Samochody elektryczne sprzedawane w Europie musza wydawać dźwięki ostrzegawcze, bo tak stanowi prawo wprowadzone w lipcu 2019 roku. W USA właściciele aut na prąd będą mogli nawet wybrać sygnał ostrzegawczy pojazdu. Zmiany zatwierdził amerykański NHTSA.
Samochody elektryczne, z uwagi na bardzo cicho pracujące silniki, stanowią pewne zagrożenie dla mniej uważnych pieszych. Przy małych prędkościach są prawie niesłyszalne, dlatego już w 2010 roku rozpoczęto starania, mające na celu zmusić producentów aut elektrycznych, by wprowadzili do nich specjalne sygnały ostrzegawcze. Problem ten dotyczy także samochodów hybrydowych, które właśnie przy małych prędkościach pracują wyłącznie na silnikach elektrycznych. W 2016 roku ruszyły prace legislacyjne, których efektem jest obowiązek wyposażenia pojazdów wyprodukowanych w Europie po 1 lipca 2019 roku w urządzenia emitujące dźwięki ostrzegawcze dla pieszych.
Dźwięk auta elektrycznego można będzie wybrać
Początkowo producenci zasilanych akumulatorami aut mieli wprowadzić tego typu systemy do 1 wrześnie 2019 roku, lecz termin ten przesunięto w USA na przyszły rok. W międzyczasie amerykański regulator ruchu drogowego NHTSA stwierdził, że właściciele samochodów elektrycznych będą mogli wybierać odgłosy ostrzegające pieszych przed obecnością pojazdu, który jest praktycznie bezgłośny przy niskich prędkościach. Wystosował w tej sprawie zapytanie do obywateli, o typy odgłosów jakie powinny wydawać pojazdy, ich liczbę oraz poziom ich głośności. Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (NHTSA) wskazał też, że producent może udostępnić klientom parę opcji odgłosów wydawanych przez ciche samochody przy jeździe poniżej 30 km/h.
Zobacz: Nowa Tesla S nieoficjalnie bije rekord Nurburgring i czas Porsche Taycana!
NHTSA przypomniało, że bezgłośne przy niskich prędkościach pojazdy mogą stanowić zagrożenie dla osób niewidomych, niedowidzących czy rowerzystów. Przy szybszej jeździe wydawane przez opony i opór powietrza dźwięki mają być wystarczającym ostrzeżeniem.
Auta elektryczne, które emitują dźwięk ostrzegawczy
Sztuczne odgłosy działającego silnika oferuje już parę modeli zelektryfikowanych aut, np. Mitsubishi Outlander. Zazwyczaj dźwięk ten to głośniejszy szum wydawany naturalnie przez napęd elektryczny. Porsche za opłatą 500 USD oferuje usługę wzmocnienia odgłosów wydawanych przez elektryczny silnik modelu Taycan, tak by bardziej przypominał napęd benzynowy.
Elektryczne Porsche Taycan Turbo S
Nissan prowadził próby z systemem ostrzegawczym Canto, który do naturalnego szumu miał dodawać partie chóralne. Mercedes przy opracowywaniu charakterystycznych odgłosów swoich modeli elektrycznych współpracował zaś z zespołem rockowym Linkin Park. W Europie systemy ostrzegawcze tego typu są już obowiązkowe w pojazdach wyprodukowanych po 1 lipca 2019 r. Wcześniej był on funkcją opcjonalną zarówno dla hybryd, jak i aut w pełni elektrycznych.
Zobacz: Porsche Taycan bije rekord toru Nurburgring! Ale czas ma słaby!
Dodaj komentarz