BMW i4 ma wadę techniczną, która zagraża bezpieczeństwu. Samochód może stanąć w ogniu w chwili zderzenia, z uwagi na braki w konstrukcji technicznej.
Problemy z bezpieczeństwem samochodów elektrycznych najczęściej dotyczą ryzyka pożaru. Liczba akcji serwisowych, o jakich pisaliśmy w kontekście modeli na prąd, jest długa i prawie zawsze dotyczy przegrzewania się akumulatorów i możliwego ich samozapłonu. Zagrożenie pożaru stwierdzono dotąd w takich autach jak m.in. Audi e-Tron, Hyundai Kona czy w Mercedesie EQC. Z resztą podobne problemy z akumulatorami mają też hybrydy np. Audi, Forda czy BMW. To ostatnie ma jednak teraz problem ze swoim najnowszym, elektrycznym modelem.
BMW i4 może sie zapalić
Kilka dni temu stwierdzono poważny problem z BMW i4. Europejski system szybkiego reagowania Komisji Europejskiej wykrył, że BMW i4 ma braki w zakresie bezpieczeństwa na wypadek ewentualnego zderzenia. W niemieckim samochodzie może brakować specjalnych nakładek zabezpieczających akumulator wysokonapięciowy przed uszkodzeniem w chwili bocznego uderzenia. Może to doprowadzić do jego zapłonu. Auto nie spełnia przez to wymogów homologacyjnych jakie stawiają przepisy UE i musi zostać poddane naprawie.
Nie jest obecnie znana dokładna liczba wadliwych egzemplarzy. Wiadomo jednak, że problemy dotyczą samochodów BMW i4 wyprodukowanych w okresie od 15 września do 30 listopada 2021 roku. Problem oficjalnie stwierdzono w Niemczech, Danii, Polsce i w Szwecji. I póki co tylko w tych krajach przeprowadzona zostanie akcja serwisowa.
Zobacz: Elektryczne Porsche Taycan ma pękające wahacze dlatego rusza akcja serwisowa!
Dodaj komentarz