Sportowy Volkswagen Arteon R pojawił się wraz z faceliftingiem modelu oraz wprowadzeniem wersji Shooting Brake. Niestety, wbrew wcześniejszym informacjom, Arteon R dostał silnik 2.0 TSI z Golfa R zamiast 6-cylindrowego motoru. Tym samym KIA Stinger GT nadal jest poza zasięgiem niemieckiego sedana. Ale nowością jest bardziej zaawansowany napęd 4Motion, który będzie posiadać funkcję wektorowania momentu obrotowego nie tylko między osiami, ale też pomiędzy kołami tylnej osi.
Sportowa wersja Volkswagena Arteona kazała na siebie zaskakująco długo czekać fanom modelu. Auto, które miało być bardziej dynamiczną i stylową wersją Passata doczekała się sportowej odmiany dopiero po tym, jak na rynku zadebiutowały już sportowe crossovery i SUV-y Volkswagena takie jak T-Roc R i Touareg R. Na dodatek auto otrzymało znacznie mniejszy i słabszy silnik, niż wynikało to z wcześniejszych rozmów z przedstawicielami marki. W rezultacie nowy Arteon R nie ma szans rywalizować z prawie 370-konną Kią Stinger GT napędzaną podwójnie doładowanym motorem 3.3 V6. A przecież koreańskie auto jest na rynku tak samo długo jak Arteon.
Volkswagen Arteon R z silnikiem 2.0 TSI 320 KM
Sportowy Volkswagen Arteon R otrzymał silnik 2.0 TSI o mocy 320 KM z hybrydowym wtryskiem paliwa. To ten sam motor jaki napędza m.in. VW Golfa R czy T-Roca R, chociaż w Arteonie ma on nieco wyższą moc. Do tego motor generuje nawet 420 Nm momentu obrotowego. Oznacza to, że firma nie zdecydowała się wprowadzić 3-litrowego silnika VR6, którym miała nadać nie tylko sportowe osiągi Arteonowi, ale dodać mu też klasy i prestiżu wynikających z dużo większego silnika. Tak się jednak nie stało. Ale 4-cylindrowy motor i tak może dać sporo frajdy z jazdy. Dlaczego? Bo moc silnika trafia na wszystkie cztery koła poprzez 7-biegową dwusprzęgłową przekładnię DSG. Ale to co najbardziej zaskakujące to fakt, że Arteon otrzymał zupełnie nowy napęd 4Motion, który powinien wyraźnie zmienić i poprawić charakterystykę prowadzenia tego auta.
Zobacz: Volkswagen Arteon R 3.0 VR6 – pokonać AMG!
W Arteonie R niemiecki koncern wprowadził bowiem rozwiązanie określane mianem „R-Performance Torque Vectoring”. Polega to na tym, że za sprawą specjalnego zestawu sprzęgieł, komputer będzie mógł płynnie sterować podziałem momentu obrotowego nie tylko miedzy obie osie, ale nawet pomiędzy tylne koła. Wszystko wskazuje zatem na to, że mamy do czynienia z tzw. wektorowaniem momentu obrotowego w celu wywołania bardziej nasterownej charakterystyki prowadzenia. Nie wykluczone, że auto będzie mogło określonym warunkach nawet nieco mocniej zatańczyć tylną osią na drodze ku uciesze kierowcy.
Volkswagen Arteon R zawieszenie i hamulce
Póki co Volkswagen wstrzymuje się z dokładniejszymi danymi technicznymi na temat nowego modelu, ale wiemy już, że zmiany poczyniono też podwoziu niemieckiego auta. Arteon R posiada zawieszenie obniżone o 20 mm względem standardowej jego wersji, które będzie wyposażone w adaptacyjne amortyzatory. Tym samym kierowca będzie mógł zmieniać ich charakterystykę tłumienia nierówności w zależności od potrzeb.
Układ hamulcowy jest na chwilę obecną niewiadomą, ale sądząc po zdjęciach, Arteon R będzie mógł zostać wyposażony w te same nawiercane tarcze hamulcowe o średnicy 340 mm co Golf R z pakietem Performance. Oprócz tego, że są one bardziej odporne na przegrzewanie, to są też lżejsze, aby ograniczyć masę nieresorowaną.
Volkswagen Arteon R z nadwoziem Shooting Brake
Co ważne, Volkswagen Arteon R będzie też dostępny w wersji kombi czyli Shooting Brake. Sęk w tym, że pojemność jego bagażnika w zasadzie nie będzie się różnić od liftbacka (565 l wobec 563 l w liftbacku). Dodatkowa przestrzeń będzie jednak dostępna powyżej linii okiem, zatem odmiana Shooting Brake będzie nieco bardziej praktyczna w przypadku przewożenia przedmiotów o większych gabarytach.
Zobacz: Pękające tarcze hamulcowe w Volkswagenie Golfie R, GTI i nie tylko!
Dodaj komentarz