 206 aż 717 zł, a do Vectry C ponad 1200 zł! Wszystkie te samochody znane są z podatnych na matowienie kloszy lamp, zatem wymiana kompletu reflektorów wyniosłaby od 1100 do nawet 2400 zł! Przy średniej cenie rynkowej takich aut na poziomie 5-10 tys. zł operacja ta wydaje się być mało racjonalna.
Auta te maja często już ponad 15 lat. Dlatego w przypadku używanych aut bardzo dużą popularnością cieszą się reflektory alternatywne oferowane przez tzw. aftermarket (produkty firm dostarczających części na pierwszy montaż np. Hella, Valeo, Automotive Lighting lub ich zamienniki np. TYC), które dostępne są w znacznie atrakcyjniejszych cenach.
Zamiennik reflektora oryginalnego
Nowy zamiennik reflektora do Peugeota 206 firmy TYC można kupić w polskiej hurtowni Polcar za 148 zł. To ponad 4 razy taniej od oryginalnej lampy z ASO. Co ważne, oprócz gwarancji, reflektor ten posiada homologację ECE oraz Certyfikat TUV, które potwierdzają, że spełnia on rygorystyczne parametry dopuszczające go do użytkowania na drogach publicznych UE.
Oznacza to, że emitowana przez niego wiązka światła została przebadana i zaakceptowana przez niezależnych ekspertów, choć oczywiście ma ona prawo nieco różnić się od tej z oryginalnego reflektora. Lampy właśnie tej marki zdecydowaliśmy zamontować rok temu w naszym redakcyjnym Peugeocie 406 uznając, że prezentują one najlepszy stosunek ceny do jakości.
Reflektor dostarczany na pierwszy montaż do auta
Najbardziej wymagający klienci mogą z kolei wybrać reflektory wyprodukowane i zapakowane w pudełko producenta części (np. Valeo, Hella), który dostarcza je producentom aut na pierwszy montaż do fabryk samochodowych. Są one tańsze od lamp z ASO, mimo tego samego pochodzenia. Potocznie określane są one jako tzw. „oryginały”, tyle że zapakowane w pudełka Valeo czy Helli a nie Peugeota, Volkswagena czy innego producenta aut.
Oryginalny reflektor do Peugeota 206 firmy Valeo kosztuje w Polcarze 337 zł, czyli ponad 2 razy mniej niż w serwisie Peugeota. Oczywiście reflektory te także są w pełni homologowane i objęte gwarancją.
Kosz wymiany lub polerowania reflektora | ||||
samochód | oryginalny reflektor z ASO | zamiennik reflektora firmy TYC z ASH Polcar | część oryginalna w pudełku producenta części (np.Hella, Valeo) z ASH Polcar | polerowanie reflektora (tylko z zewnątrz) |
Opel Astra II | 588 zł | 163 zł | 384 zł | 90 zł |
Peugeot 206 | 717 zł | 148 zł | 337 zł | 90 zł |
Opel Vectra C | 1205 zł | 391 zł | 993 zł | 90 zł |
Zobacz: Co trzeba wymienić po zakupie używanego auta?
Widać zatem wyraźnie, że oferta rynkowa w zakresie nowych reflektorów jest szeroka, a ich ceny mogą być atrakcyjne nawet w porównaniu z usługą polerowania starych reflektorów. Co ważne, zakup nowych lamp eliminuje wszelkie wady starych reflektorów takie jak zmatowiałe klosze (wewnętrznie i zewnętrznie) i odbłyśniki czy parowanie lamp spowodowane uszkodzeniem lub nieszczelnością klosza. A do tego objęte są gwarancją. Szczególnie w przypadku kilkunastoletnich aut, wydaje się być to rozsądnym rozwiązaniem.
Niestety na rynku nie brakuje zamienników nieznanego pochodzenia, niskiej jakości i przede wszystkim bez homologacji. Trudno w takim przypadku ocenić, jak taki reflektor będzie świecić, co niewątpliwie może istotnie przekładać się na komfort i bezpieczeństwo jazdy. Z tego powodu zakupu nowych lamp warto dokonać u sprawdzonych i renomowanych dystrybutorów. Oni są bowiem Waszym gwarantem jakości i bezpieczeństwa zakupionych reflektorów jak i innych części samochodowych.
Zobacz: Jakie filtry wymienić w samochodzie?
Jeśli chcesz sprawdzić, jakie reflektory dostępne są do Twojego auta i ile kosztują, możesz skorzystać z internetowego katalogu części Polcar. Wystarczy wybrać model samochodu i jego wersję, a otrzymasz pełną listę pasujących do niego reflektorów różnych producentów, w tym także tych oryginalnych zapakowanych w pudełko producenta i oznaczonych symbolem jakości Q.
Reflektory z oferty Polcar dostarczyła Autoryzowana Sieć Handlowa Polcar
Do Reno Megane II jakie lampy? Depo czy Tyc? Żółte są od środka i po polerce nadal źle swieca.
jak …Reno… to już konsekwentnie Megan
Wydaje mi się, że dopuszczalne są dwie wersje:
1) Reno Megan
2) Renault Megane
pomieszanie wariantów, brzmi naprawdę kiepsko – w mojej skromnej ocenie
PS. obie marki DEPO i TYC są siebie warte, więc CCC
Mamy zamontowane w naszym Peugeocie 406 lampy TYC i biorąc pod uwagę cenę oraz to jak świecą, są one naprawdę niezłe. Co prawda wiązką światła ma naszym zdaniem nieco inny rozkład światła niż oryginały, ale świecą bardzo jasno (nawet na taniej żarówce) i widać wyraźną granicę światło-cień. Kosztują jakieś 230 zł za sztukę, oryginał 750 zł za sztukę. Do auta użytkowego naprawdę dają radę. Jak ktoś chce oryginał, to warto wziąć zamiennik o jakości Q, bo to ta sama częśc co w ASO, tylko pakowana w pudełko bez logo Peugeot, Renault itd. przez co potrafi być wyraźnie tańsza.
Czy poleca ktos jakies pasty polerskie do lamp? Nie chce ładować parę stowek w starą Astre. Wolę pary razy polerowac. Ma przede wszystkim lepiej wygladac bo noca i tak nie jezdze
najlepsza pasta polerska to „pasta do zębów” wraz z WD40.
Choć wydaje mi się, że powłoka klosza po takim zabiegu powinna być dodatkowo zabezpieczona, lakierem lub powłoką ceramiczną.
Ja kupiłem z allegro zestaw do polerowania. Zobaczę jaki efekt wyjdzie
Slaby. Robilem to w lagunie I po pol roku znowu byly nieprzejrzyste.
Depo czy tyc do golfa IV ?
TYC ma lepsze opinie. Ja mam w golfie IV i naprawdę nie narzekam. Odblysniki minimalnie zabrudone kulkami ale swieca mocno i daleko.
U siebie w Focusie mam Tyca i dają radę. U żony w Yarisie mam Depo i jest dziwnie słabo. Światło jest takie jakby blade. Wstawiłem żarówki Osram i trochę tylko się poprawiło. Nie wiem czy to kwestia firmy lamp czy auta. Ale z tych dwóch raczej bym Tyca bral. Polerowanie robiłem kiedyś w Fiescie i efekt był chwilowy. Warto zrobić przed sprzedażą auta. Ale we własnym zakresie bo płacić za to 90 zł to przegięcie. To jest robota na 20 minut….