BMW M4 CS – do pracy a potem na track day!

BMW M4 CS wygląda świetnie i prezentuje nieco lepsze dane techniczne i osiągi od zwykłej wersji M4. Czy jednak ogromna różnica w cenie ma uzasadnienie? Oto najważniejsze zmiany techniczne jakie poczyniono w M4 przy tworzeniu wersji CS reklamowanej jako świetne auto na tor.

BMW nareszcie odświeżyło gamę M4. Po tym jak z rynku zniknęła limitowana wersja GTS, brakowało wariantu mogącego dać kierowcy nieco więcej frajdy ze sportowej jazdy, za znacznie wyższe pieniądze. Niemiecki koncern nie próżnował zatem i właśnie przedstawił BMW M4 CS – nieco ostrzejszą odmianę M4, za którą trzeba dopłacić astronomiczne 40 tys. euro (ponad 160 tys. zł)! To dokładnie tyle, ile kosztuje cały Ford Mustang GT z silnikiem 5.0 V8 o mocy 421 KM! Co dokładnie otrzymuje klient kupując droższe o ponad 160 tys. zł M4 w wersji CS ?

BMW M4 CS – auto na tor

Po pierwsze lepsze osiągi. Niewiele, ale jednak. Pod maską znalazł się ten sam, podwójnie doładowany silnik S55, który napędza standardową wersję M4, tyle tylko, że został lekko zmodyfikowany. Moc trzylitrowego, 6-cylindrowego motoru została podniesiona z 431 do 460 KM (o 10 KM w stosunku do tego co oferuje Competition Package), a maksymalny moment obrotowy wzrósł z 550 do 600 Nm. Co ważne, silnik został dostosowany do jazdy na torze, przez co spokojnie można zabrać M4 CS także na track daya. Motor ma zapewnione pełne smarowanie nawet przy przeciążeniach bocznych sięgających 1,4 g.

Zobacz: Test BMW M4 Coupe F82

Dodatkowa moc, obniżona o 32 kg masa auta (za sprawą m.in. lżejszych drzwi) oraz na nowo zestrojone działanie dwusprzęgłowej skrzyni biegów DCT, aktywnego tylnego dyferencjału i procedury startowej pozwoliło poprawić osiągi BMW M4 CS na tle bazowej wersji. Sprint 0-100 km/h trwa 3,9 s (0,2 s szybciej), a prędkość maksymalna została ograniczona do 280 km/h. Zmiany poczyniono także w pracy aktywnego zawieszenia i elektromechanicznie wspomaganej przekładni kierowniczej. Poprawić ma to czucie auta w zakrętach oraz zachowanie auta na torze. Dowodem na to ma być m.in. skrócony czas przejazdu po torze Nurburgring. BMW M4 CS jedno okrążenie Północnej Pętli pokonało w czasie 7 minut i 38 sekund, zrównując się tym samym z Porsche 911 Carrera S (991).

Zobacz: Auto na tor czyli Mazda MX-5 Speedster Evolution!

Żadne większe zmiany nie zaszły w układzie hamulcowym. W standardzie na przedniej osi znajdują się 380-milimetrowe tarcze wsparte 4-tłoczkowymi zaciskami, a na tylnej 370-milimetrowe z 2-tłoczkowymi zaciskami. W opcji jest zestaw ceramiczny oparty na tarczach o średnicach 400/380 mm (przód/tył) i 6- oraz 4-tłoczkowych zaciskach.

BMW M4 CS – jak odróżnić od zwykłej M4?

BMW M4 wyraźnie różni się jednak wizualnie na tle normalnej M4. Uwagę zwracają liczne elementy wykonane z włókna węglowego w tym przedni spliter, tylny dyfuzor i spoiler na klapie. Nawet maska wykonana jest przy udziale włókna węglowego. Mimo to masa auta nadal sięga 1580 kg. Dla M4 CS zarezerwowano też dwa nowe lakiery – San Marino Blue i Lime Rock Grey oraz specjalne felgi. Tylne światła wykonano w technologii OLED tworząc specyficzny efekt 3D zarezerwowany tylko dla modeli z serii BMW M GmbH.

Produkcja BMW M4 CS rozpocznie się w czerwcu 2017 roku. Ile będzie kosztować BMW M4 CS? W Niemczech jej ceny startują od 116 900 euro, podczas gdy normalne M4 kosztuje 76 000 euro. Różnica w cenie jest zatem kolosalna. Czy warto? Odpowiedzi na to pytanie musicie udzielić sobie sami. My mieliśmy okazję przetestować na torze standardowe BMW M4 o mocy 431 KM. O tym jak spisał się ten model przeczytacie w naszym teście.

Zobacz: Przewożenie samochodu na lawecie – wyjazd na tor!