Na stacjach paliw benzyna jest tańsza od diesla, ale trudno powiedzieć, że ceny paliw są niskie. Nawet gaz LPG od dłuższego czasu kosztuje ponad 2,50 zł za litr. Skąd takie zawirowania? Kiedy paliwa stanieją i czy to w ogóle nastąpi?
W miesiąc ceny benzyny na rynku europejskim spadły o 40 gr za litr i są najniższe od kwietnia. Zadaniem analityków rynku paliw jeszcze w listopadzie możliwe są obniżki cen paliw w Polsce do poziomu 4,7-4,8 zł za litr bezołowiowej. Dlaczego zatem cena oleju napędowego nie ulega tym trendom i nadal utrzymuje się blisko wieloletnich szczytów?
Spada cena benzyny na świecie — dlaczego?
Warto zauważyć, że w porównaniu do początku października ceny benzyny bezołowiowej spadły aż o 20% na rynku ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia). Obecnie litr „bezołowiówki” kosztuje 1,70 zł bez marży detalicznej i hurtowej, akcyzy, opłaty paliwowej i podatku VAT (zobaczcie przy okazji jak potężne podatki i opłaty są nałożone w Polsce na paliwa). Ale nie tylko benzyna tanieje na rynkach.
Zobacz: Paliwo E5, E10 i B7 – nowe oznaczenia na stacjach paliw!
Podobne procentowo spadki można zaobserwować także na rynku ropy naftowej. Baryłka Brent obniżyła się z poziomu 322 zł do 269 zł w przeciągu nieco ponad miesiąca. Było to przede wszystkim spowodowane rekordowo silnym wzrostem wydobycia tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe, kliencie polskich stacji jeszcze nie odczuli tego trendu.
Stany Zjednoczone zalewają rynek Europy swoją ropą
Produkcja ropy w Stanach Zjednoczonych wzrosła w ciągu roku o 2,1 mln baryłek dziennie (b/d) i wynosi obecnie 11,3 mln b/d. USA są dzięki temu największym producentem ropy na świecie. Dodatkowo import netto (różnica pomiędzy eksportem i importem) ropy i jej produktów według cotygodniowych danych EIA spadła pod koniec października do 1,2 mln baryłek. Jest to najniższy poziom od przynajmniej 30 lat. Rezultatem tego jest fakt, że więcej ropy zostaje dla innych państw na świecie, co obniża jej globalną cenę.
Zobacz: Orlen wprowadza nowe paliwo EFECTA!
Zdecydowanie mniej obaw na rynku jest również w związku z sankcjami na Iran. W październiku wydobycie ropy przez OPEC wyraźnie wzrosło głównie dzięki Arabii Saudyjskiej i Libii. Wydobycie z Wenezueli także minimalnie wzrosło. Choć to prawdopodobnie nie jest stały trend, to jednak wraz z innymi informacjami pomaga obniżać ceny ropy. Wielki Brat czyli Stany Zjednoczone z łaski swojej umożliwiły też głównym krajom kupującym ropę z Iranu na czasową kontynuację importu. Zmniejsza to presję na popyt od innych eksporterów tego surowca i sprzyja spadkowej presji na ceny. Czemu zatem w Polsce produkowany z ropy naftowej olej napędowy jest tak drogi?
Dlaczego diesel jest o 50 gr droższy od benzyny?
Skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? Od ostatnich szczytów cena spadła o zaledwie 20 gr, czyli mniej niż 10 procent. Relatywnie wysoka cena diesla to podobno zarówno efekt wydarzeń sprzed kilku miesięcy, jak i obecnych zaburzeń. Dane IEA pokazują, że w sierpniu zapasy ON w krajach OECD w Europie były o 40 mln baryłek poniżej wartości sprzed roku. Dodatkowo we wrześniu mieliśmy dwa negatywne wydarzenia w Niemczech. Planowane i nieplanowane przestoje produkcji w niemieckich rafineriach w pewnym momencie sięgnęły 500 tys. b/d, wielokrotnie przekraczając zwyczajowe poziomy. Jakby tego było mało, w jednej z rafinerii doszło do wybuchu i prawdopodobnie nie powróci do pracy przez kolejne miesiące.
Nieszczęśliwy zbieg okoliczności utrzymał się także w październiku. Stan rzeki Ren, która jest ważnym kanałem transportu paliw dla południowo-wschodnich Niemiec i Szwajcarii, spadł do najniższego poziomu w historii. Praktycznie uniemożliwiło to transport paliw barkami. Konieczne stało się uruchomienie strategicznych rezerw w Niemczech i w Szwajcarii. Niewystarczająca podaż i utrzymujący się na stałym poziomie popyt spowodował wzrost cen diesla nie tylko w Europie, ale również na innych rynkach, w tym w Stanach Zjednoczonych. Różnica pomiędzy ceną ON i benzyny w USA sięgnęła 50 gr za litr, co jest jednym z najwyższych poziomów od przynajmniej 13 lat. W Europie także ta różnica sięga wartości zbliżonych do 45-50 gr. W rezultacie nawet biorąc pod uwagę, że podatki w Polsce nałożone na diesla są o 20 gr niższe niż na benzynę, to i tak ON w hurcie kosztuje 20-25 gr więcej niż popularna 95.
Długo będziemy czekać na obniżki cen diesla —jak zwykle…
Kierowcy jeszcze przez dobre kilka tygodni będą prawdopodobnie płacić za diesla wyraźnie więcej niż za benzynę. ON powinien się powoli obniżać, ale jest ryzyko, że do końca roku będzie kosztować powyżej 5,00 zł/litr, gdyż konsekwencje tak silnych zaburzeń utrzymują się stosunkowo długo.
Zobacz: Rzeczywiste zużycie paliwa w samochodach Citroen
Znacznie lepiej przedstawia się sytuacja tankujących benzynę. Rynkowa cena na poziomie 1,70 zł za litr powinna odpowiadać detalicznej w okolicach 4,70-4,80 zł/litr. Nawet biorąc pod uwagę, że sprzedawcy rezygnowali ostatnio z marż przy wysokich cenach hurtowych, to te wartości możemy zobaczyć już pod koniec listopada. Tylko gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla podwyżek cen gazu LPG….?
Dojna zmiana !