Auto używane na podstawie umowy najmu lub umowy użyczenia będzie mogło mieć tańszy abonament postojowy „Mieszkańca”. Tak zadecydował Wojewódzki Sąd Administracyjny. Wcześniej Rada Miasta na ten przywilej nie dawała zgody użytkownikom aut posiadających ich na podstawie tych umów. Strefa płatnego parkowania będzie teraz dla nich tańsza.
Ponad rok temu, dokładnie 22 listopada 2017 roku, Rada Miasta Krakowa uznała, że prawo do tańszego abonamentu postojowego „Mieszkańca” na terenie strefy płatnego parkowania może mieć użytkownik/właściciel pojazdu, który posiada go z tytułu: własności, współwłasności, umowy leasingu lub umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie (w przypadku umowy kredytu na zakup samochodu). Z decyzją tą nie pogodzili się inni użytkownicy aut, którzy skierowali sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich. Dlaczego?
Zobacz: RPO – zatrzymanie prawa jazdy bez wyroku sądu jest niedopuszczalne!
Decyzja Rady Miasta oznaczała, że uprawnienia te nie przysługują osobom zameldowanym na terenie strefy płatnego parkowania, które użytkują pojazdy np. na podstawie umów innych niż umowa leasingu czy przewłaszczenia na zabezpieczenie umów cywilnoprawnych (np. umowy najmu czy umowy użyczenia). Z tego powodu RPO zaskarżył uchwałę Rady Miasta do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Abonament postojowy „Mieszkańca” w Krakowie niezgodny z Konstytucją!
RPO stwierdził, że decyzja Rady Miasta narusza zasadę równego traktowania obywateli przez władze publiczne, wynikającą z art. 32 Konstytucji. Co więcej, art. 13b ust. 4 ustawy o drogach publicznych nie daje radzie gminy pełnej swobody ustalania kryteriów różnicowania stawek opłat za parkowanie dla poszczególnych kategorii użytkowników. Ustalając je, rada gminy musi w szczególności uwzględnić wynikający z art. 32 Konstytucji nakaz równego traktowania podmiotów prawa w obrębie określonej kategorii.
Przyjęte kryterium tytułu własności pojazdu samochodowego lub władania nim na podstawie umowy leasingu lub umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie nie pozostaje w związku z założonym celem. Niezależnie bowiem od podstawy prawnej użytkowania pojazdu, wszyscy zmotoryzowani mieszkańcy powinni na takich samych zasadach korzystać z przywileju wnoszenia opłaty abonamentowej za postój w strefie płatnego parkowania, w pobliżu miejsca zamieszkania. Brak logicznych argumentów tłumaczących to zróżnicowanie zawarte w decyzji Rady Miasta sprawia, że nie może ona być zgodna z polskim prawem.
Co więcej, kryterium różnicujące uprawnienia kierowców narusza także zasadę proporcjonalności. Nie można bowiem stwierdzić, że waga interesu, któremu miało służyć zróżnicowanie sytuacji prawnej zmotoryzowanych mieszkańców, stoi w odpowiedniej proporcji do wagi interesu mieszkańców strefy, który naruszono wskutek nierównego traktowania podmiotów podobnych.
Orzecznictwo Sądów w sprawie stawek opłat za parkowanie
Jak podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich także dotychczasowe orzecznictwo sądów administracyjnych stoi na stanowisku, że niedopuszczalne jest różnicowanie w aktach prawa miejscowego uprawnień osób korzystających z pojazdów poprzez odwołanie się do kryterium własności pojazdu lub kryterium trwałości umowy cywilnoprawnej. W sprawie decyzji krakowskiej Rady Miasta, Wojewódzki Sąd Administracyjny dnia 8 stycznia 2019 r. stwierdził nieważność zaskarżonych przepisów. Wyrok nie jest prawomocny (sygn. akt. III SA/Kr 900/18).
Przykład wyroku:
W wyroku z dnia 13 grudnia 2000 roku (sygn. akt II SA 2268/00) Naczelny Sąd Administracyjny uznał za niezgodne z art. 32 Konstytucji regulacje zawarte w Regulaminie funkcjonowania Systemu Strefy Parkowania Płatnego Niestrzeżonego w Warszawie. Przyznawały one prawo do identyfikatora uprawniającego do bezpłatnego parkowania tylko tym mieszkańcom strefy, którzy byli właścicielami samochodów zarejestrowanych pod adresem zgodnym z miejscem zameldowania. Zdaniem NSA, rozwiązanie, które bazowało wyłącznie na tytule własności pojazdu naruszało zasadę równości wobec prawa, gdyż eliminowało inne trwałe stany faktyczne, kiedy osoba legitymowała się tytułem prawny do korzystania z pojazdu niebędącego jej własnością i zarejestrowanego na inny podmiot.
A jakie jest Wasza opinia w tej sprawie? Czy takie zróżnicowanie stawek byłoby właściwe? A może sami macie podobny problem w swoim mieście? Piszcie do Nas w tej sprawie w komentarzach!
Zobacz: Zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości jest niezgodne z Konstytucją?
Jeśli zwykły obywatel złamie prawo to za to odpowiada i ponosi karę. W tym przypadku rada miasta Krakowa łamie prawo tworząc i wcielając w życie niezgodną z konstytucją uchwałe, krzywdzącą mieszkańców i kompletnie nie poniesie za to żadnej odpowiedzialności ani kary. Jaką zatem mają motywację żeby działać w zgodzie z prawem? Otóż żadnej. Dalej będą wypuszczać trafne uchwały, mając gdzieś mieszkańców i dalej będą obłudnie naginać rzeczywistość kłamiąc, że działają dla dobra mieszkańców.