Samochody elektryczne w Polsce zyskują na popularności, a według prognoz ich liczba do 2030 roku może sięgnąć setek tysięcy – to kluczowy krok w stronę zeroemisyjnego transportu. Zastanawiasz się, ile elektryków będzie jeździć po polskich drogach do 2030 roku i jak wygląda przyszłość elektromobilności? Oto szczegółowe dane i prognozy.
Zgodnie z najnowszym raportem „Polish EV Outlook 2025” opracowanym przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM), elektromobilność w Polsce znajduje się u progu dynamicznego rozwoju. Dokument zawiera szczegółowe prognozy dotyczące wzrostu liczby samochodów całkowicie elektrycznych (BEV), rozbudowy infrastruktury ładowania oraz zapotrzebowania energetycznego do 2040 roku.
Prognozy rejestracji i wielkość floty BEV
Do końca 2028 roku już co szósty nowy samochód osobowy rejestrowany w Polsce będzie pojazdem całkowicie elektrycznym. W ciągu najbliższych pięciu lat flota osobowych i dostawczych BEV ma wzrosnąć niemal ośmiokrotnie, osiągając poziom ok. 697 tys. pojazdów. Liczba elektrycznych ciężarówek wzrośnie do ponad 40 tys. sztuk.
Pomimo niewielkiej korekty prognoz na lata 2025–2026, wynikającej z uelastycznienia obowiązków emisyjnych w UE, PSNM zaznacza, że trend wzrostowy rejestracji BEV zostanie utrzymany.
Jakie auta elektryczne są najczęściej kupowane w Polsce?
Polski rynek BEV wyróżnia się wysokim udziałem rejestracji nowych pojazdów (77%), w odróżnieniu od rynku aut spalinowych, gdzie dominuje import. Najpopularniejszą marką jest Tesla, wyprzedzająca BMW, Nissana, Mercedesa i Volkswagena. W segmencie aut osobowych największą popularnością cieszą się SUV-y, które stanowią aż 47% nowych rejestracji BEV.
Choć pojazdy zeroemisyjne nadal są droższe przy zakupie, ich konkurencyjność cenowa rośnie. W 2024 r. średnia cena osobowych BEV była o 40% wyższa od aut konwencjonalnych, natomiast w przypadku dostawczych różnica wynosiła 60%. Dla porównania, w 2023 r. różnice wynosiły odpowiednio 57% i 63%, co świadczy o stopniowym wyrównywaniu się cen.
Kto kupuje samochody elektryczne?
Rynek zdominowany jest przez nabywców instytucjonalnych, którzy w 2024 roku stanowili 87% rejestracji BEV, z czego 2/3 przypadło na firmy z branży CFM (leasing i wynajem długoterminowy). Najwięcej pojazdów BEV zarejestrowano w Warszawie (23%), a miasta liczące od 300 tys. do 1 mln mieszkańców odpowiadają za kolejne 26%. Taki sam udział mają ośrodki miejskie z populacją od 50 tys. do 300 tys.
Pod względem liczby zarejestrowanych pojazdów prowadzi województwo mazowieckie, przed wielkopolskim i małopolskim. Najmniej BEV odnotowano w warmińsko-mazurskim, opolskim i lubuskim – w każdym z tych województw liczba rejestracji nie przekroczyła 1,2 tys. na koniec 2024 r.
Polska przed elektromobilną rewolucją
Zdaniem PSNM, Polska znajduje się tuż przed etapem gwałtownego wzrostu udziału BEV, który w Europie Zachodniej rozpoczął się w okolicach 2021 r. i wiązał się z przekroczeniem 10% udziału na rynku nowych aut osobowych. W Polsce taki poziom prognozowany jest na 2027 rok. Do końca 2025 roku udział BEV ma wzrosnąć do 4–5%, wobec poniżej 3% w roku 2024.
Warunkiem dalszego rozwoju będzie utrzymanie subsydiów oraz zapewnienie odpowiedniej infrastruktury. W długoterminowej perspektywie, po 2035 r., gdy w UE zakończy się sprzedaż aut spalinowych, liczba nowo rejestrowanych BEV w Polsce może przekroczyć 535 tys. sztuk rocznie, uwzględniając także import.
Zobacz: Czy system energetyczny Polski jest gotowy na auta elektryczne?
Dodaj komentarz