Kto ponosi koszty związane z posprzątaniem drogi po wypadku lub kolizji samochodowej? Sprawą zajął się Sąd Najwyższy, którego orzeczenie rozwiązuje ten problem. Sęk w tym, że jak każde inne, nie jest rozstrzygające dla innych sądów. Ale na pewno będą one brały je pod uwagę.
Każda kolizja drogowa kończy się większym lub mniejszym uszkodzeniem pojazdów. Ich efektem są m.in. fragmenty uszkodzonych części, które zalegają na jezdni i w jej pobliżu. Co gorsza, często dochodzi też do wycieków płynów eksploatacyjnych z pojazdów (oleje, płyny chłodnicze i przekładniowe), która stanowią zarówno zagrożenie dla innych użytkowników drogi, jak i dla środowiska naturalnego. Wiele osób pytało nas o to, czy kierowcy, którzy doprowadzą do kolizji ponoszą koszty sprzątania drogi po zdarzeniu? Odpowiedź przyniosło życie.
Sprawca wypadku ponosi koszty uprzątnięcia drogi?
Pewna spółka zajmująca się sprzątaniem dróg powiatowych po wypadkach komunikacyjnych działa w ramach umowy z jednym z powiatów na Opolszczyźnie. Spółka zobowiązała się ponosić koszty takich prac oraz dochodzenia odszkodowań od ubezpieczycieli sprawców zdarzeń drogowych. I tu pojawił się problem, bo towarzystwo ubezpieczeniowe Warta nie zamierzała pokryć kosztów oczyszczania drogi po kolizjach kilku swoich klientów (sprawcach zdarzeń). W związku z tym firma sprzątająca pozwała TUiR Warta o zapłatę 7 000 złotych tytułem kosztów usunięcia płynów eksploatacyjnych i części stanowiących fragmenty uszkodzonych pojazdów w kilku zdarzeniach drogowych. Co ciekawe, sąd rejonowy zgodził się z argumentacją firmy sprzątające i zasądził żądaną kwotę. Uznał bowiem, że obowiązek obciążający zarządców dróg, którego przedmiotem jest utrzymanie dróg w należytym stanie, nie wyklucza możliwości domagania się odszkodowania od sprawcy wypadku samochodowego (jego ubezpieczyciela OC).
Zobacz: Kolizja z rowerzystą z jego winy – jak uzyskać odszkodowanie?
Oczywiście ubezpieczyciel wniósł apelację od powyższego wyroku, w której zwrócił uwagę, że zgodnie z tokiem rozumowania sądu niższej instancji, odszkodowania można by również żądać za koszty interwencji policji, straży pożarnej czy też pogotowia. Dlatego rozpoznający apelację Sąd Okręgowy w Opolu powziął wątpliwości i skierował do Sądu Najwyższego następujące pytanie prawne:
Czy sprawca wypadku komunikacyjnego i zakład ubezpieczeń, z którym sprawca związany jest umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów, odpowiadają za szkodę wyrządzoną zarządcy drogi a polegającą na zanieczyszczeniu jezdni płynami silnikowymi?
Jak się okazało, Sąd Najwyższy nie miał w tej sprawie wątpliwości i ostatecznie nie podzielił zdania ubezpieczyciela. Podjął za to uchwałę o następującej treści:
Sprawca wypadku komunikacyjnego i zakład ubezpieczeń, z którym sprawca wypadku jest związany umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów, odpowiadają wobec zarządcy drogi za szkodę spowodowaną zanieczyszczeniami drogi płynami silnikowymi.
Sprawa ma zatem charakter przełomowy. Sprawca wypadku drogowego powinien być obciążany kosztami uprzątnięcia drogi z płynów eksploatacyjnych. Jako że musi posiadać obowiązkowe ubezpieczenie OC, to kwestie finansowe spadają na jego ubezpieczyciela. A to może rodzić też pewne obawy, że przy dużej skali tego problemu wzrosną ceny polis komunikacyjnych.
Zobacz: Oświadczenie sprawcy kolizji – co powinno zawierać? Co z RODO?
Dodaj komentarz