Jeśli pod korkiem oleju pojawiło się masło lub jasny osad (maź) o kolorze kawy z mlekiem, może to oznaczać, że uszkodzona jest uszczelka pod głowicą. Ale nie zawsze, bo zdarzają się wyjątki. Jak to możliwe? Często winna jest temu jazda na krótkich odcinkach.
Maź pod korkiem oleju silnikowego to poważny problem. Najczęściej oznacza, że uszkodzona została uszczelką pod głowicą. W efekcie tego, płyn chłodniczy miesza się z olejem silnikowy, a objawem tego jest charakterystyczny osad gromadzący się na spodzie korka. W takim przypadku istotny jest też stan zbiornika płynu chłodniczego. Jeśli nosi ślady oleju albo posiada podobne lub identyczne zabrudzenia na ściankach, a do tego płynu chłodniczy nienaturalnie często wymaga dolewek, to najczęściej oznacza to awarię uszczelki pod głowicą. Ale nie zawsze.
Żółty nalot, maź lub masło pod korkiem oleju
Jeśli samochód jest używany na krótkich odcinkach, to niestety nie ma możliwości, aby silnik rozgrzał się i osiągnął tzw. temperaturą roboczą. Jazda na dystansie 3-4 km uniemożliwia rozgrzanie oleju. Co prawda wskaźnik temperatury może pokazywać już temperaturę bliską roboczej, ale to jest temperatura płynu chłodniczego. Jedynie nieliczne auta na rynku, jak np. Alfa Romeo Giulia czy Stelvio, posiadają wskaźnik temperatury oleju, zamiast płynu chłodniczego. Jest to ważne, bowiem olej rozgrzewa się znacznie dłużej od płynu chłodniczego i w zależności od typu silnika, może osiągnąć temperaturę dopiero po 15-20 km, a zimą nawet dopiero po 30-40 km. Efektem tego są różnego typu problemy.
Gromadząca się wilgoć w skrzyni korbowej wędruje po silniku i łącząc się z olejem oraz zanieczyszczeniami, tworzy specyficzne masło lub maź w jasnym kolorze (żółtym lub jasno-brązowym). Kumuluje się ono i odkłada m.in. na spodzie korka oleju i w jego okolicach, a także w odmie silnika. Teoretycznie jest to zjawisko niegroźne. Żeby sprawdzić, czy masło jest efektem jazdy na krótkich trasach, należy pokonać autem dłuższy dystans przynajmniej 30-40 km, najlepiej w trasie utrzymując 2800-3000 obr./min, bez gaszenia po drodze silnika. Jeśli ilość mazi (masła) zmniejszy się, bądź prawie zupełnie zniknie, to jest to dobry znak. Przy nieszczelnej uszczelce głowicy nie byłoby to możliwe.
Uszkodzona uszczelka pod głowicą daje specyficzne objawy
Jeśli jednak masło/maź nie znika po pokonaniu dłuższego dystansu, w zbiorniczku płynu chłodniczego ubywa płynu i pojawia się olej, a z wydechu wydobywają się tumany jasnego dymu o specyficznym, lekko słodkim zapachu, to najprawdopodobniej uszkodzona została uszczelka pod głowicą. Tym bardziej, że jeśli auto szybko się grzeje, wręcz przegrzewa. W takim przypadku trzeba niestety liczyć się z kosztowną naprawą jednostki napędowej. Więcej o niej niebawem.
Dodaj komentarz