Cadillac CT5-V czyli limuzyna klasy średniej o sportowych osiągach, ma za mało miejsca pod maską, by zmieścić nowy silnik 4.2 V8 twin-turbo. Dlatego w jego miejsce Amerykanie wstawią motor … 6.2 V8, który w zależności od wersji osiąga moc nawet 640 KM!
Rynek europejskich samochodów zaczyna przypominać surrealistyczny sen, w którym ktoś próbuje na siłę przekonać kierowców do kupowania aut z niebezpiecznie małymi i awaryjnymi silnikami, w imię rzekomej „ekologii”. Ta szalona wizja jest o tyle dziwna, że rynek europejski jest bardzo mały na tle reszty świata, zatem nawet jeśli cała Europa zacznie korzystać z jednorazowych silników downsizingowych, to nie wpłynie to w wielkim stopniu na rzekomą poprawę środowiska. W końcu takie mocarstwa jak Chiny czy USA to znacznie większe rynki niż cała Europa, a ich klienci nie są przekonani do „ekologicznych” silników, których serwis, naprawa a coraz częściej wymiana na nowe, nie ma za wiele wspólnego z ochroną środowiska.
Cadillac CT5-V ma za mało miejsca na silnik 4.2 V8 więc wstawią mu motor 6.2 V8!
Jednak nawet w USA zdarzają ciekawe problemy związane z downsizigniem. Sportowy Cadillac CT5-V, rywal takich aut jak BMW M3 czy Audi RS4, miał zostać wyposażony w nowy silnik 4.2 V8 twin-turbo ochrzczony mianem Blackwing. Potężna jednostka napędowa jest w stanie wygenerować 550 KM i maksymalnie aż 868 Nm momentu obrotowego. Okazuje się jednak, że w tym przypadku pomysł na downsizing raczej nie wypali i silnik 4.2 V8 twin-turbo zostanie zastąpiony cenionym motorem 6.2 V8. Dlaczego?
Cadillac CT5-V jednak z silnikiem 6.2 V8 a nie 4.2 V8!
Nowy silnik, choć teoretycznie jest mniejszy od starego, to jednak ma zbyt duże gabaryty. Przede wszystkim jest za szeroki i za wysoki (z uwagi na duże, podwójne głowice). Żeby go sensownie ulokować w komorze silnika, Cadillac CT5-V musiałby zostać przebudowany. A to wiązałoby się ze zbyt dużymi kosztami. Lepiej i taniej będzie zaadoptować do niego sprawdzony motor 6.2 V8. Nie wiadomo jednak, na jaką moc będzie można seryjnie liczyć. Mówi się , że będzie ona oscylować między 550 a 580 KM. Ale wartości te będzie można zapewne szybko podnieść do tych, jakie oferują inne auta na rynku z tym motorem (Corvette, Camaro).
Nie da się ukryć, że wzmożony import samochodów z USA do Polski ma swoje konkretne przyczyny. Jeśli dzisiejsze BMW M3 ma motor 3.0 R6, Audi RS4 2.9 V6, a ich amerykański odpowiednik 6.2 V8 to trudno się dziwić, że majętne osoby, lubujące się w motoryzacji, tak chętnie ściągają na własną rękę amerykańskie maszyny sportowe. Tym bardziej, że współczesne „Amerykany” przestały już rozczarować swoim prowadzeniem czy jakością wykończenia. Dziś cieszą się często lepszą opinią niż do bólu poprawne i wyprane z emocji europejskie maszyny. A ten Cadillac CT5-V zapowiada się na świetnego daily drivera!
Zobacz: Dodge Durango SRT – upsizing po amerykańsku!
Dodaj komentarz