Od ponad roku trwały prace nad wprowadzeniem nowej akcyzy od samochodów. Z początku miała ona ulec częściowemu obniżeniu, jednak z czasem pomysł ewoluował i w ostatecznym rozrachunku mogła ona być nawet droższa niż było to do tej pory. Rząd jednak zablokował prace nad wprowadzeniem zmian w podatku akcyzowym.
Wiosną 2016 roku do mediów trafiła informacja, że akcyza od aut z silnikami większymi niż 2000 cm3 zostanie obniżona z 18,6% do 4,6% wartości pojazdu. W międzyczasie plany Komisji Infrastruktury zostało dwukrotnie storpedowane przez Ministerstwo Finansów, które nie zgodziło się na tak duże obniżenie wpływów z podatku akcyzowego. Najpierw rozmawiano o obniżeniu jego wysokości do 8%, a pod koniec roku opracowano specjalną tabelę stawek i wzór, na podstawie których miałaby być liczona akcyza. Jej założenia teoretycznie podnosiły akcyzę w przypadku aut starszych z dużymi silnikami, a obniżały wobec nowych aut. Pomysł spotkał się jednak z falą protestów. Więcej na temat tego projektu przeczytacie w poniższych artykule:
Zobacz: Nowa akcyza 2017 od samochodów – mamy wzór do jej liczenia!
Zdaniem niektórych obserwatorów pomysły te od początku były nierealne i miały na celu jedynie zmusić handlarzy samochodami do opłacenia zalegających na placach aut sprowadzonych z zagranicy. Mimo to w lutym 2017 roku projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym miał trafić do pierwszego czytania w Sejmie. Tak się jednak nie zdarzyło, a temat zaczął umierać i zanikać w kuluarach sejmowych. Mimo starań, nie udało się nam nic konkretnego w tej sprawie ustalić.
To dopiero była wiadomość!
Co więcej, dowiedzieliśmy się od naszego czytelnika, że nasz ostatni żart prima aprilisowy, o rzekomym uchwaleniu zmian w podatku akcyzowych w trakcie nocnych obrad Sejmu, został wzięty przez jedną ze stacji telewizyjnych za fakt i informacja ta trafiła do części Polaków… Treść naszego żartu oceńcie sami w poniższym tekście. Czy naprawdę nie można się było zorientować, że to kawał?
Zobacz: Nowa akcyza od samochodów weszła w życie!
Okazuje się jednak, że mimo zatwierdzenia projektu przez Senat, klub PiS zablokował jego pierwsze czytanie. Wiceminister Finansów, Wiesław Janczyk, podkreślił fakt, że dochody jakie przynosi obecny podatek akcyzowy budżetowi państwa jest duży i stale rosnący, a kondycja finansowa RP nie wymaga dodatkowych zmian w jego zakresie.
Prace nad nową akcyzą od samochodów zostały odroczone bezterminowo. Czy rząd do nich wróci? Na chwilę obecną jest to wątpliwe. Chyba, że pod koniec roku budżet nie będzie się zapinał, to wtedy może postraszy handlarzy nową akcyzą i znowu zmusi do opłacenia aut zalegających na placach. Pomysł ciekawy. I jak widać skuteczny!
Zobacz: Akcyza na samochody sprowadzone z zagranicy w 2018 roku
Dodaj komentarz