REKLAMA

Prezes Audi zatrzymany przez Policję w związku z aferą Dieselgate!

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Daily Driver · Dodane: 18 czerwca 2018
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Afera spalinowa Volkswagena do tej pory nie została wyjaśniona. Prokuratura w Monachium zatrzymała w poniedziałek prezesa Audi Ruperta Stadlera. Niemiecki koncern klasy Premium sprzedawał auta, które nie spełniały norm dotyczących emisji spalin, w tym tlenków azotu, dwutlenku węgla i cząstek stałych.

Afera Volkswagena, określana mianem „Dieselgate”, dotyczy fałszowania przez niemieckich producentów aut z koncernu VAG (Audi, Volskwagen, Skoda, Seat a nawet Porsche) wyników dotyczących emisji spalin ich samochodów z silnikami Diesla. Niemieckie auta z były wyposażone w specjalne oprogramowanie, które wykrywało, że pojazd znajduje się na badaniu homologacyjnym i zmieniało parametry pracy silnika, aby emitował on znacznie mniejsze ilości substancji szkodliwych. Oczywiście, aby uzyskać niskie wyniki, motor nie był w stanie osiągnąć takiej mocy jaką deklarował jego producent bo pracował na słabszej mapie silnika. Jednak wyniki pomiarów były przypisane do silników o konkretnej mocy katologowej. To oszustwo mocno uderzyło w koncern Volkswagena, zwłaszcza w USA, gdzie afera ta została wykryta i pociągnęła za sobą ogromne koszty finansowe dla koncernu. W Europie nabywcy niemieckich aut nie mogą liczyć na takie przywileje jak mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, a zadośćuczynienie koncernu sprowadza się do … wgrania nowego oprogramowania silnika.

Prezes Audi zatrzymany przez Policję w Niemczech!

Teraz niemiecka prokuratura wzięła na cel Audi, a dokładnie Prezesa Audi czyli Ruperta Stadlera. Został on zatrzymany tymczasowo w celu złożenia wyjaśnień, ale prokuratura ustala czy nie zostaną mu postawione zarzuty, na mocy których zostanie on aresztowany do czasu procesu. Jednym z wielu zarzutów kierowanych m.in. pod jego adresem jako prezesa, są oszustwa i propagowanie przez Audi reklam zawierających treści niezgodnych z rzeczywistością.

Czy Audi obroni swoje hasło reklamowe przed niemieckim organem ścigania?

Jak informowaliśmy Was 2 lata temu, afera spalinowa dotyczyła nie tylko aut z silnikami 1.2, 1.6 i 2.0 TDI z serii EA189 stosowanych w popularnych autach VW, Skody czy Seata, ale także samochodów Audi napędzanych tymi samymi motorami. Co więcej, sfałszowane wyniki emisji spalin odkryto także w prestiżowych modelach napędzanych silnikami V6 i V8 o pojemnościach przekraczających 2 litry. Więcej na ten temat przeczytacie w poniższym artykule:

Zobacz: Wymiana wadliwego oprogramowania w silnikach Diesla Audi

2
Dodaj komentarz

avatar
1 Comment threads
1 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
2 Comment authors
Daily DriverDarek Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Darek
Gość
Darek

czy zatrzymanie osoby odpowiedzialnej za afery coś zmieni? czy użytkownicy tych aut dostaną zadośćuczynienie za wprowadzanie w błąd przy zakupie pojazdu. Wielu użytkowników nie tylko kieruje się stylizacją czy zużyciem paliwa ale również ochroną środowiska (choć ja śmieję się zawsze z takich kryteriów ponieważ wiem, że pod płaszczykiem ochrony środowiska kryje się KASA, MAMONA – ZYSKI ze sprzedaży jak i obsługi wadliwego osprzętu do oczyszczania spalin) To jest istne Ku…stwo XX i XXI wieku!!! moim skromnym zdaniem pakę powinien dostać prezes osoby zamieszane czyli dział techniczny oraz raz na zawsze grupa VW powinna mieć cofniętą koncesję lub zyski z lat… Czytaj więcej »

Aktualności