W fabryce Mercedesa miała miejsce strzelanina, w wyniku której zginęło dwóch mężczyzn. Ze wstępnych, niepotwierdzonych ustaleń, ofiary i morderca to Turcy, a przyczyna konfliktu między nimi ma związek z nadchodzącymi wyborami w Turcji.
Według relacji świadków, strzały zostały oddane w Fabryce 56 w Sindelfingen, w Niemczech, gdzie produkowane są między innymi samochody Mercedes Klasy S i elektryczny EQS. Na miejscu pojawiło się kilka zastępów policji i ratowników. Specjalne jednostki policyjne (SEK) otoczyły obszar, pracownicy zostali ewakuowani, a na miejscu pojawiło się kilka helikopterów medycznych i lekarze ratunkowi. Na ten moment policja potwierdziła, że w wyniku zamachu jedna osoba zginęła na miejscu, a druga, ciężko ranna zmarła w szpitalu. Według informacji policji, nikt więcej nie ucierpiał. Po zdarzeniu pobliskie szpitale zostały zasypane zapytaniami od zaniepokojonych krewnych pracowników Mercedesa.
Morderstwo na terenie Fabryki 56
Według gazety „Stuttgarter Zeitung”, do przestępstwa miało dojść dzisiejszego poranka około godziny 7:45. Według aktualnego stanu śledztwa, 53-letni mężczyzna wszedł do budynku fabryki i zastrzelił dwie osoby, oddając w ich kierunku kilka strzałów. Pracownicy ochrony zatrzymali podejrzanego na terenie hali i przekazali go policji. Mężczyzna nie stawiał oporu podczas zatrzymania. Motywy jego morderstwa nie zostały jeszcze oficjalnie wyjaśnione. Według relacji osób z otoczenia pracowników, prawdopodobnie przyczyną tragedii była kłótnia związana z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Turcji.
Według policji, sprawca strzelaniny oraz dwie ofiary byli pracownikami zewnętrznego dostawcy usług. „Stuttgarter Nachrichten” podaje, że producent samochodów potwierdził, iż nie byli oni zatrudnieni przez Mercedesa, lecz pracowali dla dostawcy logistycznego Rhenus. Broń użyta w przestępstwie została już zabezpieczona. Niejasne jest w jaki sposób dostała się ona na teren fabryki, pomimo działającego systemu kontroli pracowników. Rzecznik Mercedesa powiedział gazecie STN:
Nadal analizujemy nasze zasady bezpieczeństwa dotyczące naszych fabryk. Dokładnie przeanalizujemy dzisiejszy incydent i podejmiemy odpowiednie działania w razie potrzeby.
Dzisiejsze morderstwo to niepierwsza tragedia jaka miała miejsce w tej fabryce. W lutym 2022 roku mężczyzna przejechał swoim minivanem przez barierę zakładu i zderzył się z wysepką komunikacyjną. 61-letni kierowca rozpoczął ucieczkę pieszo, jednak został zatrzymany po postrzeleniu w nogę, gdy groził policjantom nożem. Mężczyzna był poddawany leczeniu psychiatrycznemu. Ale to nie koniec problemów niemieckiego koncernu jakie ma w swoich zakładach. Kilka miesięcy temu wyszło na jaw, że z jednej z fabryk Mercedesa skradziono setki silników i skrzyń biegów. Więcej o tamtym zdarzeniu w artykule poniżej:
Zobacz: Ukradli z fabryki Mercedesa ponad 100 silników i 500 skrzyń biegów!
Dodaj komentarz