Autocross to nowość w polskim motorsporcie. Ścigające się w nim auta typu CrossCar mają przyspieszenie lepsze niż topowe supersamochody, a przy tym jeżdżą bardzo spektakularnie i widowiskowo. Uwielbiają je zarówno kierowcy, jak i kibice. Ale co zrobić, aby wystartować w pucharze autocross? Jakie wymagania stawiane są kierowcom? Ile kosztuje CrossCar i jakie musi mieć wyposażenie? O tym wszystkim dowiecie się od Marcina, który przygotowując dla Was relacje z Mistrzostw Polski Rallydross, ma stale styczność też autocrossem i CrossCarami.
W naszych relacjach z Mistrzostw Polski Rallycross, kilkukrotnie pojawiały się wzmianki o Pucharze Polski Autocross i biorących w nich udział crosscartach. Co to jest autocross i crosscart? Czym różni się od rallycrossu? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w poniższym artykule.
Czym jest Autocross?
Autocross to dyscyplina która na zachodzie europy zyskuje coraz większą popularność. Na pomysł sprowadzenia jej do polski wpadło dwóch pasjonatów z trójmiasta ścigających się w wyścigach płaskich i górskich, Adam Bogussia i Robert Mazurkiewicz. Wzięli oni na siebie ciężar promotorstwa, rozmów z PZM i napisania regulaminu. W 2019 roku przywieźli do polski dwa pierwsze crosscarty. Startowały one jako wersje demonstracyjne przed zawodami o Mistrzostwo Polski w Rallycrossie. W połowie tego samego roku ruszyły prace nad regulaminem oraz rozmowy z Polskim Związkiem Motorowym, który przyjął temat z entuzjazmem. W efekcie od sezonu 2020 pojawił się Puchar Polski Autocross, który towarzyszy Mistrzostwom Polski Rallycross. Zawodnicy autocrossu jeżdżą po tych samych torach co zawodnicy rally crossu ale tylko w Polsce, bez rund wyjazdowych rozgrywanych za granicą (sezon 2021: Słowacja i Czechy).
Aby uatrakcyjnić zawody jeszcze bardziej, w 2021 roku zaszła zmiana w regulaminie PPAC jeżeli chodzi o Joker Lap. Do tego sezonu kierowcy crosscarów jechali jokera tak jak kierowcy rally crossu, czyli raz w każdym wyścigu. Od tego sezonu jeżdżą odwrotnie, tzn jedno okrążenie jadą bez joker lapa (i to właśnie jest dla nich Joker Lap) a wszystkie pozostałe jadą z rallycrossowym Joker Lapem.
Co to jest CrossCar?
Crosscar to mały i niepozorny, przypominający zabudowanego gokarta pojazd na czterech kołach. Nie ma w nim szyb, ale są kraty, które chronią kierowcę przed dużymi kamieniami i większym szutrem. Kierowcy mają obowiązek jeździć w kaskach zamkniętych. Fotel jest wykonany z kompozytu, a całe wnętrze jest wodoodporne. Crosscara napędza silnik wyjęty z motocykla Suzuki GSX-R, który napędza tylną oś. Jego pojemność to 750 ccm a moc to około 150 KM. Obroty silnika dochodzą nawet do 15 000 na minutę! Aby osiągnąć 100 km/h potrzebuje zaledwie 2,2 sekundy w sprzyjających suchych warunkach, natomiast w warunkach mokrych dwa razy tyle, czyli około 4,5 sekundy. Prędkość maksymalna w zależności od wielkości zastosowanych zębatek i łańcucha wacha się od 150 do 180 km/h.
Sekwencyjna skrzynia biegów posiada sześć przełożeń. Nie ma biegu wstecznego, jest za to przycisk, który uruchamia dodatkowy rozrusznik, dzięki któremu pojazd może cofać skokowo. Zawieszenie opiera się na wahaczach rurkowych i uniballach. Specjalne zestawy amortyzatorów i sprężyn można kupić zarówno u producentów z najwyżej półki jak Ohlins czy Reiger, a także z trochę niższej, ale równie dobrej jakości jak Protlum czy Proflex.
Zobacz: Chiptuning a trwałość koła dwumasowego – o ile można podnieść moc silnika?
Opony firmy Goldspeed są produkowane specjalnie na potrzeby crosscarów i tylko one mogą stosowane według regulaminu PZM. W Polsce kierowcy mają do dyspozycji dwie mieszkanki: twardą na warunki suche i miękką na warunki deszczowe. Hamulce, tak jak i silnik, pochodzą z motocykla.
