Rok 2024 przyniósł znaczący wzrost kosztów napraw samochodów w Polsce, sięgający nawet 30% w porównaniu z 2023 rokiem. Główne przyczyny to rosnące wynagrodzenia, ceny energii oraz koszty materiałów eksploatacyjnych. Co to oznacza dla właścicieli aut oraz potencjalnych nabywców pojazdów używanych? Jakie alternatywy mogą pomóc w radzeniu sobie z rosnącymi wydatkami na serwis samochodowy?
Rosnące koszty napraw są dużym problemem dla wielu kierowców. Według danych branżowych ceny usług serwisowych w ostatnich latach rosły w tempie szybszym niż inflacja. Podczas gdy w grudniu 2024 roku inflacja w Polsce wyniosła 4,7% (dane GUS), ceny usług naprawy samochodów zwiększały się o 20–30% w porównaniu z poprzednim rokiem. To niepokojąca tendencja, szczególnie dla właścicieli starszych pojazdów, które wymagają częstszych i bardziej kosztownych napraw.
Rosną ceny części samochodowych, ale też i robocizny
Ceny części zamiennych, mimo okresowych spadków, w ostatnich latach także wzrosły o 15–30% w zależności od marki i modelu pojazdu. To dodatkowy problem dla osób decydujących się na zakup używanych samochodów, szczególnie sprowadzanych z zagranicy. W 2024 roku do Polski sprowadzono aż 967,5 tys. używanych samochodów osobowych i dostawczych. Średni wiek tych pojazdów wynosił 12,5 roku, co znacząco zwiększa ryzyko kosztownych napraw. Warto zaznaczyć, że wiele z importowanych samochodów to egzemplarze mocno eksploatowane, czasem o niejasnej historii szkodowej lub wątpliwym stanie technicznym. Kamil Klukowski, ekspert Automarket.pl, wskazuje, że pojazdy sprowadzane z zagranicy często okazują się mniej korzystne niż zakładają kupujący.
Mitem jest, że importowane auta są w lepszym stanie z uwagi na jakość dróg w Niemczech czy Francji. Często to pojazdy po podtopieniach, wypadkach lub z cofniętym licznikiem. Kupujący szukający okazji często nie analizują historii pojazdu ani jego faktycznego stanu technicznego, co może prowadzić do dodatkowych kosztów w przyszłości.
– podkreśla ekspert. Alternatywą dla importowanych samochodów może być zakup używanego pojazdu z krajowego rynku. W Polsce od 2012 roku zarejestrowano około 5 milionów nowych samochodów osobowych. Większość z nich wciąż znajduje się na rynku wtórnym i charakteryzuje się lepszym stanem technicznym niż auta sprowadzane z zagranicy.
Rosnące koszty napraw skłaniają wielu kierowców do wyboru alternatywnych form finansowania, takich jak leasing czy wynajem długoterminowy. W tych modelach często dostępne są pakiety serwisowe, które obejmują koszt przyszłych napraw i regularnego serwisowania pojazdu.
W leasingu czy wynajmie długoterminowym ryzyko związane z awariami jest przenoszone na leasingodawcę, o ile wykupimy odpowiedni pakiet serwisowy. To oznacza, że kierowca nie musi martwić się o koszty napraw czy logistykę związaną z poszukiwaniem części zamiennych i warsztatu”
– tłumaczy Klukowski.
Zobacz: Dobre zamienniki i oryginalne części samochodowe – gdzie kupić?
Dodatkowym atutem leasingu jest możliwość łatwego porównania ofert online i dopasowania warunków finansowych do indywidualnych potrzeb. Dzięki temu kierowcy mogą uniknąć jednorazowych, wysokich kosztów związanych z zakupem auta i naprawami w przyszłości.Rosnące koszty napraw samochodów w Polsce stanowią coraz większe wyzwanie dla właścicieli pojazdów, szczególnie tych starszych i importowanych z zagranicy. Ryzyko związane z wysokimi wydatkami można jednak zminimalizować poprzez przemyślany wybór samochodu, preferowanie krajowych aut używanych z dobrze udokumentowaną historią oraz korzystanie z leasingu z pakietami serwisowymi. Choć rosnące ceny serwisu samochodowego mogą być zmartwieniem, świadome podejście do zakupu pojazdu i wyboru formy finansowania pozwala uniknąć wielu pułapek i ograniczyć wpływ tych podwyżek na domowy budżet.
Materiał prasowy aftermarket.pl
Dodaj komentarz