Najnowsze BMW M5 oznaczone kodem F90 dopiero co pojawiło się na polskim rynku, a już jego właściciele muszą stawić się w serwisie. Akcja naprawcza dotyczy poważnej wady technicznej, która może doprowadzić do tragedii. Co gorsza może się ona pojawić w chwili, gdy kierowca będzie chciał skorzystać ze sportowego potencjału BMW M5.
Dzisiejsze samochody naszpikowane są mikroprocesorami i szeregiem urządzeń poprawiających komfort jazdy, stabilność pojazdu czy pracę poszczególnych elementów osprzętu silnika. Postępujące zmiany technologiczne oraz maksymalizacji zysków spowodowały jednak, że nawet niezwykle drogie auta stały się znacznie bardziej delikatne i awaryjne, zupełnie przecząc tezie, że „za dobrą jakościowo rzecz, trzeba odpowiednio dużo zapłacić”. Przykładem tego może być omawiane BMW M5 F90. Choć auto kosztuje min. 560 tysięcy złotych, a za dobrze doposażony egzemplarz trzeba zapłacić ponad 800 tysięcy złotych, model ten cierpi na poważną wadę fabryczną, która zagraża bezpieczeństwu jego pasażerów oraz osobom postronnym. Na całe szczęście akurat ten problem można sprawnie i niedużym kosztem wyeliminować, o ile auto zostanie szybko oddane do … serwisu.
BMW M5 F90 i jego niebezpieczna wada fabryczna
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów został powiadomiony przez BMW Polska, że w samochodach niemieckiego producenta z serii M5 (oznaczenie kodowe F90) wyprodukowanych w Niemczech, istnieje ryzyko nagłego spadku mocy w trakcie jazdy. Jeśli stanie się to np. w trakcie wyprzedzania skutki tej awarii mogą być tragiczne. O co chodzi? Sterownik silnika ma bowiem wgrane oprogramowanie z błędem, który może spowodować spadek ciśnienia paliwa, a w rezultacie nagłą utratę mocy. W Polsce sprzedano do tej pory 33 wadliwe egzemplarze BMW M5 F90 a ich listę po numerach VIN prezentujemy poniżej:
Wadliwe BMW M5 F90 | |||||||
L.p. | VIN | L.p. | VIN | L.p. | VIN | L.p. | VIN |
1 | G964720 | 11 | G965417 | 21 | G965374 | 31 | G965395 |
2 | G965359 | 12 | G965802 | 22 | G965378 | 32 | G965108 |
3 | G965350 | 13 | G965901 | 23 | G965394 | 33 | G965414 |
4 | G965357 | 14 | G965979 | 24 | G965391 | ||
5 | G965375 | 15 | G966228 | 25 | G965320 | ||
6 | G965373 | 16 | G965281 | 26 | G965316 | ||
7 | G965393 | 17 | G965282 | 27 | G965351 | ||
8 | G965288 | 18 | G965325 | 28 | G965344 | ||
9 | G965301 | 19 | G965327 | 29 | G965337 | ||
10 | G965416 | 20 | G965362 | 30 | G965390 |
Wszyscy właściciele wadliwych BMW M5 F90 zostaną poinformowani przez Autoryzowane Stacje Obsługi BMW o konieczności naprawy wadliwych sterowników oraz umówieni na darmową naprawę. Informacji związanych z kampanią serwisową udziela BMW Vertriebs GmbH Oddział w Polsce (adres: ul. Wołoska 22 A, 03-675 Warszawa; tel.: 022 279 71 00). Jak się okazuje, to niepierwsza wpadka techniczna nowego BMW serii 5 zagrażająca jego pasażerom. Kilka miesięcy temu BMW wzywało do serwisów właścicieli słabszych wersji „piątki” (G30) z uwagi na inną usterkę techniczną, bezpośrednio zagrażającą pasażerom auta. Więcej na ten temat w poniższym artykule:
Zobacz: BMW 5 G30 i 6 GT – poważne problemy i akcja serwisowa
BMW Polska w komunikacie do UOKiK podała oznaczenie kodowe wadliwych BMW M5 jako G90 zamiast F90. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi od BMW czy był to błąd z ich strony czy autentyczne oznaczenie. Nasi zagraniczni koledzy z Niemiec i Czech w ostatnich miesiącach dostali informację, że oznaczenie G90 tyczy się BMW M5 Competition. Niestety po rozmowie z naszymi kolegi z ASO BMW dowiedzieliśmy się, że powyższe numery VIN nie dotyczyły wersji Competition, a zagraniczne dane o wersji G90 to prawdopodobnie kolejny błąd ze strony BMW przesłany w informacjach prasowych. Po weryfikacji wielu źródeł przesłaliśmy nasze uwagi do UOKiK, który zmienił oznaczenia w komunikacie prasowym na F90! Dziękujemy!
bmw nie wie co sprzedaje. ale jak zatrudnia sie recepcjonistke do takiej pracy to potem BMW cierpi…wstyd
Pewnie BMW znowu oszczędza i każe pisać poważne komunikaty recepcjonistka
E klasa w AMG i koniec tematu. Motory pancerne i dobre skrzynie.
Dlatego tylko Audi. RS6 Performance i nie dość że mocniejszy to jeszcze spokój z serwisowaniem.
w porównaniu do BMW to audi wygląda jak auto dla biedaka z VW do tego ledwo dożywające skrzynie 60tys km DSG w Rsach i eSkach.Bmw to bmw i przyczepność i zabawa w Volswagenowym audi tylko przyczepność
Widać że to pisała osoba która zna się ale na wyścigach podwórkowych. Chłopie Audi jest jak Porsche, a VW jak Skoda. Naucz się takie proste
RS6 nie ma stronic(dsg), RS6 ma tiptronic przygłupie
Mówiąc konkretnie tam jest hydrokinetyk od ZF.
Niemiec by powiedział:”scheisse!”