REKLAMA

Diesle są bardziej szkodliwe niż się powszechnie uważa!

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Daily Driver · Dodane: 25 maja 2017
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Silniki Diesla emitują o 50 procent więcej szkodliwych tlenków azotu, niż wynika to z danych laboratoryjnych! Przekonuje o tym dobitnie raport Międzynarodowej Rady do spraw Czystego Transportu (ICCT), który został niedawno opublikowany. Dlaczego badania w laboratorium nie dają prawdziwych wyników dotyczących poziomu emitowanych przez silniki gazów spalinowych?

Najczęstszą przyczyną zgonów związanych z zanieczyszczeniami powietrza na całym świecie są tlenki azotu określane skrótem NOx. Specjaliści z ICCT podkreślają, że sytuacji nie poprawia ukrywanie przez niektórych producentów realnych poziomów emisji. Co gorsza, samochody z silnikiem Diesla emitują w praktyce o wiele więcej szkodliwych cząstek NOx, niż pokazują wyniki testów w warunkach laboratoryjnych. Eksperci dodają, że problemem są nie tylko manipulacje (słynna afera Volkswagena), ale również złe procedury pomiarowe.

Diesle zanieczyszczają środowisko bardziej niż przypuszczano!

Badania przeprowadzone przez ICCT oraz brytyjski University of York objęły w sumie 11 największych rynków sprzedaży nowych samochodów, na których sprzedawanych jest 80 procent wszystkich samochodów z silnikami Diesla. Należą do nich: Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, UE, Indie, Japonia, Meksyk, Rosja, Korea Południowa i USA. Samochody zarejestrowane w tych regionach emitują rocznie 13,2 mln ton tlenków azotu. Oznacza to, że do środowiska przedostaje się o 4,5 mln ton więcej substancji toksycznych niż wskazują wyniki oficjalnych badań samochodów zasilanych olejem napędowym.

Dwutlenek azotu to gaz o bardzo wysokiej toksyczności, który może powodować choroby serca i układu oddechowego. Zmniejsza zdolność krwi do przenoszenia tlenu, może być również przyczyną chorób nowotworowych.

Zobacz: Pozew zbiorowy przeciw Volkswagenowi

Wyniki analiz przeprowadzonych przez ICCT i University of York pokazały, że nadmiar NOx emitowanych przez pojazdy z silnikami Diesla miały w 2015 roku związek z blisko 38 tys. przedwczesnych zgonów na całym świecie, głównie na terenie Unii Europejskiej, Chin i Indii.

Konsekwencje związane z wysoką emisją tlenków azotu przez samochody zasilane olejem napędowym są uderzające. Trzeba przy tym podkreślić, że gdyby te auta w rzeczywistości spełniały narzucone normy, śmiertelność w Europie spowodowana smogiem spadłaby aż o 10 procent.

– komentuje Susan Anenberg, współautor tego badania i współzałożyciel Environmental Health Analytics, LLC.

Naukowcy przewidują, że jeżeli nic się nie zmieni, to wpływ rzeczywistej emisji tlenków azotu spowoduje w ciągu najbliższych 20 lat wzrost liczby zgonów o 381 procent! Alarmujące dane powodują, że stale są zaostrzane normy emisji spalin, a już niedługo w Europie zostanie wprowadzony nowy standard pomiaru emisji w rzeczywistych warunkach drogowych. W tej sytuacji nawet ci producenci, którzy nie byli do tej pory zainteresowani alternatywnymi napędami, prowadzą prace nad samochodami hybrydowymi bądź elektrycznymi. W polu zainteresowań znajduje się także technologia napędów na wodorowe ogniwa paliwowe.

– Jednym z najważniejszych działań, które mają na celu zmniejszenie skutków zdrowotnych spowodowanych nadmierną emisją NOx, jest wdrożenie i prawidłowe egzekwowanie normy Euro 6 nie tylko dla samochodów osobowych, ale również dla transportu ciężkiego. Dzięki temu istnieje szansa na niemal całkowite wyeliminowanie szkodliwych substancji pochodzących z silników wysokoprężnych – dodaje Ray Minjares, współautor raportu z ICCT.

Zobacz: Dlaczego silniki Volkswagena nie spełniają norm emisji spalin NOx?

4
Dodaj komentarz

avatar
2 Comment threads
2 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
3 Comment authors
Darektk1Darek od akcyzyArsen Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Darek od akcyzy
Gość
Darek od akcyzy

o szkodliwości diesli z tak zwanymi filtrami cząstek stałych (FCS) i katalizatorami uczono mnie jakieś 10 lat temu. O skutkach wypalania filtra w mieście i emitowanych baaaardzo szkodliwych związków pochodnych azotu połączonych z cząstkami tlenu które przez zastosowanie właśnie katalizatorów i FCS są jeszcze bardziej szkodliwe niż bez tych urządzeń. Przez umowy o rzekomej ochronie środowiska i z tym związane stosowanie urządzeń do wypalania zanieczyszczeń można tę ukrytą sprawę nazwać umową przeciwko ludziom (ludobójstwo). nie trzeba być naukowcem a posiadać wiedzę podstawową aby wciągnąć wniosek, bo im wyższa temperatura działa na jakieś związki tym są one bardziej szkodliwe o ich… Czytaj więcej »

tk1
Gość
tk1

To co piszesz to pseudonaukowe fakty dla osób które chcą się poczuć lepiej po tym jak wycieli filtr cząstek stałych i trują innych.

Darek
Gość
Darek

nie do końca tak jest, dziś na każdym wykładzie prowadzonych przez uczonych z najwyższymi tytułami usłyszysz to co pisałem wtedy. System wtrysku common rail który może sprostać nowym normom EURO wraz z układami wspomagającymi doprowadza do wydzielania się dużej liczby szkodliwych cząstek (zbyt „dobre” spalanie mieszanki). Paradoksalnie jak kiedyś człek szedł ulicą nawdychał się cząstek sadzy króre ze wzdlędu na ich wielkość mogły być wyłapywane przez naturalne filtry w górnych drogach oddechowych wieczorem mógł” splunąć” i sie tego pośrednio pozbywał obecnie nanocząstki powstajace z procesu spalania i wypalania trafiaja wprost do płuc – stamtąd nie maja prawa wyjść.

Arsen
Gość
Arsen

Za doeselka to ja podziekuje. Nie dosc ze smierdzi i kopci po latach to jeszcze jest mega skomplikowany a przez to awaryjny. Benzynka plus lpg lepiej wychodzi

Aktualności