REKLAMA

Co zrobić, gdy podejrzewasz, że sprzedawca ukrywa historię samochodu?

Autor: Materiał promocyjny · Zdjęcia: DailyDriver.pl · Dodane: 13 listopada 2023
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Zakup używanego samochodu wiąże się z ryzykiem trafienia na ofertę nieuczciwego sprzedawcy. Żeby to ryzyko ograniczyć, można wykupić tzw. raport historii pojazdu, który pomoże zweryfikować prawdomówność sprzedającego i przeszłość auta.

Niemal każdy, kto wertował ogłoszenia z ofertami aut, zadawał sobie pytanie, czy anons jest prawdziwy. Biorąc pod uwagę rynkowe praktyki, jest to uzasadniona wątpliwość. Historia pojazdu przedstawiona w ogłoszeniu może być sfałszowana (np. przebieg znacznie większy niż wskazuje stan drogomierza podany przez sprzedawcę) albo też upiększona (poważny wypadek opisany jako drobna stłuczka). Niekiedy pewne informacje mogą być po prostu zatajone, np. o tym, że pojazd jeździł jako taksówka, Uber, był wykorzystywany do wynajmu.

Negatywnych konsekwencji zakupu auta z fałszywą historią jest wiele. Przede wszystkim kupujący przepłaca za pojazd o niższej wartości. Co więcej, w przyszłości koszty serwisu mogą okazać się znacznie wyższe ze względu na fakt wyeksploatowania samochodu. Na tym nie koniec, gdyż kontakt z nieuczciwym sprzedawcą rzutuje na drastyczny spadek zaufania do innych sprzedawców w przyszłości, którzy przecież wcale nie muszą być tacy sami. Powody, dla których sprzedawcy ukrywają przeszłość pojazdu, są proste — chęć maksymalizacji zysku i przyspieszenie sprzedaży. Trefny towar jest przedstawiany jako pełnowartościowy, co nie tylko podwyższa jego cenę, ale również powoduje, że znacznie szybciej znajduje nabywcę.

Jak rozpoznać trefną ofertą?

Co robić, gdy podejrzewamy brak ścisłości między faktycznym stanem pojazdu a opisem sprzedawcy? Na szczęście są skuteczne sposoby na sprzedawcę auta ukrywającego informacje o samochodzie. Jak rozpoznać, że możemy mieć do czynienia z nieuczciwą ofertą? Pierwsze sygnały ostrzegawcze to bardzo atrakcyjna cena, często poniżej średniej rynkowej. To patent na to, aby klient nie zadawał zbędnych pytań, tylko szybko kupił samochód.

Kolejne na liście są brakujące lub niejasne dokumenty, np. nie ma faktury zakupy w przypadku auta z zagranicy, a rachunki za naprawy dotyczą tylko kilku ostatnich lat. Do tego sprzedawca unika odpowiedzi na konkretne pytania: czy auto jest bezwypadkowe? Czy wcześniej służyło jako taksówka? Ilu miał wcześniej właścicieli? Jeśli nie dostajemy na takie pytania konkretnej odpowiedzi, to znaczy, że sprzedawca może przed nami coś ukrywać.

Numer VIN prawdę powie

W takiej sytuacji niezbędne jest dokładne sprawdzenie historii pojazdu. Potrzebny do tego będzie numer VIN pojazdu, który stanowi unikalny identyfikator przypisany na stałe do danego auta. Obecnie standardem w ogłoszeniach jest podawanie numeru VIN. Jeśli go w nim nie ma, to numer powinien przekazać nam sprzedawca. Następnie wystarczy sprawdzić go w komercyjnych serwisach oferujących raport historii pojazdu, np. autoDNA.

Firma autoDNA przeszukuje bazę miliardów rekordów ze wszystkich dostępnych rejestrów pod kątem informacji dot. historii pojazdu dostępnych na temat konkretnego pojazdu. Zawartość raportu, w tym informacje dotyczące liczby właścicieli, przebiegu, napraw oraz archiwalne zdjęcia, można porównać z ogłoszeniem i deklaracjami sprzedawcy. Zakup raportu kosztującego kilkadziesiąt złotych może uchronić kupującego przed wpadką kosztującą od kilku do kilkudziesięciu tysięcy tylko w momencie samego nabycia. Jeśli mamy taką możliwość, to warto też skontaktować się z poprzednimi właścicielami. Taki wywiad pozwoli uzyskać cenne informacje na temat przeznaczenia i serwisu danego pojazdu. Osobną kwestią będzie wizyta u niezależnego mechanika lub ewentualnie diagnosty. Profesjonalna ocena stanu technicznego pomoże zweryfikować faktyczny stan pojazdu i wykryć ewentualne ukryte wady.

Podsumowanie

Podsumowując, przed zakupem używanego pojazdu istotne jest przeanalizowanie dostępnych informacji. W razie wątpliwości należy dokładnie sprawdzić dane auto. Rozmowa z poprzednimi właścicielami i wizyta u niezależnego mechanika obok sprawdzenia historii pojazdu po numerze VIN to najlepsze sposoby na nieuczciwych sprzedawców. Kupujący będzie miał dzięki dostęp do informacji, które sprzedawca może chcieć przed nim ukryć Z pewnością warto dokładnie sprawdzić informacje na temat pojazdu we wszystkich dostępnych źródłach, zwłaszcza gdy mamy wątpliwości co do uczciwości sprzedawcy. Dobrym źródłem są serwisy oferujące raporty historii pojazdu, dzięki którym można łatwo i szybko zweryfikować interesujące nas ogłoszenie. Jeśli raport jest “czysty” może to oznaczać, że warto kupić dane auto — oczywiście po wcześniejszym sprawdzeniu stanu technicznego przez mechanika.

Materiał promocyjny

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Aktualności