Francja zamierza ukarać grzywną Volkswagena za oszustwo dotyczące norm emisji spalin. Tzw. afera Dieselgate nadal nie została jeszcze zakończona prawomocnymi wyrokami. Obecnie batalia sądowa trwa w Paryżu.
Sąd Apelacyjny w Paryżu odrzucił wniosek Grupy Volkswagena o oddalenie zarzutów oszustwa w dochodzeniu dotyczącym emisji spalin we Francji. VW argumentował swoje stanowisko tym, że nie można go oskarżyć po raz drugi w tej samej sprawie, ponieważ już został ukarany grzywną w wysokości 1 miliarda euro (1,1 miliarda dolarów) w Niemczech za to samo przestępstwo w 2018 roku.
Afera Dieselgate
Warto przypomnieć, że VW przyznał w 2015 roku, że w latach 2009-2015 około 11 milionów samochodów na całym świecie było wyposażonych w oprogramowanie, które oszukiwało testy emisji spalin mające na celu ograniczenie emisji tlenków azotu (NOx) z samochodów. Tzw. afera Dieselgate była jedną z największych w historii motoryzacji. I chociaż tajemnicą poliszynela jest, że prawdopodobnie nie tylko VW oszukiwał na tzw. emisjach spalin, to właśnie on został zdyscyplinowany przez rząd USA. Walka o tamtejszy rynek była kluczowa dla Amerykanów, którzy szukają słabych stron w niemieckim potentacie.
Skandal ten wywołał największy kryzys biznesowy w historii firmy, który kosztował Volkswagena ponad 32 miliardy euro w postaci remontów pojazdów, grzywien i kosztów prawnych, ponieważ wywołał sprawy sądowe w kilku krajach. VW, odpowiadając na decyzję sądu w Paryżu, powiedział, że będzie nadal kwestionował ustalenia sądu.
Zobacz: Prezes Audi zatrzymany przez Policję w związku z aferą Dieselgate!
Dodaj komentarz