Nowy Opel Corsa GSi ma być propozycją dla osób szukających miejskiego auta o ponadprzeciętnych osiągach i sportowym prowadzeniu, dla których wersja OPC była zbyt radykalna. Czy ten kompromis zostanie dobrze przyjęty przez rynek? Zobaczymy!
Gama Opli z serii GSi rozrasta się! Po dobrze przyjętej Insignii GSi, która w topowej odmianie dysponuje silnikiem o mocy 260 KM oraz zaawansowanym napędem 4×4 z wektorowaniem momentu obrotowego, teraz czas na Corsę. I choć osiągami dość mocno odstaje ona od wycofanej z produkcji wersji OPC, to może być to naprawdę ciekawy daily driver. O ile jego cena zostanie rozsądnie wyceniona na tle naprawdę mocnej konkurencji.
Opel Corsa GSi – dane techniczne i osiągi
Opel Corsa GSi nie będzie stanowić bezpośredniej konkurencji dla VW Polo GTI czy Peugeota 208 GTi. Choć posiada pakiet aerodynamiczny wprost z Corsy OPC, to nie szykuje się na walkę z typowymi hot hatchami z klasy B. Corsa GSi, napędzana turbodoładowanym silnikiem 1.4 SIDI Turbo o mocy 150 KM, będzie za to idealnym rywalem np. dla Forda Fiesty Red Edition (obecnie ST-line), który posiada motor 1.0 EcoBoost o mocy 140 KM. Oplowski silnik jest w stanie rozpędzić Corsę GSI 0-100 km/h w 8,9 sekundy, a maksymalnie do 207 km/h. Auto wyposażone jest w 6-stopniową, ręczną skrzynię biegów. Pod względem układu napędowego jest to zatem bliźniak Corsy S sprzedawanej np. na rynku niemieckim. Różnić ma ją jednak m.in. zawieszenie.
Opel Corsa GSi – zawieszenie z OPC
Mocną stroną Corsy GSi ma być jej zachowanie na drodze w trakcie szybkiej jazdy po zakrętach. Pomóc ma jej w tym zawieszenie zaadaptowane z wersji OPC. Wyraźnie twardsza charakterystyka tłumienia amortyzatorów, w połączeniu z opcjonalnymi alufelgami obutymi w opony 215/40 R18, ma dawać wiele przyjemności z jazdy Corsą GSi po zakrętach. Szkoda tylko, że przy tym wszystkim zabrakło opcjonalnej szpery, jaką posiadała Corsa OPC. Biorąc pod uwagę potencjał silnika, na pewno byłoby to rozwiązanie przyszłościowe.
W nowej Corsie GSi nie zabrakło za to wręcz wyczynowych foteli RECARO. Podobnie jak w Insignii GSi mają one nie tylko nadawać sportowego charakteru kabinie auta, ale przede wszystkim gwarantować pewne trzymanie ciał pasażerów na ostrych wirażach. Oprócz tego zarówno kierownica, jak i gałka skrzyni biegów pokryte są skórą, a na pedałach zamocowano aluminiowe nakładki.
Zobacz: Szpera LSD i Launch Control czyli nowy Ford Fiesta ST!
Na tę chwile wiemy też, że auto trafi do sprzedaży w drugiej połowie 2018 roku. Cena Corsy GSi nie została jeszcze oficjalnie podana.
Kwestia ceny. Ja szukam czegoś dla siebie i póki co tylko Fiesta nadaje się do dynamicznej jazdy po mieście. 1.0 140 KM robi wrażenie. Ale auto planuje kupić na firmę dopiero w we wrześniu więc chętnie zobaczę co Opel przygotuje.