Zastanawiałeś się, jak bardzo polerowanie zmniejsza grubość lakieru auta? Albo jaki wpływ na lakier ma korekta wieloetapowa? Postanowiliśmy to sprawdzić za pomocą profesjonalnego miernika lakieru, korzystając z wiedzy fachowców ze studia detailingowego. Naszym pacjentem był nowy Land Rover Discovery z oryginalnym, acz porysowanym lakierem.
Z upływem czasu lakier na samochodzie ulega procesom starzenia i niszczenia. Z jednej strony jego zewnętrzna warstwa ulega matowieniu z uwagi na promieniowanie UV emitowane przez słońce, a z drugiej jego powierzchnia ulega mechanicznym uszkodzeniom, czego efektem są mniejsze i większe rysy. W pewnym momencie nieuchronna jest korekta lakieru, czyli odświeżenie lakieru poprzez mechaniczne usunięcie (spolerowanie) jego zmatowiałej i porysowanej wierzchniej warstwy. Czy taki zabieg jest bezpieczny? Jak bardzo zmniejsza się grubość lakieru po polerowaniu? Postanowiliśmy to sprawdzić, wykorzystując do tego celu m.in. miernik grubości lakieru i odwiedzając polskie studio detailingowe Black Goose.
Czy polerowanie lakieru jest bezpieczne?
Co do zasady, polerowanie lakieru jest procesem bezpiecznym, o ile zachowane zostaną odpowiednie zasady, technika i rygor pracy. Oczywiście w każdym przypadku należy podejść do całego zabiegu w sposób indywidualny, bowiem korekta lakieru musi uwzględnić rodzaj lakieru, jego grubość, ewentualne naprawy powłoki lakierniczej czy rodzaj jej uszkodzeń. Sama korekta może mieć bowiem różny charakter od delikatnej tzw. jednoetapowej, po głęboką, wieloetapową mającą na celu przywrócić blask silnie zużytym powłokom lakierniczym. W tym drugim przypadku można uzyskać efekt lepszy niż wtedy, gdy auto opuszczało salon.
W naszym teście sprawdziliśmy jaki wpływ na lakier będzie mieć tzw. polerka w przypadku Land Rovera Discovery, którego Damian, właściciel auta, zabiera co jakiś czas w teren. Liczne rysy na jego powłoce, będące efektem kontaktu z gałęziami i krzakami nie wyglądały estetycznie. Dlatego Damian postanowił się ich pozbyć. Tylko czy jest sens usuwać takie rysy? Czy maszyna polerska nie „zabierze” za dużo lakieru?
Aby to ocenić wykorzystaliśmy specjalistyczny miernik Blue Technology P-13-S-AL, który przystosowany jest do pracy z różnymi metalami. Warto bowiem pamiętać, że prezentowany Land Rover posiada elementy nadwozia wykonane z aluminium, na których zwykły miernik lakieru nie działa. Co więcej, miernik ten wyposażono w sondę kulkową, która mierzy grubość lakieru nawet na mocno nierównej powierzchni. Pozwala to praktycznie wyeliminować ryzyko popełnienia błędu w trakcie pomiaru.
Polerowanie a grubość lakieru – sprawdzamy ile zabierze lakieru
Prace rozpoczęliśmy od umycia i oczyszczenia powłoki lakierniczej w miejscach najmocniej porysowanych i zmierzenia jej grubości. Na porysowanej masce miernik wykrył lakier o grubości 120 µm, natomiast pod lusterkiem na poziomie 110 µm. Następnie uszkodzone miejsca zostały poddane polerce i ponownie zbadane miernikiem.
Okazało się, że grubość lakieru pozostała na tym samym poziomie. Czy to znaczy, że polerka nie „zabrała” nic lakieru? Otóż nie. Grubość lakieru zmniejszyła się, ale są to tak niewielkie wartości, że przy dokładności pomiaru do 10 µm nie są dostrzegalne. Właściciel pojazdu na pewno nie zauważy zatem żadnych ubytków lakieru.
Dopiero gdy ustawimy miernik, aby mierzył z dokładnością do 1 µm to okaże się, że jednoetapowe polerowanie lakieru zabierze ok 1-2 µm. Oznacza to, że nawet jeśli właściciel wykonuje polerkę raz w roku, to zedrze tzw. klar (przezroczysty lakier o grubości ok. 30 µm ) po okresie 20-30 lat! O ile tylko polerka zostanie wykonana w sposób prawidłowy.
Korekta wieloetapowa to cieńszy lakier
Nie można przy tym zapominać, że w prezentowanym Land Roverze mieliśmy do czynienia z dobrej jakości powłoką lakierniczą, która została tylko miejscami uszkodzona i to w niewielkim stopniu. W przypadku mocno zniszczonych lakierów niezbędne jest wykonanie korekty wieloetapowej przy wykorzystaniu bardziej agresywnie działających past polerskich. W takich przypadkach korekta lakieru może zmniejszyć jego grubość nawet o 10 µm.
Biorąc jednak pod uwagę fakt, że tzw. klar czyli zewnętrzna warstwa bezbarwnego lakieru ma grubość ok. 30 µm, to bariera ochronna bazy (koloru pojazdu) jest bezpieczna nawet w takim przypadku. O ile wcześniej lakier nie był w przeszłości poddawany silnym korektom. Fachowiec w porównaniu do amatora nie będzie miał problemu ze wzrokową oceną tego czy auto było lakierowane. Jednak nawet on nie jest w stanie określić grubości powłoki lakierniczej „na oko”.
Dlatego zanim przystąpimy do przeprowadzenia polerki czy wieloetapowej korekty lakieru, należy ocenić grubość powłoki lakierniczej za pomocą miernika. Jest to przydatne zwłaszcza wtedy, gdy auto było częściowo lakierowane i na poszczególnych elementach nadwozia lakier ma różną grubość.
W materiale wykorzystaliśmy polski miernik lakieru P13-S-AL firmy Blue Technology. Ten i inne modele mierników znajdziecie w ofercie hurtowni Aisko, specjalizującej się w urządzeniach pomiarowych.
Kurde szkoda że wcześniej tego nie sprawdziliście bo nosiłem się z zamiarem polerki swojego Ufo ale wszyscy odradzali bo niby połowę lakieru bym spowodował….a teraz przy takiej pogodzie to już nie będę się bawił w to. A ile kosztuje taka polerka?
Mam tej firmy miernik. Zajebisty. Polski i działa perfekto. Tylko ja mam taki czarny i nie aż taki bajerancki. Polecam unikajcie baziewa z chin
Ile kosztuje takie polerowanie lakieru? Mam drzwi porysowane przez dziecko kamieniem. Volvo xc60
Jak pilnujesz dziecko że kamieniem porysowalo auto? Oto bezstresowe wychowanie.
U mnie głęboka korekta zabrała 10 mikronów. Ale auto było praktycznie matowe.