Kiedy zostanie wprowadzony zakaz prowadzenia aut dla ludzi?

Autonomiczne samochody oznaczają jedno – zakaz prowadzenia samochodów przez ludzi. Taką opinię ma coraz szersze grono ekspertów i przedstawicieli branży motoryzacyjnej. Kiedy można spodziewać wejścia w życie zakazu jazdy autem dla człowieka? Być może już za 15 lat! Jak to możliwe?

Wielu z Was bardzo entuzjastycznie podchodzi do tematu autonomicznych samochodów, bo możliwości jakie one niosą są naprawdę ogromne. Wygoda, komfort, brak konieczności nabywania uprawnień do kierowania pojazdami czy teoretycznie większy poziom bezpieczeństwa na drogach to ich niewątpliwe zalety. Osobiście nie jestem jednak ich zwolennikiem, bo jazda samochodem to dla mnie niesamowita przyjemność. I choć kusi mnie posiadanie pod domem drugiego auta z funkcją „autopilota”, które zawiezie mnie do domu po „ciężkiej imprezie noworocznej” to doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co niesie za sobą wprowadzenie autonomicznych pojazdów do sprzedaży. Rola człowieka w łańcuchu transportowym zostanie błyskawicznie ograniczona, a motoryzacja jaką kocham przestanie istnieć. Oczywiście zmiany te będą wymagać nieco czasu, bo pojazdom autonomicznym trzeba stworzyć odpowiednią infrastrukturę, ale nie sądzę, że będzie to proces długotrwały, bo wbrew pozorom aspekty techniczne są najmniejszym problemem. I niestety, nie jestem w tej opinii osamotniony.

Człowiek nie będzie mógł prowadzić samochodu?

W tamtym roku miałem okazję wysłuchać zdania na ten przyszłości motoryzacji od samego Boba Lutza, niedawnego jeszcze szefa koncernu General Motors. Choć mężczyzna ten ma już swoje lata i zdaniem wielu osób może wykazywać nadmierny pesymizm w kontekście zmian jakie zaszły na tle ostatnich lat w motoryzacji, to trudno nie pochylić się bliżej nad jego zdaniem o autonomicznych pojazdach. Według niego, zbliżamy się końca ery motoryzacji jaką znamy od przeszło 100 lat i tak, jak kiedyś zamieniliśmy konie na automobile, tak teraz będziemy musieli powierzyć nasze życie układom scalonym.

Elektryczne Audi Elaine to w dużej mierze autonomiczne auto, które ma wejść na rynek w 2019 roku.

Według Boba za 15-20 lat człowiek nie będzie mógł wsiąść legalnie za kierownicę samochodu, a całą operację przemieszczanie się pojazdem będzie musiał powierzyć maszynie. Każdy właściciel auta będzie musiał w ciągu określonego ustawowo czasu oddać swoje dotychczasowe auto na złom i przesiąść się do pojazdu autonomicznego. Na autostradach zostanie zwiększony wyraźnie limit prędkości, a samodzielnie prowadzące się samochody będą mogły dzięki temu osiągać prędkości jazdy rzędu 150-200 km/h. Skróceniu ulegnie czas przejazdu, a jednocześnie wzrośnie poziom bezpieczeństwa na drogach.

Elon Musk chce odebrać człowiekowi prawo jazdy?

Podobnego zdania co Bob Lutz jest też twórca Tesli czyli Elon Musk. Jego zdaniem za najpóźniej 20 lat samochodami będą kierować wyłącznie komputery. Człowiek stanowi według niego za duże zagrożenie na drodze, dlatego trzeba odebrać mu prawo do kierowania pojazdami. Dlatego rozpoczął on już rozmowy z przedstawicielami innych koncernów o jak najintensywniejsze naciskanie na rządy państw, aby czym prędzej wprowadziły one odpowiednie regulacje, zakazujące ludziom kierowania autami. Trudno w tym wszystkim nie dostrzec tego, że pod otoczką troski o bezpieczeństwo na drogach, próbuje on stworzyć dogodne warunki do rozwoju swojej firmy, która kosztem kierowców kochających motoryzację, chce stać się potentatem na rynku pojazdów autonomicznych. I to jest jeden z głównych powodów, dla których osobiście nie darzę sympatią Elona Muska. Choć rozwiązania technologiczne stosowane przez jego firmę są świetne. Mimo wszystko, bardziej imponują mi dokonania oraz podejście do tematu aut reprezentowane przez Christiana von Koenigsegga, założyciela firmy Koenigsegg i twórcę chociażby nieprawdopodobnej Regery!

Autonomiczne samochody – prawo i pierwsze testy

O tym że prace na zmianami w prawie zostały już rozpoczęte, świadczą akty prawa miejscowego wydawane przez rządy niektórych Państw, w tym naszym sąsiadów. W Niemczech przyjęto w maju prawo dopuszczające autonomiczne pojazdy do ruchu drogowego pod warunkiem, ze aucie jest kierowca. U naszych zachodnich sąsiadów trwają też testy autonomicznego autobusu na prąd, który z prędkością 15 km/h porusza się po krótkiej trasie w mieście Bad Birnbach. Niebawem kolejny pojazd tego typu, (szybszy) rozpocznie jazdy w Hamburgu.

Autonomiczny Nissan Leaf w Londynie sprawdził się zarówno w ruchu miejskim jak i na drogach szybkiego ruchu.

Z kolei w Wielkiej Brytanii miały niedawno miejsce testy Nissan Leafa, który samodzielnie jeździł po trasach szybkiego ruchu z prędkością do 80 km/h. Oprócz tego pojazd poddano próbom w gęstym ruchu londyńskich ulic i także tutaj Nissan poradził sobie bez problemów.

Czy ludzie naprawdę nie będą mogli kierować samochodami?

Czy zatem My – Kierowcy (We, the Drivers!) jesteśmy skazani na wymarcie? Bardzo prawdopodobne. Liczę jednak na to, że za mojego życia powyższe przepisy nie zdążą wejść w życie, a autonomiczne pojazdy będą tylko dodatkiem do naszej rzeczywistości. Bo im bardziej się czegoś zakazuje, tym w końcu lepiej to smakuje, no nie? A poza tym, wyobrażacie sobie, że na randkę z dziewczyną podjeżdżacie z „przyzwoitką za kierownicą” siedząc jako pasażer we własnym aucie? No właśnie. A po co facetowi samochód jak nie po to, żeby zrobić wrażenie na kobiecie? Póki zatem istnieją kobiety, póty autonomiczne samochody nie mają racji bytu! A tak mówiąc zupełnie poważnie, to smakujmy dzisiejszą motoryzację i cieszmy się nią jak najmocniej, zwłaszcza teraz, kiedy V8-mki tak szybko odchodzą! Nigdy nie wiadomo, co przyniesie Nam nowy dzień!

Zobacz: Ten Szwed ma 97 lat i właśnie kupił sobie Forda Mustanga z silnikiem V8!