Od dłuższego czasu trwają testy najnowszych fotoradarów akustycznych, które poza wykrywaniem przekroczenia prędkości, będą również w stanie wychwycić pojazdy mające zbyt głośny wydech. To jeden z elementów, który ma pomóc walczyć z hałaśliwymi motocyklami oraz samochodami sportowymi. Jak działa akustyczny fotoradar?
Zakres możliwości i sposobów kontroli kierowców na drodze jest coraz szerszy. Od fotoradarów mierzących prędkość pojazdu, poprzez takie, które rejestrują przejazd na czerwonym świetle, aż po odcinkowe pomiary prędkości. Technika idzie naprzód, a wraz z nią aparat kontrolny Państwa. W tym ostatnim zawsze królowała Francja i chyba nie dziwi fakt, że to ona wprowadziła nowy typ fotoradarów jako pierwsza. Akustyczne fotoradary mierzące poziom dźwięku przechodzą testy i maja wejść niebawem do użytku na szeroką skalę.
Akustyczny fotoradar – jak działa?
Problem ze zbyt głośnymi wydechami dotyczy głównie jednośladów. Skutery i motocykle bardzo często wyposażone są w akcesoryjne układy wydechowe o znacznie większej głośności. Są one zbyt głośne, aby używać ich na ulicy, dlatego nie mają homologacji drogowej. Ale taki wydech można kupić i używać np. na torze wyścigowym (choć też nie zawsze). Niestety, najczęściej takie tłumiki są używane po prostu na co dzień w ruchu miejskim. W Polsce brakuje na tę chwilę skutecznych sposobów do walki z nadmiernie głośnymi silnikami (wydechami) pojazdów. Poza kontrolą drogową, innych narzędzi brakuje (są jeszcze kontrole w SKP, ale głównie „teoretyczne”). Nadmierny hałas powoduje, że w Niemczech z tego powodu niektóre ulice czy obszary miast wyłącza się z ruchu. We Francji postanowili rozwiązać to inaczej.
Zobacz: Ford Mustang i zapchany przez sąsiada wydech! Nie każdy lubi V8!
Francja postanowiła stworzyć specjalne urządzenia pomiarowe, które poza znaną nam dotychczas funkcją rejestrowania przekraczania prędkości, będą również kontrolować przejeżdżające pojazdy pod względem głośności. Pomysł ten został już wdrożony częściowo w życie na przedmieściach Paryża już w 2019 roku. Władze od początku twierdziły, że nie mają nic przeciwko motocyklom ani samochodom, ale generujący przez część z pojazdów hałas, zakłóca spokój mieszkańców. Fotoradar dźwiękowy ustawiony został 2 lata temu, jednakże dopiero od kilku dni trwają jego testy. Urządzenie nie tylko mierzy prędkość zbliżającego się pojazdu, ale za pomocą mikrofonów kierunkowych mierzy emitowany przez niego hałas. Nawet jeśli pojazd porusza się z prawidłową prędkością, ale jest zbyt głośny, to urządzenie wykonuje mu zdjęcie i skanuje jego tablicę rejestracyjną kamerą ANPR.
Zobacz: Chiptuning a trwałość koła dwumasowego – o ile można podnieść moc silnika?
Udział w testach akustycznych fotoradarów zgłosiły też takie miasta jak Nicea, Lyon i Bron. Urządzenia pomiarowe mają wejść do użycia powszechnego już od 2022 roku. Podobne urządzenia będą używane w Wielkiej Brytanii, a w przyszłości także w Niemczech. Jest zapewne kwestią czasu kiedy i u nas się pojawią. Już w 2017 roku radni Krakowa rozpoczęli starania, by takie „dźwiekowe fotoradary” umieszczono w ich mieście. Skończyło się jednak tylko na pomyśle, bo w owym czasie, takie urządzenie kosztowało co najmniej 100 tysięcy dolarów.
Zobacz: Porsche mierzy hałas, aby sprawdzić wytrzymałość części samochodowych
Dodaj komentarz