Dodge Viper ACR był bliski pokonania okrążenia Nordschleife w czasie krótszym niż 7 minut. Niestety, drogowe opony nie wytrzymały, a auto zostało poważnie rozbite przy prędkości ponad 260 km/h! Mimo tego Viper zdążył ustanowić rekordowy czas przejazdu po Północnej Pętli! To coś nieprawdopodobnego!
Mimo braku wsparcia od koncernu, Dodge Viper ACR przygotowany do testów przez podobnych nam torowych automaniaków z magazynu Road&Track, ustanowił rekordowy czas przejazdu po Nordschleife dla amerykańskich aut z tylnym napędem i manualną skrzynią biegów! Osiągnięty przez niego wynik 7:03.30 (6 rezultat wśród wszystkich samochodów produkcyjnych jakie pokonały dotąd Nurburgring!) został wywalczony w ogromnym boju! W trakcie pierwszego pomiaru auto musiało przerwać przejazd zaraz po tym, jak przy prędkości 273 km/h eksplodowała w nim opona, a w chwilę po jej wymianie uszkodzeniu uległ dyferencjał! Po zmianie kierowców i samochodu, już na pierwszym okrążeniu prowadzony przez Lance’a Arnolda Viper ACR uzyskał rekordowy czas przejazdu, ale na kolejnym kółku samochód wypadł z drogi, gdy przy prędkości prawie 260 km/h ponownie eksplodowała opona, tym razem lewa przednia!
Dodge Viper ACR na własnej „skórze” odczuł jak wymagającym torem jest Nurburgring!
Nic zatem dziwnego, że szef zespołu, Russ Oasis, zamiast się cieszyć z osiągniętego wyniku, jest nim wręcz załamany. Był bowiem przekonany, że Viper ACR bez problemu osiągnie czas okrążenia w okolicach 6 minut i 55 sekund, łamiąc granicę magicznych 7 minut. Problemy z wytrzymałością opon oraz poważne straty jakie poniósł zespół, przekreślają jednak jego zdaniem szanse na poprawę tego wyniku w przyszłości. Auto o tak potężnej sile docisku nie jest po prostu w stanie pokonać w wyścigowym tempie jednego okrążenia wymagającego toru Nurburgring na drogowej oponie.
Dodge Viper ACR – dane techniczne i osiągi
Mimo tego, obaj kierowcy biorący udział w próbach bicia rekordu przejazdu po torze Nurburgring są pod wrażeniem możliwości Dodge’a Vipera ACR. Samochód wyposażony jest w ogromny, wolnossący silnik V10 o pojemności aż 8,4-litra, który generuje moc 654 KM i maksymalnie 814 Nm momentu obrotowego. Jego cały potencjał przenoszony jest wyłącznie na tylne koła poprzez 6-stopniową, ręczną skrzynię biegów. Pełnię możliwości Viper ACR pokazuje jednak na zakrętach. Rozbudowany pakiet aerodynamiczny sprawia, że przy maksymalnej prędkości dociska on auto do ziemi z siłą 1 tony! Na zakrętach przeciążenia przekraczają nawet 1,5 g! Ogromna siła docisku sprawia jednak, że prędkość maksymalna auta nie przekracza 285 km/h. Imponuje za to tempo z jakim auto nabiera szybkości. Do pierwszej setki rozpędza się w 3,2 sekundy, a sprint 0-200 km/h trwa zaledwie 10,5 sekundy!
Zobacz: Tory wyścigowe w Polsce – lista świętych miejsc automaniaków!
Za szybkie wytracanie prędkości odpowiada zestaw hamulcowy opracowany przez firmę Brembo. Z przodu 390-milimetrowe, ceramiczne tarcze hamulcowe współpracują z 6-tłoczkowymi zaciskami. Na tylnej osi zainstalowano natomiast nieco mniejsze, 360-milimetrowe tarcze. O właściwą trakcję dbają natomiast drogowe opony Kumho Ecsta V720 w rozmiarze 295/25/R19 z przodu i 355/30/R10 z tyłu.
Dodge Viper ACR to najlepsze i niestety ostatnie wcielenie amerykańskiej „żmii”.
Dodge Viper ACR to niesamowity samochód. Dlaczego? Bowiem stworzony przez niewielki zespół pasjonatów udowodnił, że przy odpowiedniej wiedzy i technice, nawet z samochodu będącego mistrzem prostej można stworzyć piekielnie szybkie, torowe auto. A przecież jeszcze nie tak dawno widok amerykańskiego auta na torze wyścigowym wzbudzał wśród entuzjastów motoryzacji uśmiech politowania. Wyczyn ten to wspaniały akcent na zakończenie produkcji Vipera, który po 25 latach znika z rynku! To przykre, bowiem model ten był uosobieniem amerykańskiej motoryzacji. Przeogromny silnik, tylny napęd i ręczna skrzynia biegów. A do tego świetne osiągi i dźwięk motoru. Będzie nam Cię brakować.
Zobacz: Porsche 911 GT3 bije rekordowy czas przejazdu po Nurburgring!
Dodaj komentarz