Wymiana przewodów nagrzewnicy wbrew pozorom nie zawsze jest prosta. Zamienniki nie sprawdzą się bowiem w niektórych markach samochodów. Dlaczego? Bowiem są auta, w których temperatura płynu chłodniczego jest dużo wyższa niż pracuje na dużo wyższych temperaturach i jeśli przewody chłodnicze nie są do tego dopasowane, to szybko ulegają ponownemu uszkodzeniu.
Jeśli przewody nagrzewnicy wymagają wymiany, warto zwrócić uwagę na ich budowę oraz charakterystykę pracy układu chłodzenia danego modelu auta. Ciekawym przypadkiem są samochody należące dawniej do General Motors jak np. Opel, Chevrolet. Swego czasu firmy mocno współpracowały ze sobą, czego efektem były bliźniacze modele takie Aveo zbudowane w oparciu o rozwiązania Corsy czy Cruze na bazie Astry. Wspólne były w nich najczęściej silniki, skrzynie biegów, zawieszenia i platformy. A do tego też bolączki i problemy.
Pęknięty przewód nagrzewnicy – przyczyna
W Oplach lubią pękać przewody chłodnicze, zwłaszcza te biegnące do nagrzewnicy. Nie ma się co dziwić, warunki pracy są trudne. Tym bardziej, że jak podkreśla Paweł. nasz mistrz serwisu, w tych samochodach płyn pracuje z wyższą temperaturą niż ma to miejsce w przeciętnych samochodach. Zamiast typowych 85-93 stopni Celsjusza, jest to ponad 100 stopni. Podobna sytuacja jest wielu modelach BMW np. z silnikiem Diesla N47. Co w związku z tym?
Oto przewód zasilający nagrzewnicy. W niektórych markach stosowanie standardowych zamienników nie sprawdzi się, z racji wyższej temperatury płynu chłodniczego.
Dobrym przykładem jest Chevrolet Aveo 1.2 86 KM z serii T300, który trafił do nas na warsztat. Wbrew pozorom, to bardzo nowoczesne konstrukcyjnie auto, zbudowane na zaawansowanej platformie, jaka z racji kosztów nie trafiła finalnie do Opla Corsy. Pod maską pracuje znany, benzynowy silnik Opla 1.2 o mocy 86 KM.
Po lewej przewód powrotny, po prawej zasilający nagrzewnicy. Uszkodzeniu uległ tylko zasilający, ale wymienić trzeba oba.
Doszło w nim do pęknięcia przewodu zasilającego nagrzewnicy. Awaria doprowadziła do zalania komory silnikowej gorącym płynem chłodniczym i uniemożliwienia dalszej podróży. Zapowiadało się, że naprawa będzie teoretycznie prosta, bo przewód ma raptem 30 cm długości, a dostęp do niego jest wzorowy. Ale żeby taka naprawa była trwała, trzeba wykonać ją w dużo szerszym zakresie.
Koszt wymiany przewodów chłodniczych
Po pierwsze należy pamiętać, że w benzynowych silnikach Opla płyn chłodniczy pracuje ze zdecydowanie wyższą temperaturą, ok. 105 stopni C, dlatego standardowe przewody chłodnicze nie sprawdzą się na dłuższą metę i ulegną szybszemu zużyciu. Po drugie, jeśli jeden z przewodów nagrzewnicy pękł, a drugi jest tak samo stary (w tym przypadku przewody były w aucie od nowości), to trzeba wymieć też drugi przewód, bo prawie na pewno niedługo i on pęknie.
Przewody chłodnicze, zasilający i zwrotny nagrzewnicy, należy wymieniać razem. Jeśli złącza kątowe są w podobnym wieku, też należy je od razu wymienić.
Po trzecie należy wymienić też cybanty oraz oba plastikowe złącza wchodzące w nagrzewnicę. Te ostatnie pod wpływem temperatury tracą sztywność i z czasem też zaczynają przepuszczać płyn. Przy okazji wymiany przewodów, warto od razu je wymienić by nie dublować kosztów robocizny i … lawety.
Finalnie koszt wymiany przewodów nagrzewnicy okazał się znacznie wyższy. Zamiast przewodu za 40 zł, należało wymienić części za łączną kwotę 368 zł. Były to jednak części oryginalne z ASO Chevroleta. Naprawa miała bowiem być solidna i skuteczna na kolejne lata. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku, to trzeba przyznać, że oryginalne części do Aveo okazują się niedrogie. Dla porównania 6 drobnych oringów do Audi A6 kosztowało klienta 150 zł, mimo że ich rynkowa wartość nie powinna przekroczyć 30 zł.
Zobacz: Oringi do EGR w Audi kosztują fortunę! Czemu skoro to normalne uszczelki?
Dodaj komentarz