Opel Insignia wzywany jest na akcję serwisową. Do serwisów musi stawić się ponad 12 tysięcy samochodów. I mówimy tutaj tylko o rynku polskim. Co jest przyczyną? Potencjalne problemy z tylnym zawieszeniem.
Przedsiębiorstwo Stellantis Polska Sp. z o.o., które ma swoją siedzibę w Warszawie, złożyło zawiadomienie do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w którym informuje, że w samochodach Opel Insignia może wystąpić korozja pod powłoką ochronną łącznika tylnej osi. Taki stan rzeczy może prowadzić do pęknięcia łącznika i w konsekwencji utraty kontroli nad pojazdem.
Opel Insignia wzywany na akcję serwisową
W Polsce kampanią naprawczą zostanie objętych 12 808 samochodów marki Opel Insignia, które znajdują się na rynku. Przedsiębiorstwo powiadomiło właścicieli tych pojazdów o konieczności zgłoszenia się do autoryzowanych serwisów, w celu dokonania kontroli łączników oraz w razie potrzeby, ich wymiany.
Zweryfikowanie stanu łączników w samochodach marki Opel Insignia jest ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa na drodze. Właściciele samochodów, którzy zostali powiadomieni o kampanii naprawczej, powinni jak najszybciej skontaktować się z autoryzowanymi serwisami, aby umówić się na kontrolę i, jeśli będzie to konieczne, wymianę łączników.
Zobacz: Test Opel Insignia Sports Tourer 2.0 Turbo
Zapewne użytkownik auta ma za to jeszcze zapłacić w serwisie?
nie, akcje serwisowe są bezpłatne.
Warto dopisać jakich roczników to dotyczy, bo z tego co wiem – lat modelowych 2008-2013, czyli najstarszych pierwszych Insignii. A ilustracje w artykule sugerują drugą generację…
Podziękował za informację. Do tej pory UOKiK nie odpowiedział na naszego maila z prośbą o doprecyzowanie roczników.