Zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h jest niekonstytucyjne? Trybunał Konstytucyjny na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego zbadał sprawę i orzekł swoje zdanie. Okazuje się, że przepisy nie są w pełni zgodne z najwyższą z ustaw.
Wczoraj tj. 11 października 2016 roku Trybunał Konstytucyjny zbadał połączone wnioski Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego dotyczące zasad zatrzymania prawa jazdy.
Podwójne karanie kierowcy za ten sam czyn
Przypomnijmy, że za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym na kierującego nakładana jest kara grzywny w postaci mandatu oraz odbierane jest mu prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Zdaniem Rzecznika PO jest to niezgodne z prawem w myśl zasady ne bis in idem zakazującej podwójnego karania za to samo wykroczenie. Trybunał nie podzielił jednak tej opinii, gdyż jak stwierdził:
zatrzymanie prawa jazdy w tym przypadku nie jest sankcją karną, lecz administracyjną. Przewidują ją przepisy prawa administracyjnego za naruszenie zakazu administracyjnego ograniczającego prędkość poruszania się pojazdem mechanicznym na obszarze zabudowanym.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego zatrzymanie prawa jazdy ma na celu przede wszystkim zniechęcać kierowców do nadmiernego przekraczania dozwolonej prędkości. Tego rodzaju działanie jest charakterystyczne dla sankcji administracyjnej, która nie jest odpłatą za popełniony czyn, lecz środkiem służącym zapewnieniu realizacji wykonawczo-zarządzających zadań administracji.
Zobacz: Zatrzymanie prawa jazdy – kiedy trzeba zdawać ponownie egzamin?
Przekroczenie prędkości w sytuacji wyższej konieczności
Trybunał odniósł się także do drugiego zarzutu RPO i Prokuratora Generalnego dotyczącego braku możliwości wydania subiektywnej oceny w zakresie stopnia zawinienia, społecznej szkodliwości czynu i okoliczności, w których kierowca przekroczył dozwoloną prędkość. Zdaniem Trybunału, tego rodzaju okoliczności nie usprawiedliwiają znacznego przekraczania przez kierowcę dopuszczalnej prędkości na obszarze zabudowanym. Stwierdził jednak, że
w ustawie brakuje wyraźnego wskazania, że prawo jazdy nie zostanie zatrzymane osobie prowadzącej pojazd na obszarze zabudowanym z przekroczeniem dozwolonej prędkości, jeśli działała ona w celu zapobieżenia czy ograniczenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, którego to niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone w postaci bezpieczeństwa na drodze nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.
Oznacza to, że w sytuacji wyższej konieczności tj. gdy realnie jest zagrożone życie lub zdrowie innej osoby, czyn kierowcy można usprawiedliwić. Problem w tym, że na chwilę obecną organy nie mają podstawy prawnej do tego typu działań w sytuacji szczególnej. Orzeczenie TK zapadło większością głosów. Zdanie odrębne do wyroku zgłosiła sędzia TK Julia Przyłębska. Dopóty zatem prawo nie zostanie poprawione pozostaje nam kierowcom bronić swoich racji. Porady o tym jak uchronić się przed odebraniem prawa jazdy znajdziecie poniżej:
Zobacz: Prawo jazdy od notariusza – sposób na zatrzymanie prawa jazdy?
Zobacz: Zdjęcie z fotoradaru a utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości
Dodaj komentarz