REKLAMA

Wypadek na zimówkach latem, a odszkodowanie z ubezpieczenia

Autor: Daily Driver · Zdjęcia: Daily Driver · Dodane: 3 lipca 2019
Zobacz także:
Przelicznik mocy » Auto z Niemiec »

Wypadek latem autem na zimowych oponach może zakończyć się niewypłaceniem odszkodowania z ubezpieczenia. Dlaczego? Bowiem ubezpieczyciele traktują źle dobrane ogumienie za przyczynę wypadków. Sęk w tym, że w takiej sytuacji zawsze warto skierować sprawę do sądu, bo zdarza się, że typ opon nie miał żadnego wpływu na wypadek, a i tak jest on brany przez towarzystwa ubezpieczeniowe za główną przyczynę zdarzenia…

Lato to okres, kiedy kierowcy lubią pozwolić sobie na nieco więcej szaleństwa za kierownicą. Dobre warunki pogodowe sprawiają, że widoczność jest doskonała, auto ma dużo lepszą trakcję, a skuteczność układu hamulcowego jest optymalna. Sęk w tym, że nie zawsze za tym wszystkim nadążają umiejętności danego kierowcy. Przy wysokich prędkościach łatwiej też o błąd. Na dodatek cześć kierowców nie bierze pod uwagę faktu, że letnie warunki pogodowe wymagają odpowiedniego ogumienia, zwłaszcza jeśli w planach jest dynamiczna jazda. W sytuacji, gdy temperatura asfaltu przekracza nawet 60º C zachowanie opon zimowych jest diametralnie gorsze od ich letnich odpowiedników.

Zobacz: Sportowa seria opon Goodyear SuperSport/R/RS na tor i na co dzień!

Nie chcę od razu prawić kazań, że latem nie można za żadne skarby jeździć na oponach zimowych, bo zdarzało się i mnie przejeździć na takich oponach w wakacje. Sęk w tym, że opony zimowe w wysokich temperaturach wymagają innego stylu jazdy. O sportowej jeździe nie ma co marzyć. Trzeba trzymać znacznie większy dystans od poprzedzającego pojazdu i brać poprawkę na to, że w zakrętach tego typu ogumienie powoduje znacznie większe przechyły auta. Oczywiście poziom przyczepności także jest inny, z uwagi na inny bieżnik i jego większą skłonność do deformacji z uwagi na miększą mieszankę, z które wyprodukowana jest opona zimowa. O tym, że zużycie zimówek w takich warunkach jest dużo, dużo szybsze nie muszę już chyba dodawać. Ale co gorsza, ubezpieczyciele coraz częściej nie chcą wypłacać odszkodowań z tytułu polisy ubezpieczeniowej kierowcom, którzy poruszali się latem autem wyposażonym w opony zimowe.

Jazda latem na oponach zimowych

Opony zimowe mają inną konstrukcję bieżnika oraz skład mieszanki gumowej w stosunku do letnich opon. Podczas jazdy z prędkością 130 km/h, koło samochodowe w popularnym rozmiarze obraca się ponad 1000 razy na minutę. Teoretycznie istnieje większe ryzyko, że opona taka pęknie z uwagi na większe obciążenie termiczne. Dlatego prędkości na oponach zimowych także powinny zostać zredukowane. Osobiście nigdy nie jeździłem na takim oponach latem szybciej niż 120-130 km/h, starając się raczej utrzymywać prędkość nie większą niż 90-100 km/h. Dłuższy czas dojazdu to oczywiście kolejny mankament tego typu ogumienia. Ale jest jeszcze jeden, poważniejszy problem.

Mercedes-Benz A200 Edition 1 wyposażony w opony zimowe Pirelli SottoZero 3. Mimo dodatniej temperatury, testowaliśmy auto na zimówkach. Co by się stało, gdyby doszło do kolizji z Naszym udziałem? Mimo że auto doskonale się prowadziło, ubezpieczyciel pewnie by szukał dziury w całym.

Budowa opony zimowej oraz skład jej mieszanki przekłada się w dużej mierze na jej zachowanie w trakcie wytracania prędkości. Według testów niemieckiej organizacji ADAC droga hamowania samochodu na oponach zimowych latem ze 100 km/h do całkowitego zatrzymania auta może być nawet o 16 m dłuższa niż na oponach letnich! To prawie 4 długości samochodu. Oczywiście, biorąc poprawkę na większą drogę hamowania, jazda autem na zimówkach jest jak najbardziej możliwa. Tylko po co kupować nowoczesny samochód z doskonałymi hamulcami, jeśli latem na zimówkach jego droga hamowania jest na poziomie auta sprzed 20 lat?  Jeśli ktoś chce jeździć tylko na jednym komplecie opon, to sensowniejszym rozwiązaniem będzie dobranie opon całorocznych z homologacją zimową, przynajmniej średniej klasy. Oczywiście takie opony nie będą latem tak dobre jak letnie, a zimą tak dobre jak typowe zimówki. Dlaczego? Bowiem najczęściej opony całoroczne to po prostu opony zimowe dostosowane do jazdy letniej. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji kilku modeli opon popularnych producentów.

Zobacz: Michelin CrossClimate nie jest oponą całoroczną?

Zdarza się, jak w przypadku Michelin Crossclimate, że producent tworzy oponę całoroczną na odwrót, czyli bazując na oponie letniej, nadaje jej mieszance zimowe możliwości. Przy niedużych przebiegach wykonywanych w odśnieżanych miastach, opony wielosezonowe powinny sprostać wymaganiom przeciętnego użytkownika.

Opony zimowe i wypadek latem – co z odszkodowaniem?

Piotr Sarnecki, Dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego zauważa, że:

w przypadku kolizji drogowej jazda na oponach typowo zimowych latem lub letnich zimą może być podstawą dla ubezpieczyciela do niewypłacenia odszkodowania. Może on uznać taką jazdę za rażące niedbalstwo, a tym samym za podstawę do zmniejszenia wysokości odszkodowania.

Co ciekawe, jego zdaniem ubezpieczyciel można nie wypłacić odszkodowania nie tylko z uwagi na rodzaj opony, ale nawet niefabryczny rozmiar czy indeks prędkości i nośności:

Jazda na oponach niedopasowanych do wymogów producenta danego samochodu wiąże się z utratą gwarancji zarówno na ogumienie, jak i na samochód.

Czasem można odnieść wrażenie, że ubezpieczyciel zrobi naprawdę dużo, aby tylko nie wypłacić odszkodowania kierowcy. A przecież założeniem ubezpieczeń miało być „pomaganie ludziom w potrzebie”…

Zobacz: W jakim miesiącu wymienić opony letnie na zimowe?

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Aktualności