Hyundai Ioniq 5 i sportowa wersja N? Chociaż brzmi to szalenie, to elektryczna N-ka jest już testowana na torze Nurburgring. Jak się okazuje, platforma E-GMP ma tak duży potencjał, że prawdopodobnie nie jest to pierwsza i ostatnia wersja Ioniq 5 N jaka pojawi się w najbliższych latach.
Obecnie Hyundai Ioniq 5 w najmocniejszym wariancie ma moc 325 KM. A to oznacza, że ustępuje należącej do koncernu Kii EV6 GT aż o 260 KM (585 KM). Biorąc pod uwagę, że Hyundai chce pozycjonować się w tym duecie jako marka Premium, taki stan rzeczy nie może trwać wiecznie. Niebawem Hyundai powinien pokazać nie tylko mocniejszego, ale też bardziej sportowo się prowadzącego się Ioniqa 5 N. Jego prototyp został przyłapany na torze Nurburgring w Niemczech.
Hyundai i jego platforma E-GMP
Omawiany Ioniq 5, a także nadchodzące modele Ioniq 6 i Ioniq 7 to auta oparte na platformie E-GMP. Korzystają z niej też siostrzane marki Kia i Genesis w modelach elektrycznych EV6 i GV60. Ta specyficzna platforma z systemem szybkiego ładowania Rimac 800 V, została zaprojektowana dla aut o mocy do 600 KM, których prędkość maksymalna to 260 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h oscyluje w granicach 3,5 sekundy. Parametry te wykorzysta już KIA EV6 GT, która wyposażona w napęd o mocy 585 KM jest stanie przyspieszać 0-100 km/h w 3,5 sekundy, a maksymalna prędkość to 260 km/h. Do tego korzysta z akumulatorów o pojemności 77,4 kWh.
Albert Biermann, szef działu N-Performance firmy Hyundai twierdzi, że już od dawna pomysł na sportowego Ioniqa jest w realizacji. Jego kolega Thomas Schemera, dyrektor ds. marketingu, odpowiedzialny za komunikację dla dywizji N i Ioniq, przyznał niedawno, że wszyscy wiedzą, że platforma e-GMP ma duży potencjał, a modele „przyjazne” środowisku są wysoko na jego liście projektowej. Na chwilę obecną nie ma żadnych oficjalnych danych technicznych na temat Hyundaia Ioniq 5 N, ale…
Mówi się, że auto zyska ten sam układ napędowy co EV6 GT, ale o mocy obniżonej do 560 KM. Ioniq 5 N zyska jednak agresywniejszy wygląd, obniżone zawieszenie, udoskonalony układ hamulcowy i wnętrze podkreślone sportowymi fotelami. Auto ma mieć zdecydowanie bardziej sportowy charakter i zadowolić nim nawet fanów spalinowych modeli. Ze zdjęć szpiegowskich można też odczytać, że auto będzie się poruszać na dużych, nawet 21-calowych felgach aluminiowych, obutych w opony Pirelli P Zero w rozmiarze 275/35. Warto też pamiętać, że Hyundai i Rimac planują kolejne samochody sportowe pod marką N. Topowym modelem będzie model z silnikiem umieszczonym centralnie napędzanym wyłącznie elektrycznie oraz wysokowydajny model z ogniwami paliwowymi.
Zobacz: Która marka sprzedaje w Polsce najwięcej aut elektrycznych? Oto nowy lider!
Dodaj komentarz