
Jak mogą być przyczyny tego, że filtr DPF nie wypala się? Mechaniczne lub temperaturowe. Otóż najczęściej filtr DPF nie wypala się, bo nie ma do tego odpowiednich warunków. Ale są preparaty, które mogą przyspieszyć spalanie sadzy zapychającej filtr cząstek stałych, a tym samym wspomóc i poprawić wypalanie filtra DPF. Co więcej, stosują je nawet niektórzy producenci samochodów.
Nie da się ukryć, jeśli filtr DPF nie chce się wypalać, to oznacza to prawie na pewno, że zaraz pojawią się poważne wydatki związane z naprawą auta. Ale dlaczego DPF nie chce się wypalić? Czemu filtr cząstek stałych się zapycha? I jak można poprawić wypalanie filtra DPF? Otóż przyczyny są dość zróżnicowane, ale są też liczne sposoby na wypalenie zapchanego DPF. Bo wbrew pozorom, odpowiednia technika jazdy, profilaktyka i serwis samochodu, pozwalają latami cieszyć się filtrem DPF bez ponoszenia kosztownych napraw. Trzeba tylko wcześniej nieco o niego zadbać. A jeśli już się zapcha, to pokażemy Wam też sposób na oczyszczenie DPF-a we własnym zakresie.
Sadza zapchała filtr DPF? Jest problem!
Problemy z filtrem DPF to pojawiają się wtedy, gdy zaczyna się on zapychać sadzą. Wbrew bowiem obiegowej opinii, sadzy nie powinno być w DPF-ie. W przypadku sprawnego silnika, w filtrze cząstek stałych sadza powinna pojawiać się tylko na krótki czas, po czym zostać spalona i zamieniona w popiół. Niestety, z czasem ten proces ulega zakłóceniu i filtr DPF zapycha się sadzą. A to oznacza dużą restrykcję na wydechu, spadek mocy i oczywiście błędy informujące o niedrożnych filtrze. Jeśli sadza nie zostanie wypalona, filtr ulegnie zapchaniu, w wyniku czego będzie albo niezbędne czyszczenie DPF-u, albo jego wymiana na nowy, jeśli regeneracja filtra cząstek stałych nie będzie już możliwa.
Zobacz: Częste wypalanie DPF – co robić? Jakie są przyczyny?
Regeneracja polega na demontażu filtra, jego dokładnym oczyszczeniu w specjalistycznej maszynie, a następnie ponownym montażu w pojeździe. Koszt takiej usługi wynosi około 700 zł, co jest znacznie tańsze niż zakup nowego filtra, którego cena może sięgać nawet 15 000 zł. Sęk w tym, że należy do tej ceny doliczyć też demontaż i montaż filtra pamiętając, że wiąże się ona z wycinaniem i wspawywaniem filtra w układ wydechowy. Co więcej, czyszczenie filtra częstek stałych nie zawsze jest możliwe, bowiem jego ceramiczny wkład może być już popękany, uszkodzony. Ale sam proces regeneracji przywraca filtr do sprawności zbliżonej do fabrycznej. Pamiętać należy jednak o jednym, zanim zostanie zamontowany ponownie w aucie, należy wcześniej znać przyczynę jego zapchania się. Bez tego, filtr znowu ulegnie zapchaniu. A czemu DPF się zapycha?
Filtr DPF nie wypala się – usterka mechaniczna
Jeśli filtr DPF często się zapycha, przyczyna może tkwić w usterce mechanicznej układu napędowego. Jedną z głównych przyczyn jest zużycie wtryskiwaczy, które powodują nadmierne dymienie i zwiększoną emisję sadzy. Nieszczelny układ dolotowy lub turbosprężarka również może prowadzić do wzrostu ilości niespalonego paliwa, które odkłada się w filtrze. Uszkodzone czujniki ciśnienia lub temperatury sprawiają, że proces regeneracji DPF nie jest inicjowany lub przebiega nieprawidłowo.
Zobacz: Zerwany łańcuch rozrządu w silniku 1.5 HDi – objawy i naprawa
Kolejną przyczyną jest niskie ciśnienie sprężania w cylindrach, które powoduje nieefektywne spalanie. Zużyty lub niesprawny zawór EGR (zawór recyrkulacji spalin) także przyczynia się do nadprodukcji cząstek stałych. Jazda głównie na krótkich dystansach w mieście nie pozwala na pełne wypalenie sadzy z filtra. Wszystkie te czynniki mechaniczne przyspieszają zapychanie DPF i mogą prowadzić do kosztownych napraw. Ale zapchany filtr nie zawsze wynika z usterki mechanicznej. Zazwyczaj winna jest temperatura.
Jak wypalić sadzę, która zapycha filtr DPF?
