REKLAMA

Co to jest aquaplaning? Jak powstaje i co zrobić, gdy się pojawi?

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: DailyDriver.pl · Dodane: 25 czerwca 2020
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Aquaplaning, po polsku akwaplanacja, to niebezpieczne zjawisko. Na czym polega i jak powstaje? Jakie są objawy aquaplaningu i jak sobie z nim poradzić? To najczęstsze pytania jakie trafiają do nas na pocztę. Postaraliśmy się wyjaśnić Wam ten problem w oparciu o wiedzę naukową i własne doświadczenie. Temat jest bowiem szalenie poważny, a samo zjawisko naprawdę niebezpieczne.

Ze wszystkich cech opony, jakie prywatnie biorę pod uwagę przy wyborze tej najlepszej dla siebie, najważniejsza dla mnie jej odporność na tzw. aquaplaning czyli akwaplanację. Drugorzędna jest dla mnie długość drogi hamowania na suchym czy mokrym, bo na te parametry można wziąć pewną „poprawkę” i wypracować określony dystans w zależności od prędkości, niezbędny do uniknięcia kolizji (poza oczywiście sytuacjami nadzwyczajnymi jak wtargnięcie zwierzęcia na drogę, upadek gałęzi z drzewa itd.). Ale wyjątkowo zdradliwy, nieprzewidywalny i szalenie niebezpieczny jest właśnie tzw. aquaplaning, którego miałem okazję kilkukrotnie doświadczyć. I nie są to sytuacje, do których chce się wracać.

Co to jest aquaplaning?

Mówiąc najprościej, aquaplaning jest zjawiskiem unoszenia się auta na powierzchni wody na skutek utraty przyczepności opon do nawierzchni. I nie ma to nic związanego z jazdą w kontrolowanym poślizgu na mokrej nawierzchni, do której jestem przyzwyczajony, wyćwiczony i którą paradoksalnie lubię, o ile odbywa się ona na specjalnym torze czy autodromie. Aquaplaning to coś zupełnie innego, bo poślizg ten nie jest w żaden sposób kontrolowany przez kierowcę, pojawia się nagle, a jego kierunek jest zupełnie nieprzewidywalny. Wbrew pozorom, nie musi się on pojawić w zakręcie. Wręcz przeciwnie, najczęściej dochodzi do niego w trakcie jazdy na wprost, a samochód potrafi się wtedy obrócić wokół własnej osi, mimo kierownicy ustawionej w pozycji centralnej.

Zobacz: Szkolenie Mercedes Safety Experience – zakres, cena, lokalizacja

Stan drogi teoretycznie ma wpływ na zwiększenie prawdopodobieństwa jego wystąpienia, bo im większe koleiny, tym więcej gromadzi się na drodze wody, która nie ma ujścia i którą muszą „wypompować” z pod siebie opony. Ale zjawisko akwaplanacji jest powszechne nawet na równych jak stół autostradach, o czym miałem okazję przekonać się osobiście m.in. za kierownicą Forda Mustanga podczas jazdy na podwarszawskiej obwodnicy, niedaleko węzła Konotopa. Nie pomogły sportowe opony Michelin Pilot Sport 4S, chwalone za zachowanie „mokrym”, bo prędkość (choć niższa niż dopuszczalna na obwodnicy), była za duża na ich możliwości do odprowadzania wody. Co jeszcze ciekawsze, ich duża szerokość była dodatkowym czynnikiem zwiększającym ryzyko aquaplaningu. Na szczęście udało mi się wtedy wybronić przed kolizją i opanować ciężkiego Mustanga, ale gwałtowność tego zjawiska i jego nieprzewidywalność są zatrważające.

Jak powstaje aquaplaning?

Jak powstaje aquaplaning? Przepis na niego jest relatywnie prosty – za duża  prędkość i szerokość opony do ilości wody zgromadzonej na drodze. Do tego zbyt mało wydajny bieżnik opony bądź jego nadmierne zużycie. I gotowe. Proces ten nie jest skomplikowany, ale zapanowanie nad nim bądź wybrnięcie z niego jest już niełatwe.

Zobacz: Jak działa aktywna aerodynamika w samochodzie sportowym?

