Kiedy dziecko nie musi jechać w foteliku? Pytanie może bulwersować, ale czy w autobusie dziecko musi siedzieć w foteliku? A co z takimi pojazdami jak taksówka czy radiowóz? Wbrew pozorom prawo dopuszcza przewożenie dziecka bez fotelika nawet w prywatnym aucie osobowym. Chociaż nie zawsze to co jest zgodne z prawem musi być słuszne.
Samochody osobowe są nie zostały zaprojektowane pod względem konstrukcyjnym do przewożenia dzieci, zwłaszcza tych najmniejszych. Testy zderzeniowe pokazują, że nie są one właściwie podtrzymywane przez pasy bezpieczeństwa z uwagi m.in. na zbyt niski wzrost, co w połączeniu z dużymi prędkościami i ogromnymi siłami działającymi na człowieka w chwili zderzenia, stwarza dla nich niewielkie szanse na przeżycie. Dlatego na rynku są różne rozwiązanie mające na celu poprawić bezpieczeństwo przewożonych dzieci. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy foteliki bezpieczeństwa nie są wymagane przez prawo do stosowania. To efekt zmian w przepisach jakie zaszły 6 lat temu w polskim prawie.
Kiedy nie trzeba przewozić dziecka w foteliku?
W 2015 roku doszło do zmiany przepisów odnoszących się do przewożenia dzieci w fotelikach. W przypadku samochodów osobowych o liczbie miejsc do 9 wraz z kierowcą, wyposażonych fabrycznie w pasy bezpieczeństwa, oraz samochodów ciężarowych wyposażonych fabrycznie w pasy bezpieczeństwa przewóz dziecka mającego mniej niż 150 cm wzrostu jest dozwolony pod warunkiem zastosowania fotelika bezpieczeństwa lub innego urządzenia przytrzymującego. Kryterium wzrostu stało się zatem nadrzędne. Nowe przepisy dopuściły jednak możliwość przewożenia dzieci bez fotelików bezpieczeństwa, ale tylko w określonych przypadkach.
Zobacz: Foteliki Recaro Tian są wadliwe! Wykryto poważny błąd konstrukcyjny
Polskie prawo dopuszcza się możliwość przewożenia dziecka bez zastosowania fotelika lub innego urządzenia przytrzymującego wyłącznie w dwóch niżej opisanych przypadkach:
- Jeżeli ze względu na wzrost i masę dziecka nie jest możliwe zapewnienie mu odpowiedniego fotelika bezpieczeństwa lub innego urządzenia przytrzymującego, to w takim przypadku zezwala się na przewożenie dziecka przytrzymywanego pasami bezpieczeństwa na tylnym siedzeniu pojazdu. Warunkiem jest jednak wzrost dziecka – minimum 135 cm. Przepis ten dotyczy przewozu dzieci samochodami osobowymi o liczbie miejsc do 9 wraz z kierowcą, wyposażonymi fabrycznie w pasy bezpieczeństwa, oraz samochodami ciężarowymi wyposażonymi fabrycznie w pasy bezpieczeństwa.
- W przypadku samochodów osobowych o liczbie miejsc do 9 wraz z kierowcą wyposażonych fabrycznie w pasy bezpieczeństwa, oraz samochodów ciężarowych o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t wyposażonych fabrycznie w pasy bezpieczeństwa zezwala się na przewożenie na tylnym siedzeniu pojazdu trzeciego dziecka w wieku co najmniej 3 lat przytrzymywanego za pomocą pasów bezpieczeństwa, jeśli dwoje dzieci jest przewożonych w fotelikach lub innych urządzeniach przytrzymujących, zainstalowanych na tylnych siedzeniach pojazdu i nie ma możliwości zainstalowania trzeciego fotelika dla dziecka lub innego urządzenia przytrzymującego.
Zobacz: Co grozi za przewożenie autem dziecka bez fotelika?
Wyjątkowo „ciekawie” prezentuje się zatem zwłaszcza drugi przypadek. Jeśli Twoje auto nie pozwala na zamontowanie 3 fotelików na tylnej kanapie, to trzecie dziecko może jechać bez fotelika. Pytanie, które wybierzesz i jakimi będziesz się kierował przesłankami. W końcu w chwili wypadku dziecko to będzie najmniej zabezpieczone i bardzo prawdopodobne, że najbardziej ucierpi. Jeśli zatem masz dużą rodzinę, to pomyśl o odpowiednio szerokim samochodzie. Bo choć działać będziesz zgodne z prawem, to niekoniecznie zgodnie z rozsądkiem.
Pojazdy i samochody, w których nie trzeba wozić dzieci w fotelikach
Oprócz powyższych przepisów, polskie prawo dopuszcza przewożenie dzieci bez fotelików w jeszcze innym przypadku. Chodzi o przewóz dziecka w specjalnych środkach transportu. Trudno sobie wyobrazić przewożenie dziecka w foteliku w autobusie, zwłaszcza miejskim. Po pierwsze nie mam on pasów do mocowania fotelika, a po drugie dźwiganie go z jednego autobusu do drugiego brzmi wręcz niedorzecznie. Ale z drugiej strony, w chwili wypadku dziecko nie jest właściwie chronione. Ale autobus to niejedyny wyjątek. Wśród samochodów którymi dzieci mogą być przewożone bez fotelików lub innych urządzeń przytrzymujących są:
- taksówki,
- specjalistyczne środki transportu sanitarnego,
- pojazdy Policji, Straży Granicznej, Straży Miejskiej (lub gminnej),
- autobusy.
Ponadto obowiązek stosowania fotelika lub innego urządzenia przytrzymującego nie ma zastosowania kiedy dziecko posiada zaświadczenie lekarskie o ściśle określonym wzorze, o przeciwwskazaniu do przewożenia dziecka w foteliku lub innym urządzeniu przytrzymującym.
Zobacz: Punkty karne nie znikną po roku, mandaty do 5000 zł i wyższe ceny OC!
W latach 90 tych malo kto miał fotelik w aucie i dzieci jeździły w pasach. Jakoś daly radę. Teraz na wszystko mają produkt nawet na zdrowie. Chcesz być zdrowy to się szczep. Bo inaczej nie będziesz. Jakby ewolucja nie istniała. Do za czasy. A głupków covidian przybywa. Szybko stracą swoją wolność i zdrowie. I to na własne-życzenie.