Najczęstszą przyczyną problemów z zapchanym DPF jest sadza, która nie ulega spaleniu. Zakładając, że mechanicznie auto jest w pełni sprawne, to powodem takiego zjawiska jest zbyt niska temperatura spalin. Jeśli auto nie porusza się na dłuższych trasach, to silnik nie jest w stanie rozgrzać się do temperatury roboczej. Trzeba bowiem pamiętać, że sadza spala się w temperaturze ok. 600° C, a silnik Diesla ma to do siebie, że rozgrzewa się dłużej od benzynowego. Dlatego jeśli temperatura spalin nie osiągnie 600° C to nie dość, że zalegająca w filtrze DPF sadza nie spali się, to jeszcze przybędzie nowa, naprodukowana po uruchomieniu zimnego silnika. Dlatego żeby spalić sadzę w filtrze, należy jeździć autem na dłuższych trasach, z większym obciążeniem (większe obroty) i prędkościami (powyżej 80 km/h) i bez gaszenia silnika. Zbyt długa jazda na krótkich odcinkach, ze stale zapychających się filtrem doprowadzi w końcu do takiego zapchania DPF-u, że sama jazda nie pozwoli na jego wypalenie.

Jazda w trasie pozwala dobrze rozgrzać silnik i DPF, a tym samym wypalać sadzę nagrodzą w filtrze, o ile nie jest już jej za dużo.
Wtedy należy spróbować wypalić DPF w trybie serwisowym korzystając z komputera diagnostycznego. Mechanik podłączając się do ECU auta, jest w stanie ocenić, jak mocno zapchany jest filtr cząstek stałych, a potem uruchomić procedurę jego wypalania. Podnosząc temperaturę spalin, ECU jest w stanie pozbyć się zalegającej sadzy. Jest jednak pewne ryzyko, że zbyt mocno zapchany DPF może się uszkodzić w trakcie takiej procedur, więc musi robić to osoba z doświadczeniem.
Dlatego najważniejsze jest zapobieganie gromadzeniu się sadzy w filtrze DPF. Jeśli auto jeździć na krótkich trasach i zaczyna mieć pierwsze objawy zapychania się filtra (częste wypalanie DPF), to należy reagować jak najszybciej. W takich przypadkach najlepsze efekty uzyskuje się stosując katalizatory spalania sadzy takie jak Antykoks DPF/FAP Additive, dodawane do paliwa. Jego działanie polega na obniżeniu temperatury, w której wypala się sadza.

Dodanie do paliwa preparatu na bazie tlenków ceru ułatwia wypalanie sadzy w dużo niższych temperaturach, gdy silnik nie jest jeszcze w pełni rozgrzany. Na tej samej zasadzie działają fabryczne systemy z mokrym filtrem cząstek FAP, gdzie płynem tym Eolys (Renault, Peugeot, Citroen).
Zawarte w nim tlenki ceru łączą się z cząsteczkami sadzy i utleniają się razem z nią w duże niższej temperaturze bo ok. 300-320° C, a nie 600° C. Zatem nawet jeśli auto jeździ na krótszych trasach, to wystarczy, że spaliny osiągną temperaturę 300° C, a już sadza zacznie się samoczynnie wypalać w DPF-ie. Nie jest do tego potrzebna żadna dodatkowa procedura wypalania DPF inicjowana przez sterownik ECU. Nawet jeśli w filtrze jest już nagromadzona sadza, to zawiązki ceru będą ją stopniowa wypalać, więc wręcz zaleca się stosować takie środki nawet przy częściowo już zapchanym DPF-ie, aby wspomóc jego wypalanie.
Tego typu preparaty można też używać profilaktycznie w każdym aucie z filtrem cząstek stałych (DPF/FAP/GPF), aby sukcesywnie wypalać sadzę z filtra, ale też np. z zaworu EGR. Co ważne, na tej samej zasadzie co Antykoks DPF działa też płyn Eolys stosowany w tzw. mokrych filtrach cząstek stałych. Rozwiązanie to znane z silników rodziny HDi, dCi (Peugeot i Renault) zapewnia dużo lepszą pracę takiego filtra m.in. podczas jazdy w mieście, bo sadza po prostu szybciej się wypala.
Profilaktyka to podstawa
Zatem podstawą prawidłowej pracy filtra cząstek stałych jest wysoka temperatura spalin. W związku z tym, że w silniku Diesla można ją uzyskać na dłuższych trasach, to na krótkich odcinkach miejskich DPF zaczyna zapychać się sadzą. Jeśli w porę na to nie zareagujemy, to filtr będzie wymagał sztucznego wypalania, czyszczenia, a ostatecznie wymiany na nowy. W autach używanych na krótkich odcinkach, warto stosować specjalistyczną chemię, która może tym problemom zapobiec, albo pomóc tym pojazdom, które mają już solidnie zablokowany sadzą filtr.
Artykuł zawierał lokowanie produktów
Dodaj komentarz