Gdy na drodze zalega duża ilość wody, a auto porusza się ze zbyt dużą szybkością w stosunku do jakości opony, to jej bieżnik nie jest w stanie w pewnym momencie wystarczająco szybko odprowadzać wody spod czoła opony i dochodzi do wystąpienia zjawiska aquaplaningu. Ogumienie napierając impetem rozpędzonego auta „pcha” ciecz przed sobą, powodując powstanie tzw. klina wodnego. Przyczepność opony do podłoża drastycznie spada, a gdy ciśnienie napierającej wody przekroczy ciśnienie wewnątrz opony, to woda unosi pojazd, a ten zaczyna ślizgać się w niekontrolowany sposób.

Aquaplaning – jakie są jego objawy i sposoby by się przed nim obronić

Zdarza się, że aquaplaning można nie tyle może przewidzieć, co wyczuć pierwsze jego objawy. Problem polega na tym, że można to zrobić w momencie jego wystąpienia i tylko w początkowej fazie. Kierowca ma ułamki sekund, aby spróbować na niego zareagować. Typowym objawem pojawienia się aquaplaningu jest lekko obracająca się kierownica. Jeśli jadąc na mokrej nawierzchni czujesz, że kierownica zaczyna nagle obracać się nienaturalnie lekko to znaczy, że pod oponami tworzy się już klin wodny i opony nie mają pełnego kontaktu z nawierzchnią. Jeśli dojdzie do całkowitego zerwania przyczepności, auto wpadnie w poślizg. Co zrobić, aby tego unikać? Przede wszystkim należy zmniejszyć prędkość, ale nie poprzez wciśnięcie hamulca, a po prostu przez odpuszczenie gazu. Spadek siły z jaką opona napierać będzie na wodę powinien zneutralizować klin. Gwałtownego wciśniecie hamulca mogłoby doprowadzić do zarzucenia tyłu pojazdu i w konsekwencji obrócenia auta.

W trakcie Mercedes-Benz Safety Experience 2019 miałem okazję sprawdzić się w wielu symulowanych rodzajach poślizgów. To nie jest zabawa, a jedna z najlepszych form doskonalenia techniki jazdy. Poza treningiem we własnym zakresie, warto co jakiś czas ćwiczyć pod okiem instruktora.

Żeby ograniczyć szansę powstania aquaplaningu w konkretnym zakresie prędkości (nie można go wyeliminować zupełnie, gdyż przy określonej prędkości ogumienie i tak w końcu straci kontakt z nawierzchnią), warto kontrolować stan ciśnienia powietrza w oponach. Im jest ono wyższe, tym opona dłużej będzie opierać się akwaplanacji. Co więcej, warto też mieć na uwadze jeszcze inną kwestię dotyczącą ogumienia. Wbrew pozorom, to szeroka opona łatwiej ulega aquaplaningowi, co jest związane z siłą z jaką napiera na daną jednostkę powierzchni. Dlatego mając szerokie „kapcie” w swoim aucie, warto pamiętać, że na mokrej nawierzchni może być ono bardziej podatne na ten problem. Ale oczywiście nie znaczy to, że szeroka opona wysokiej klasy, będzie bardziej podatna na aquaplaning od budżetowej opony. Bo rodzaj bieżnika ma niebagatelny wpływ na to, jak opona potrafi radzić sobie z odprowadzeniem wody. Dlatego osobiście śledząc testy opon samochodowych wcale nie sugeruję się ogólnym wynikiem i ich zwycięzcą, a staram się raczej wybierać te opony, które przede wszystkim doskonale radzą sobie z aquaplaningiem, a przy tym dobrze wypadają w pozostałych kategoriach.

Zobacz: Szkolenie Mercedes Safety Experience – zakres, cena, lokalizacja

2
Dodaj komentarz

avatar
2 Comment threads
0 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
2 Comment authors
Slachdebliniak Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Slach
Gość
Slach

Ja zakladam dlatwgo lepsze opony na tyl bo mniejsze jest ryzyko ze sie auto obroci.

debliniak
Gość
debliniak

Mnie kiedyś obróciło na A2 jak złapał mnie gigantyczny deszcz. Auto poszło do kasacji bo nie było elementu poza dachem który nie został uszkodzony.

Aktualności