Waga najlepszych, co za tym idzie najdroższych crosscarów to zaledwie 320 kg! Dzięki temu osiągamy niesamowity stosunek mocy do wagi. Nie maja one wspomagania kierownicy, a zakres skrętu jest bardzo ograniczony. Aby skręcić crosscarem w wyścigu i dobrze go ustawić w zakręcie trzeba wspierać się, a w zasadzie kierować gazem. Tylko opanowanie tej techniki zapewnia właściwy poziom sterowalności crosscarem i pozwala walczyć o czołowe lokaty.
Kto może się ścigać w Autocrossie?
Wymagania stawiane kierowcom Autocrossu nie są duże. Aby móc wystartować w zawodach, należy posiadać licencję wyścigową. Jaką dokładnie? Tutaj sprawa jest jasna. Wystarczy licencja BC, BC Junior lub inna stosowną licencję wydaną przez ASN sfederowany w FIA. Zdobycie takiej licencji nie jest zadaniem trudnym i nie wymaga od zawodnika wyjątkowych umiejętności za kierownicą. Te należy dopiero ćwiczyć na torze, zdobywając niezbędne doświadczenie. Więcej o tym jak zrobić licencję wyścigową pisaliśmy w tym artykule.
Zobacz: Licencja wyścigowa – jak ją zrobić? Sprawdziliśmy to krok po kroku!
Do tego kierowca musi posiadać aktualne badania lekarskie zgodnie z aktualnie obowiązującym Regulaminem Medycznym PZM. Na torze kierowca musi mieć kask homologowany (lista techniczna FIA nr 25), kombinezon, balaklawę, długą bieliznę, skarpety, rękawiczki i obuwie (homologacja FIA 8856-2000 lub 8856-2018). Do tego wymagany jest system typu FHR (wspierania głowy i szyi).
Gdzie można jeździć?
Naturalnym środowiskiem dla crosscarów jest szuter, błoto i piach. Te maszyny są wręcz do tego stworzone. W Polsce z powodzeniem jeżdżą również po torach asfaltowych w Słomczynie i Poznaniu. Dzięki temu, że crosscary posiadają pełną dokumentację i wyposażenie zgodne z homologacją oraz załącznikiem PZM, mogą startować w różnego rodzaju rallysprintach na zamkniętych torach. Trwają rozmowy z PZM, aby utworzyć klasę Autocross w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski.
Łukasz Zoll, zawodnik z 25 letnim stażem w rallycrossie:
Wszystkim, którzy oglądają autocross, bardzo się on podoba. Nowy tor rallycrossowy w Poznaniu bardzo sprzyja CrossCarom, które potrafią pojechać szybciej niż Supercary, więc to pokazuje, jaka jest różnica w stosunku do tych normalnych samochodów. Jazda CrossCarem jest bardziej niebezpieczna niż jazda autem rajdowym czy rallycrossowym. Odczucia są niesamowite i jest to olbrzymia adrenalina. Wystarczy przejechać kilka okrążeń, aby być wyczerpanym fizycznie. Odgłos tej maszyny tylko potęguje wrażenia z jazdy, a kibice uwielbiają ryk silnika.
Autocross – koszty z jakim trzeba się liczyć
W Polsce dostępne są crosscary dwóch producentów. Jest to Semog i Speedcar. Cena tego pierwszego waha się między 15 a 23 tysiące euro. Jest to tańsza opcja. Pojazd kupiony od tego producenta to pojazd, który jest już gotowy do startów. Możemy do niego po prostu wsiąść i zacząć stratować, ale o dobre wyniki będzie zdecydowanie trudniej niż w przypadku crosscara drugiego producenta. Firma Speedcar produkuje modele w specyfikacji topowej, które kosztują od 20 do 25 tysięcy euro. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku cena różni się w zależności od wyposażenia i nie chodzi tu o klimatyzację czy czujniki parkowania a o czystą mechanikę, która ma wpływ na masę i osiągi.
Inwestując więcej pieniędzy w crosscara, możemy zmienić wydech na sportowy, zawieszenie na lżejsze, sztywniejsze i bardziej precyzyjne, dołożyć hydrauliczny hamulec czy zmienić aerodynamikę. Jest też możliwość wynajęcia crosscara na jeden wyścig lub cały sezon. Można też spróbować jazdy tą maszyną podczas testów na Autodromie Słomczyn. Tak więc, nie musimy wydawać kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy euro, aby spróbować swoich sił i poczuć na własnej skórze czym jest crosscart.
Zobacz: Co to jest SKJS? Sprawdzamy wymogi, regulamin i obowiązkowe wyposażenie
Dodaj komentarz