Zlot fanów włoskich samochodów ForzaItalia.pl 2023 przeszedł do historii. Nie mogło nas na nim zabraknąć a nasza relacja pozwoli Wam zobaczyć, co się na nim działo i czego można się spodziewać po tej imprezie. Było wiele wspaniałych rzeczy i kilka spraw, które jednak warto zmienić.
Nie da się ukryć, że ForzaItalia.pl 2023 to prawdziwe święto włoskiej motoryzacji. Na zlot wybraliśmy się z rodzinami, bo to idealne miejsce do wspólnego pielęgnowania motoryzacyjnej pasji. Jak co roku impreza odbyła się w Pałacu w Rozalinie. Piękny obiekt z malowniczym parkiem i stawami zdołał pomieścić rekordową liczbę gości. Według organizatorów na zlot przybyło ponad 3 tysiące osób, co pozwoliło osiągnąć nowy rekord frekwencji.
Było pięknie!
Goście mogli podziwiać prawdziwe perełki włoskiej motoryzacji. Już na parkingu uwagę zwracały kultowe modele Alfy Romeo, Maserati i Fiata, ale prawdziwe emocje zapewniły rzadkie i unikatowe auta umieszczone obok Pałacu. Na wstępie uwagę przykuwała czerwona Alfa Romeo SZ z pięknym kremowym wnętrze i stojące obok niej Ferrari F355. Dalej stał rząd nowożytnych modeli Alfy Romeo ze Stelvio i Giulią Quadrifoglio. W centralnym punkcie zlotu była wystawa najnowszych, salonowych modeli AR w tym Tonale, a obok nich stały absolutnie rzadkie, unikatowe i przyspieszające tętno modele z najlepszych lat włoskiej motoryzacji – Lancia Stratos, Alfa Romeo Giulia GT, Lamborghini Murcialago, Ferrari Dino, Alfa Romeo 4C czy Ferrari 308 GTS. Auta były dość silnie wymieszane, co akurat było czymś ciekawym naszym zdaniem, bo można było dostrzec, jak potężne zmiany zaszły w motoryzacji na przestrzeni lat. Widok Giulii 1300 TI obok najnowszej jej wersji Veloce TI robił ogromne wrażenie.
Na wygodnych leżakach można było oglądać, a od czasu do czasu też posłuchać niesamowitych Ferrari F360 czy najnowszego Maserati MC20. Co ciekawe, włoskie superauta musiały momentami uznać wyższość przepięknie brzmiącego silnika 3.2 V6 Busso, jaki drzemał w stojącej obok, niesamowicie zmodyfikowanej i obniżonej Alfie Romeo 156 GTA. Mimo wieku, to auto nadal zapiera u mnie dech w piersiach swoim pięknym brzmieniem silnika. ForzaItalia.pl była też rewelacyjną okazją by zobaczyć bogatą paletę przeróżnych wersji Fiata 500, w tym legendarnego Abartha 595 z lat 60-tych. Były też najnowsze jego wersję w przeróżnych odmianach, od modelu Pista, przez Esseesse aż po Competizione.
Tylko po co te żetony?
Na zlocie nie zabrakło też punktów gastronomicznych serwujących włoskie specjały. Ale właśnie gastronomia to element, który warto poprawić w przyszłości, zwłaszcza w kontekście rodzinnego charakteru imprezy. Po pierwsze pomysł z żetonami służącymi do rozliczania posiłków jest nietrafiony. Przy tak dużej frekwencji to się nie sprawdziło. Najpierw trzeba było odczekać 10-15 minut w kolejce po żetony (1 żeton w cenie 5 zł), a potem tyle samo czasu spędzić w wybranych kolejkach po jedzenie czy napoje płacąc żetonami.
Jeśli w międzyczasie zabrakło choćby 1 żetonu, trzeba było wrócić się do punktu z żetonami na początku Pałacu, by zakupić kolejne. A to zniechęcało do dalszych zakupów. Po drugie, czekanie 15 minut w kolejce po burgera, potem drugie 15 minut w kolejce po makaron i jeszcze 10 minut w trzeciej po napój, było fatalnym rozwiązaniem. O ile dorosły zagryzie zęby i wytrzyma tę godzinę (którą przeznaczyłby na zwiedzanie), o tyle dla 4 letniego dziecka jest to irytująca sytuacja. Co więcej, dobór posiłków też był dość specyficzny. O ile brak frytek, które uwielbiają dzieci i są często ostatnią deską ratunku dla rodziców, można zrzucić na kanwę włoskiego charakteru imprezy, o tyle brak pizzy i serwowanie zamiast niej burgerów jest już nie do wybronienia. Drodzy organizatorzy pamiętajcie – każde dziecko lubi frytki, mało które zje burgera, a pizza na włoskiej imprezie być musi. Ogólnie zlot był bardzo udany i na pewno pojawimy się na nim w kolejnym roku, bo klimat tego miejsca jest niesamowity. Tylko poprawcie menu i usuńcie te żetony, Mamma Mia! 🙂
PS. film ze zlotu niebawem na naszym kanale na TikToku!
Przegapilem….